Zdaniem Tima Willitsa, dyrektora ds. komunikacji w Saber Interactive, sukces gry Space Marine 2 oznacza, że dla jej twórcy zmieniło się wszystko.
Mówiąc do IGNWillits mówi: „Kiedy masz wielki hit i taką popularność w internecie, jest więcej pasji i więcej odpowiedzialności za jakość, którą robisz. I patrzysz na siebie przez inną soczewkę”. Rozmiar sukcesu Space Marine 2 „naprawdę zmienia wszystko”.
Willits mówi, że już powiedział pracownikom Saber Interactive, że „to zmienia wszystko, co robimy w przyszłości”. Dotyczy to nawet mniejszych gier lub tych, które zostaną wydane w najbliższym czasie – „wszystko, co robimy teraz, to się zmienia”.
Takie podejście może mieć swoje plusy i minusy. Willits zauważa, że gdy studio patrzy na siebie z takim rodzajem post-sukcesywnej introspekcji, o której mówi, „może to być trochę niebezpieczne, ponieważ wtedy stajesz się tak paranoiczny, aby upewnić się, że wszystko jest świetne, że przesadzasz z tym wszystkim”. Powinno to jednak nadal prowadzić Saber w kierunku „niesamowitych gier w przyszłości”.
Sukces Space Marine 2 nie został jeszcze w pełni oszacowany, ale Willits wspomina, że chciałby, aby dorównał innemu popularnemu horrorowi Sabera, World War Z. Ta gra, będąca adaptacją powieści Maxa Brooksa, osiągnęła 25 milionów graczy i wygląda na to, że nowa gra jest stosunkowo tuż za nią – na początku tego miesiąca Willits zasugerował, że Space Marine 2 była najszybciej sprzedającą się grą, nad jaką kiedykolwiek pracował. Biorąc pod uwagę, że Willits jest weteranem Quake’a, Dooma i Wolfensteina, jest to całkiem imponujące osiągnięcie i z pewnością dobrze wróży przyszłości studia – i serii.
Skok w daleką przyszłość? Oto nasz przewodnik po wszystkich Klasy Space Marine 2.