Wiadomości ze świata Premier Izraela mianował swojego byłego rywala, aby wzmocnić swoją władzę na stanowisku

Izraelski premier Benjamin Netanjahu powołał w niedzielę do swojego gabinetu byłego rywala Gidona Sa’ara, poszerzając koalicję i umacniając swoją pozycję na fotelu.

Netanjahu powiedział, że zgodnie z ich umową Saar będzie ministrem bez teki i członkiem Rady Bezpieczeństwa, organu nadzorującego administrację toczącej się wojny Izraela z jego wrogami na Bliskim Wschodzie.

Przeczytaj także | Hassan Nasrallah zabity: Izrael wykorzystał szpiega Intela z Iranu do zamordowania przywódcy Hezbollahu – wynika z raportu.

Saari (57 l.) miał nadzieję zastąpić ministra obrony Yoava Gallanta, kolejnego rywala Netanjahu. Jednak umowa o objęcie stanowiska ministra obrony upadła kilka tygodni temu po eskalacji starć z Hezbollahem na północnej granicy Izraela i obecnie na swoim stanowisku pozostaje popularny Gallanti.

Saar to polityk z długim stażem, który sam miał napięte stosunki z premierem. Kiedyś był wschodzącą gwiazdą partii Likud Netanjahu, ale cztery lata temu w gniewie odszedł, gdy oskarżył premiera o przekształcenie jej w „kult jednostki” podczas walki z zarzutami o korupcję.

Przeczytaj także | Wojna rosyjsko-ukraińska: Rosyjskie wojsko zestrzeliło ponad 100 ukraińskich dronów w jednym z największych wypadków tej wojny.

Jednak od tego czasu Saar jako lider małej partii konserwatywnej ma trudności z utrzymaniem się, ciesząc się niewielkim poparciem ogółu społeczeństwa. Chociaż on i Netanjahu nie darzą się zbyt dużą miłością, podzielają twardą ideologię wobec arabskich rywali Izraela.

W ostatnich miesiącach Saar powiedział, że Izrael musi walczyć, dopóki Hamas nie zostanie zniszczony. Wezwał także do podjęcia zdecydowanych kroków wobec sponsora Hezbollahu, Iranu. I podobnie jak Netanjahu zdecydowanie sprzeciwia się utworzeniu państwa palestyńskiego.

We wspólnym oświadczeniu napisali, że dla dobra narodu odłożyli na bok różnice zdań.

Wydaje się, że na decyzję Netanjahu częściowo wpływała polityka wewnętrzna. W nadchodzących tygodniach czeka go szereg kluczowych bitew politycznych, w tym kontrowersyjna kwestia werbowania ultraortodoksyjnych mężczyzn do wojska, uchwalania budżetu i jego stanowiska w długotrwałym procesie o korupcję. Oczekuje się, że Saar pomoże Netanjahu w wielu z tych kwestii.

Jego nominacja prawdopodobnie zmniejszy także wpływy nacjonalistycznych członków jego koalicji. Bezalel Smotrich, izraelski minister finansów i Itamar Ben-Gvir, izraelski minister bezpieczeństwa narodowego, należą do ideologów religijnych, którzy zagrozili obaleniem rządu, jeśli Netanjahu pójdzie zbyt wiele na ustępstwa w jakimkolwiek porozumieniu o zawieszeniu broni. Ben-Gvir spotkał się także z międzynarodową krytyką za swoją prowokacyjną wizytę w świętym miejscu w Jerozolimie.

Niedzielne porozumienie pozwoli Saarowi, który ma nadzieję pewnego dnia zostać premierem, ożywić karierę polityczną, jednocześnie zwiększając większościową koalicję Netanjahu do 68 mandatów w 120-osobowym parlamencie. (AP)

(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY mógł edytować tekst treści lub nie)



Zrodlo