Transformers One to Brokeback Mountain filmów Transformers

Najnowszy film w Transformatory koncesja, Transformers Jedennie ma najlepszego tytułu opisującego istotę filmu — jest to prequel. (Transformers minus jedenw tradycji najlepszy film o Godzilli do tej pory(Mogło być bardziej dokładne.) Transformers Jeden jest jednak porywającą, zabawną i pięknie animowaną przygodówką, która przedstawia rozbudowaną historię głównego bohatera i złoczyńcy serii, Optimusa Prime’a i Megatrona.

To również, co zaskakujące, historia miłosna. Tragiczna historia miłosna. Pomiędzy tymi dwoma robotami, o których wspomniałem przed chwilą.

Nie jestem wariatem.

[Editor’s note: The following contains spoilers for Transformers One.]

Transformers Jeden rozpoczyna się od przedstawienia postaci Oriona Paxa (głosu użyczył Chris Hemsworth) i D-16 (głosu użyczył Brian Tyree Henry), którzy są to, co najlepsze przyjaciele pracujący ramię w ramię w kopalniach Cybertronu. Orion i D-16 to tacy przyjaciele, którzy robią prawie wszystko razem. Orion dostaje małe prezenty od D-16. D-16 pomaga Orionowi uciec przed potencjalnymi kłopotami. Orion jest bardziej ryzykantem, podczas gdy D-16 gra według zasad. Są dobrą parą!

Kiedy Orion wciąga D-16 do wyścigu obejmującego całe miasto, który zwykle jest zarezerwowany dla Transformerów, którzy są w stanie się przekształcić… Och, chyba powinienem wspomnieć, że duża część Transformers Jeden faktem jest, że większość obywateli Cybertronu jest pozbawiona trybików, które zapewnią im zdolności transformacyjne. To wszystko jest częścią złowrogiego spisku kierowanego przez ich rzekomego przywódcę Sentinel Prime (głosu użyczył Jon Hamm), którego potęga została zbudowana na plecach ciężko pracujących górników, takich jak Orion i D-16.

Tak czy inaczej, po wyścigu Orion i D-16 — z pewną pomocą od początkującego Bumblebee (Keegan-Michael Key) i lady Transformer Elita-1 (Scarlett Johansson) — ostatecznie ujawniają złe uczynki Sentinel Prime, a pod koniec filmu zarówno Orion, jak i D-16 zdobywają trybiki, zmieniając się w swoje bardziej znane tożsamości.

Wzbogacony o „Matrycę przywództwa” (istnieje wiele słowa dla rzeczy w Transformatory-land), Orion zostaje Optimusem Prime, nowo namaszczonym przywódcą Cybertronów, którzy ogłaszają się Autobotami. Tymczasem D-16 radzi sobie z kryzysem egzystencjalnym w miarę postępu filmu, czując się zdradzony przez Sentinela Prime’a i nie chcąc już służyć żadnemu przywódcy oprócz siebie — zmienia imię na Megatron, a Transformersów, którzy są teraz wobec niego lojalni, nazywa Decepticonami. (Serio, to najbardziej prequelowy prequel w historii.)

I tak, to jest bardzo Profesor X i Magneto, bo po drodze ta przyjaźń się rozpada i jest to dość smutne. Pełne uznanie dla Chrisa Hemswortha i Briana Tyree Henry’ego za tak dobre przedstawienie tej relacji jako aktorów głosowych — kiedy Megatron decyduje się zdradzić Optimusa po wszystkim, co razem przeszli, można uronić łzę. To dlatego, że Transformers Jeden traktuje relację między przyszłym Optimusem i Megatronem jako emocjonalne jądro filmu, a główna narracja odpowiednio ją odzwierciedla.

Materiały reklamowe dla Transformers Jeden opisz ich jako „przyjaciół połączonych więzią jak bracia”, choć szczerze mówiąc, takie podejście jest trochę niedorzeczne, biorąc pod uwagę niuanse, jakie istnieją między przyjaźnią a braterstwem: Na przykład w relacjach między rodzeństwem nieodłączną cechą jest wspólna więź wynikająca ze wspólnego wychowania i/lub dziedzictwa genetycznego, podczas gdy przyjaźń może się na siebie nakładać, ale ma swoje źródło gdzie indziej…

Słuchaj, można bezpiecznie stwierdzić, że społeczeństwo Cybertronu składa się z jednostek, które rozmnażają się bezpłciowo, jeśli w ogóle się rozmnażają. (Nie wdawajmy się za bardzo w zamieszanie związane z rozmnażaniem się Transformerów bezpłciowo, ale nadal uznając koncepcję płci, przynajmniej poprzez istnienie żeńskich Transformerów, takich jak Elita-1 i Airachnid Vanessy Liguori. Ale wiedz, że jeśli nie czytałeś ten 6000-wyrazowy artykuł w Wiki na temat reprodukcji Transformerównaprawdę wiele tracisz.)

Więc jeśli próbujesz sprzedać film dla dzieci dzieciom i rodzicom, „przyjaciele związani jak bracia” jest wystarczająco łatwy do zrozumienia w tym kontekście. Mimo wszystko — to dwie postacie, które się kochają, dlatego jest tragicznie, gdy ich związek się kończy.

Dodanie do tego zupełnie nowego poziomu to oryginalna piosenka ze ścieżki dźwiękowej „If I Fall” przez Quavo, Ty Dolla $ign i Transformers Jeden kompozytor Brian Tyler (Tyler występujący pod szyldem ARE WE DREAMING). Ta potężna ballada (z rapem!) to wyraźnie piosenka o związku Optimusa i Megatrona, szczególnie ten tekst z refrenu: „A jeśli tak się zdarzy, że upadnę/ Mam nadzieję, że będziesz obok, żeby mnie złapać/ Bo dla ciebie ryzykuję wszystko/ A wszystko, czego potrzebuję, jest we mnie”.

(Dużą częścią relacji Orion/D-16 jest to, że Orion prawie cały czas spada na śmierć, a D-16 regularnie go ratuje. „If I Fall” może być dość dosłowną interpretacją tematów filmu.)

Żeby było jasne, jestem nie próbując seksualizować dwa roboty z franczyzy pierwotnie stworzonej do sprzedaży plastikowych zabawek za pomocą tego argumentu. Mówię po prostu, że w społeczeństwie, które funkcjonuje w taki sposób jak Cybertron, naturalne jest, że najwyższy poziom miłości będzie platoniczny, i szczerze mówiąc, całkiem fajnie jest, jak bardzo film opiera się na tym dla swojego emocjonalnego wpływu, bez żadnych rozproszeń.

Na przykład postać Elity nie jest traktowana jako potencjalny obiekt miłosny dla kogokolwiek — co byłoby klasyczną strategią dla projektu, który ma krzyczeć „no homo!” o swoich głównych bohaterach. Zamiast tego Transformers Jeden nigdy nie traci koncentracji, a pod koniec dnia… Miłość jest miłością. Nawet gdy nie wygrywa.

Transformers Jeden jest już w kinach.

Zrodlo