Scottie Scheffler dał lekcję Tomowi Kimowi pierwszego dnia zawodów Presidents Cup

MONTREAL — Tłum w Quebecu nie był szczególnie hałaśliwy w czwartkowe popołudnie, więc galeria Royal Montreal wzdrygnęła się na samą głośność krzyków gracza nr 1 na świecie. To było przeszywające. To było nieoczekiwane. Zmieniło to wydźwięk całego meczu. Scottie Scheffler działał na autopilocie przez sześć dołków w Four-ball Presidents Cup. Nie był zły. Nie był dobry. W zaciętym meczu toczyły się wyrównane pojedynki.

Dopóki Tom Kim nie szturchnął niedźwiedzia.

22-letni Koreańczyk z Południa myślał, że w końcu znalazł się na szachownicy, gdy wykonał kręty, powolny birdie putt o długości 27 stóp na numer 7, potencjalnie potencjalnie doprowadzając mecz do remisu. Odwrócił się i krzyknął: „Chodźmy!” irytując fanów tak bardzo, jak tylko mógł, podczas gdy Scheffler wykonał równie trudne uderzenie z wysokości 27 stóp.

Putt Schefflera toczył się i toczył, i zanim piłka znalazła się w dołku, zwykle spokojny i chłodny Scheffler zwrócił całe swoje ciało bezpośrednio w stronę Kima, jego wzrok był wlepiony w niego laserem, aby zadać pytanie.

„CO BYŁO?” – krzyknął Scheffler.

I przez krótki czas mecz pomiędzy dwoma drogimi przyjaciółmi stał się intensywny. Przestrzegało to pięknej, choć cienkiej granicy pomiędzy pełną miłości żartobliwością a szczerą wrogością, którą widzimy w przypadku tych pucharów. Kiedy Kim i Scheffler trafili na green na 8, Kim wykonał birdie putt z wysokości 24 stóp, po czym ponownie machnął rękami do tłumu. Następnie asystent kapitana międzynarodowego, Camilo Villegas, podszedł do Kima i partnera Sungjae Im i powiedział kilka słów, po czym zespół przeszedł przez tłum i przeszedł do dziewiątego tee, zanim Scheffler skończył puttowanie, co było agresywnym posunięciem, które analityk NBC Paul McGinley nazwał „brakem szacunku”. Kiedy asystent kapitana USA, Kevin Kisner, zauważył, wdał się w konflikt z Villegasem.

„Nie podobało mi się to, co zrobili na 8” – powiedział Kisner Sportowiec. „Wkurzysz gracza nr 1 na świecie?”

W tym miejscu powinniśmy nacisnąć hamulce i namalować cały obraz. Scheffler i Kim są ze sobą bardzo blisko. Oboje mieszkają w Dallas i wiele rund treningowych rozgrywają razem. Są tak blisko, że ojciec Schefflera pojechał w tym roku na Byron Nelson – turniej, w którym jego syn nie brał udziału – aby kibicować Kimowi. I ten związek prawdopodobnie najlepiej można opisać jako starszy kuzyn, który zawsze bije młodszego kuzyna na imprezach rodzinnych. Scheffler, lat 28, to gaduła i konkurent, więc Kim, młody 22 lata, staje się jego workiem treningowym podczas niezliczonych wspólnych rund.

Tej wiosny Scheffler zaprosił Kima i Si Woo Kim do gry w swoim lokalnym klubie Royal Oaks. Musieli zagrać w ukochaną przez Schefflera grę z wilczym młotem z tradycyjną załogą Schefflera, złożoną z członków w średnim wieku. Scheffler strzelał w latach 60. Kim strzelił 74 bez birdie. „Wymęczyli mu tyłek” – powiedział członek Frank Voigt. Trener Schefflera, Randy Smith, powiedział, że Scheffler nie przestaje mu o tym przypominać, aż do tego stopnia, że ​​Kim wrócił do Royal Oaks bez Schefflera, aby się odkupić.

„Scottie pozwoli mu zająć jakieś miejsce, a potem Scottie go wyeliminuje” – powiedział Smith. „Ponieważ Tom jest takim uroczym dzieckiem. Jest taki zabawny. Ale Scottie zabije go faktami.

To zawsze jest ich związek i prawdopodobnie zawsze będą ze sobą rozmawiać o bzdurach. Scheffler powiedział nawet po rundzie: „To samo zrobiłbym u siebie, gdybyśmy grali z wilkiem, a on oddał swój pierwszy putt tego dnia i świętował, jakby mecz się skończył i mieliśmy dwa przewagi. To był dla nas miły moment, gdy mogliśmy ich uciszyć. To był ciekawy mecz. To naprawdę wszystko, co na ten temat jest.”

Po długim birdie putcie na 8 Kim krzyczał tak długo, że nawet podszedł kawałek do Schefflera, aby upewnić się, że usłyszał, jak z niego drwi. Scheffler nie odwrócił się, żeby zaatakować. Po prostu patrzył prosto, przygotowując się do uderzenia, zanim Koreańczycy z południa pójdą do następnego dołka.

„Aby zachować sprawiedliwość w stosunku do nich, już wcześniej lubiłem na nich krzyczeć na dołku” – powiedział ze śmiechem Scheffler. „Nie powiem, że to była ich wina, wiesz, co mam na myśli?


Kim (z lewej) i Scheffler są w tym tygodniu przyjaciółmi w przeciwnych drużynach. (Minas Panagiotakis / Getty Images)

W 10. Scheffler wykonał mocny birdie z wysokości 25 stóp. Kim odpowiedział swoim własnym ptakiem o długości 20 stóp, aby utrzymać go w jednym. Do tego czasu drwiny były już bardziej stonowane. Świętowali swoje putty z powściągliwością. Scheffler wykonał 12 birdie na kolejny dołek podzielony na połowę, po czym partner grający Russell Henley trafił dwa birdie polujące na kręgle, dzięki czemu duet odskoczył i wygrał trzema strzałami, co było częścią dnia 5-0 dla Stanów Zjednoczonych.

Ostatecznie była to po prostu dobra zabawa w starym stylu podczas Presidents Cup, ale może jest coś lepszego do rozważenia.

Trzy lata temu Scheffler wdarł się na scenę jako ryzykowny wybór na kapitana Ryder Cup, którego Steve Stricker odważnie połączył z ówczesnym numerem 1 na świecie Jonem Rahmem, a Scheffler zmierzył się z nim i wygrał 4:3. Stamtąd zrobił krok do sławy, wygrywając Masters 2022, sam stając się numerem 1 na świecie i przejmując pozycję najlepszego gracza w grze.

Jednak bardzo cichy – i być może niesprawiedliwy – trend, jaki panuje od tamtej pory, że czołowa gwiazda USA nie wygrała meczu podczas Pucharu Prezydentów w 2022 r. ani Pucharu Rydera w 2023 r. Po wyczerpującym sezonie 2022 zagrał dość słabo, a w Rzymie osiągnął bilans 0-2-2. Próba była tak mała, że ​​zasugerowano, że Scheffler był jednym z wielu chorych golfistów w Rzymie. W tym tygodniu Stewart Cink został zapytany, czy istnieje jakieś porównanie do Tigera Woodsa, który słynął z tego, że w Ryder Cups osiągał jedynie wynik 13-21-3, ale bagatelizował wszelkie podobieństwa, mówiąc, że Woods to bardzo specyficzna osoba, a Scheffler to jeden z najbardziej głupkowatych i lubianych graczy w szatni. Poza tym kariera Schefflera dopiero się zaczyna.

Może jednak, ale może, czwartek nauczył nas, że Scheffler najlepiej radzi sobie, gdy zostaje sprowokowany. Kiedy ma się do czego przyczepić. Scheffler, golfista zajmujący się grą typu Stroke Play, musi być zen i opanowany. Musi odciąć się od świata i zaakceptować fakt, że każdy strzał to tylko wynik. Jedyne, co może kontrolować, to jego następna chwila. Ale Scheffler, golfista grający w grę meczową? Być może będzie w najlepszej formie, będąc anonimowym debiutantem wpatrującym się w Goliata Rahma lub gdy Kim będzie mu kibicował w czwartek podczas Presidents Cup.

Bo kiedy rozmawiasz z jakąkolwiek osobą, która zna Schefflera, maluje się obraz króla, ale nieustępliwego konkurenta. To facet, który rozgrywa mecze pickleball dwa na jednego z członkami Royal Oaks, który drwi ze swoich konkurentów w grach z wilczym młotem i chce zniszczyć każdego w dowolnym sporcie. Te mięśnie i to nastawienie nie pasują mu do gry w uderzenia.

W grze meczowej wszystko się liczy. Tak jak Tom Kim właśnie się dowiedział.

Gabby Herzig przyczyniła się do powstania tej historii.

(Górne zdjęcie Toma Kima (po lewej) i Scottiego Schefflera: Minas Panagiotakis / Getty Images)



Zrodlo