WĄTEK.

Kiedy Fat Dog, najnowszy brytyjski eksport post-punku, wskoczył w trasę z Viagra Boys w zeszłym roku, rozwścieczyli kilku fanów, którzy mocno walczyli o headlinera. „Dostaliśmy mnóstwo nienawiści od ludzi, ponieważ nie chcieli, żeby support ‘przewyższył’ kogokolwiek”, wyjaśnił frontman Fat Dog, Joe Love NME wiosną. Wściekły, że pięcioosobowa grupa z południowego Londynu grała ponad swoją wagę, jeden niezadowolony uczestnik koncertu oskarżył Love’a o „arogancję”, nazywając go „maleńkim dupkiem”, jak wspominał klawiszowiec Fat Dog, Chris Hughes.

Nigdy nie widziałem Fat Dog na żywo, ale ich reputacja jako wykonawców znalazła odzwierciedlenie w każdym opublikowanym utworze zespołu. To właśnie przyciągnęło ich oddanych fanów (którzy podobno nazywają siebie „Kennel”) i zapewniło im kontrakt płytowy z Domino jeszcze przed wydaniem pierwszego singla. Wierni swoim zagorzałym fanom, Fat Dog pozwolili Kennel wybrać początkowy utwór, który nagrali dla Domino: siedmiominutowy hit zatytułowany „Król ślimaków”, który ukazał się latem ubiegłego roku. Podobnie jak większość piosenek na debiutanckim albumie Fat Dog, WĄTEK., „King of the Slugs” to hybryda hard rocka i EDM, rozdmuchany bas i głośne syntezatory, które wpadają w podrasowane klezmer-techno. Często filtrowane przez pogłos, tępe i zgryźliwe wokale Love przypominają byczych przodków, takich jak Idles i Fat White Family.

W kwietniu Gruby Pies grał „Król ślimaków” przy wypełnionej po brzegi sali w Electric Brixton, lokalu mieszczącym 1500 osób w południowym Londynie — tej samej części miasta, w której w ostatnich latach narodziły się takie zespoły jak Shame, Dry Cleaning i Goat Girl. Materiał filmowy z pokazu uchwycono tłum pogo w unisonie, gdy Love macha nad nimi białym kowbojskim kapeluszem jak kaznodzieja rodeo. Za nim perkusista John Hutchinson poci się pod gumową maską psa, z otwartą szczęką i językiem wylewającym się z przodu. Wiele fanfar zostało zrobionych z kostiumów i wybryków, a publiczność Jest oszalał — ale Love wydaje się trochę pozbawiony radości i powściągliwy, jakby nie do końca wierzył w produkt, który sprzedaje. To samo poczucie oderwania jest rozmazane na WĄTEK.brudząc powierzchnię matowym, szarawym osadem.

Narzekając na intelektualny zwrot rocka, Love założył Fat Dog w 2021 r. z partią demówek, które stworzył podczas lockdownu. Misja zespołu: tworzyć zabawną, śmieszną muzykę. Coś, przy czym ludzie mogliby tańczyć lub się trząść. Hughes, Hutchinson, basista Ben Harris i grający na instrumentach dętych drewnianych Morgan Wallace pomogli ukształtować materiał źródłowy Love’a w zwariowanych osiłków z punkowym ciężarem i klubowymi tempami. Ale pomimo wzdętych wybuchów saksofonu i okazjonalnie poszarpanego wycia Love’a, WĄTEK. zdecydowanie nie sprawia przyjemności, bardziej przypomina serię cynicznych decyzji podejmowanych w kółko.

Zrodlo