Trump twierdzi, że Iran stanowi „duże zagrożenie” dla jego życia

Były prezydent USA powiedział, że jakikolwiek atak na niego jest „życzeniem śmierci” dla sprawcy

Kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta USA Donald Trump twierdzi, że tak „duże zagrożenia” na jego życie, pochodzący z Iranu.

Były prezydent USA postawił takie zarzuty w środę, dzień po spotkaniu jego i jego zespołu z przedstawicielami Biura Dyrektora Wywiadu Narodowego (ODNI).

Agencja odmówiła ujawnienia szczegółów spotkania, chociaż kampania Trumpa twierdziła, że ​​się na nim skupiała „realne i konkretne groźby ze strony Iranu zamordowania go w celu destabilizacji i siania chaosu w USA”.

„Duże groźby mojego życia ze strony Iranu” – napisał republikański kandydat na prezydenta w poście opublikowanym na swojej platformie Truth Social oraz X (dawniej Twitter).

„Cała armia amerykańska obserwuje i czeka. Iran podjął już kroki, które nie przyniosły skutku, ale spróbują jeszcze raz. Nie jest to dobra sytuacja dla nikogo” dodał.

Trump zauważył, że teraz tak jest „otoczony większą liczbą ludzi, broni i broni, niż kiedykolwiek wcześniej widziałem” i ostrzegał, że „atak na byłego prezydenta jest dla napastnika życzeniem śmierci”.




Wrócił do tej kwestii podczas wiecu w Mint Hill w Karolinie Północnej później tego samego dnia, mówiąc: „Gdybym był prezydentem, poinformowałbym grożący kraj, w tym przypadku Iran, że jeśli zrobicie cokolwiek, aby skrzywdzić tę osobę, wysadzimy w powietrze wasze największe miasta i sam kraj na kawałki”.

„Nie byłoby już żadnych zagrożeń. Ale w tej chwili nie mamy takiego przywództwa” – powiedziała 78-latka, odnosząc się do prezydenta USA Joe Bidena i wiceprezydent Kamali Harris, z których ta ostatnia jest kandydatką Demokratów na prezydenta.

Trump zauważył, że w ostatnich miesiącach miały miejsce dwie próby zamachu na niego – jedna na wiecu w Butler w Pensylwanii w lipcu, a druga w jego klubie golfowym w West Palm Beach na Florydzie w połowie września. „Mogą, ale nie muszą, dotyczyć… Iranu. Ale tak naprawdę nie wiem” stwierdził.

Teheran obiecał wcześniej, że zabójstwo najwyższego irańskiego dowódcy wojskowego Qassema Soleimaniego, które miało miejsce za sprawowania urzędu Trumpa, zostanie pomszczone. Soleimani zginął w styczniu 2020 r. w ataku amerykańskiego drona przed lotniskiem w stolicy Iraku, Bagdadzie.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Wiele „zespołów zabójczych” atakuje Trumpa – amerykańskiego prawodawcę

Jednak po tym, jak Trump został ranny w ucho w zamachu 13 lipca, rzecznik irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych Nasser Kanaani podkreślił, że Teheran „zdecydowanie odrzuca” jakiekolwiek sugestie, że to miało związek. „Iran jest zdeterminowany podjąć kroki prawne przeciwko Trumpowi w związku z jego bezpośrednią rolą w zbrodni zabójstwa generała męczennika Qassema Soleimaniego” – dodał. Masz Canaana.

Zrodlo