Vélez odtwarza swoje 102 lata historii w 90 minut

Vélez CF rozgrywa najważniejszy mecz w swojej historii. Dziewięćdziesiąt minut może być kluczem do ustalenia, czy zespół Axarquian będzie nadal istnieć jako „dziekan” futbolu w Maladze, czy też potwierdzi jego zniknięcie po ponad 100 latach historii. To nie jest tak, że wynik meczu jest kluczem do tego, co się stanie. Nie jest kwestią tego, czy Vélez wygra, zostanie uratowany, a jeśli przegra, zniknie. Kluczem dla drużyny białych jest możliwość pojawienia się na meczu który odbędzie się w najbliższą niedzielę o 16:00 przeciwko Churriana de la Vega w Granadzie. Wszystko to dzieje się po Vélez nie pojawił się na pierwszym meczu grupy II Honor Division przeciwko Loji.

Sytuacja jest niebezpieczna Jeśli do niedzieli Vélez nie zarejestruje zawodników na mecz. W momencie publikacji tej wiadomości zespół Malagi nie wykonał żadnych ruchów. Moment, który może oznaczać koniec 102 lat historii. Jedną z opcji na stole było przełożenie meczu, ale Vélez wykonał ruch w końcówce a jego rywal potwierdził już, że pojawi się w niedzielę na stadionie Vivar Téllez. Jak donosi Jesús Hurtado, historyk i dziennikarz z Malagi, klub znajduje się w sytuacji opuszczenia. „Wszystko zostało zrobione źle, nawet drużyna młodzieżowa musiałaby zagrać w ten weekend, a jej licencje nie zostały jeszcze rozpatrzone”mówi sam Hurtado.

Rafael González został przedstawiony jako nowy właściciel klubu z doświadczeniem w skromnej piłce nożnej w Motril. Jednakże, Istota Veleña nie wykonała żadnego ruchu. Jeżeli Vélez nie pojawi się na boisku w niedzielę, zostanie zdyskwalifikowany z zawodów i rozwiązany. Klub pracuje nad tym, aby móc mieć drużynę okolicznościową z przynajmniej minimalną możliwą liczbą zawodników, tak aby nawet w przypadku porażkimożna uniknąć tej strasznej sytuacji, która stawia koniec historii dziekana futbolu w Maladze.



Zrodlo