Rocznica stanu wojennego rzuca światło na Duterte

PODSYCANIE PŁOMIENIA PAMIĘCI Rodziny ofiar i ocalałych z okrucieństw wobec praw człowieka podczas dyktatury Marcosa, wraz ze swoimi zwolennikami, stawiają czoła deszczowi w sobotni wieczór, aby uczcić 52. rocznicę ogłoszenia stanu wojennego, organizując ceremonię zapalenia świec w Bantayog ng mga Bayani, miejscu upamiętniającym aktywistów anty-Marcosa w Quezon City. —Niño Jesus Orbeta

MANILA, Filipiny — W 52. rocznicę ogłoszenia stanu wojennego w 1972 r. grupy działające na rzecz praw człowieka ponownie skupiły uwagę na byłym prezydencie Rodrigo Duterte, traktując go jako kolejną postać tyranii w najnowszej historii.

„Za rządów Duterte „stan wojenny” przestał być terminem kojarzonym wyłącznie z [deceased former President Ferdinand Marcos Sr.]„– powiedział Karapatan w oświadczeniu w sobotę.

Artykuł jest kontynuowany po tej reklamie

Jako powód podano wprowadzenie przez Dutertego stanu wojennego na Mindanao w okresie od maja 2017 r. do grudnia 2019 r., trwającego łącznie 953 dni.

Rocznica stanu wojennego rzuca światło na Duterte

ROCZNICA STANU WOJENNEGO Filipińczycy upamiętniają wprowadzenie stanu wojennego przez dyktatora Ferdinanda Marcosa 52 lata temu, 21 września 1972 r., podczas marszu na España Boulevard, jednej z najbardziej ruchliwych ulic Manili, do Mendiola (środek), gdzie policja rozproszyła protestujących (zdjęcie po lewej). W Bantayog ng Mga Bayani Museum w Quezon City (zdjęcie po prawej) odbył się dzień otwarty, podczas którego eksponowano pamiątki stanu wojennego, aby przypomnieć społeczeństwu o naruszeniach praw człowieka podczas 14-letniej dyktatury. — ZDJĘCIA RICHARDA A. REYESA, LYN RILLON

PRZECZYTAJ: „Księga łez” wstępem do muzeum stanu wojennego

Duterte odpowiadał również za utworzenie Krajowej Grupy Zadaniowej ds. Zakończenia Lokalnego Komunistycznego Konfliktu Zbrojnego (NTF-Elcac), która rozpoczęła „bezładną serię czerwonych etykietek” wobec dysydentów i aktywistów.

Artykuł jest kontynuowany po tej reklamie

NTF-Elcac sprawił, że krytycy „są podatni na naruszenia praw człowieka, takie jak arbitralne aresztowania i zatrzymania na podstawie sfingowanych zarzutów, wymuszone zaginięcia lub zabójstwa pozasądowe” – podkreślił Karapatan.

Artykuł jest kontynuowany po tej reklamie

Rozporządzenie Dutertego nr 32 zaostrzyło działania policji i wojska w Samar, Bicol i Negros, co doprowadziło do „najgorszych naruszeń praw człowieka” – wskazała grupa.

Artykuł jest kontynuowany po tej reklamie

Grupa stwierdziła, że ​​z uwagi na taką politykę administracji Duterte, naruszenia praw człowieka nadal miały miejsce podczas drugiej kadencji Marcosa.

Rocznica stanu wojennego rzuca światło na Duterte

ROCZNICA STANU WOJENNEGO Filipińczycy upamiętniają wprowadzenie stanu wojennego przez dyktatora Ferdinanda Marcosa 52 lata temu, 21 września 1972 r., podczas marszu na España Boulevard, jednej z najbardziej ruchliwych ulic Manili, do Mendiola (środek), gdzie policja rozproszyła protestujących (zdjęcie po lewej). W Bantayog ng Mga Bayani Museum w Quezon City (zdjęcie po prawej) odbył się dzień otwarty, podczas którego eksponowano pamiątki stanu wojennego, aby przypomnieć społeczeństwu o naruszeniach praw człowieka podczas 14-letniej dyktatury. — ZDJĘCIA RICHARDA A. REYESA, LYN RILLON

Grupa twierdziła, że ​​liczba przypadków zabójstw pozasądowych wzrosła do 60 w 2023 r., w porównaniu z 41 w roku poprzednim. Liczba wymuszonych zaginięć wzrosła do 11 w zeszłym roku z czterech w 2022 r.

Artykuł jest kontynuowany po tej reklamie

Karapatan i inne grupy zaapelowały również o czujność, aby zapewnić, że okrucieństwa stanu wojennego się nie powtórzą.

Antymarcosowska grupa Kampania Przeciwko Powrotowi Marcosów i Stanowi Wojennemu (Carmma) wskazała na „oczywiste oznaki narastającej dyktatury”.

“W obliczu [President Marcos’] „W obliczu tyrańskich ambicji, częścią historii, którą warto powtórzyć, jest zdumiewający upadek rządów Markosa przez lud” – powiedziała Carmma w oświadczeniu.

Rocznica stanu wojennego rzuca światło na Duterte

ROCZNICA STANU WOJENNEGO Filipińczycy upamiętniają wprowadzenie stanu wojennego przez dyktatora Ferdinanda Marcosa 52 lata temu, 21 września 1972 r., podczas marszu na España Boulevard, jednej z najbardziej ruchliwych ulic Manili, do Mendiola (środek), gdzie policja rozproszyła protestujących (zdjęcie po lewej). W Bantayog ng Mga Bayani Museum w Quezon City (zdjęcie po prawej) odbył się dzień otwarty, podczas którego eksponowano pamiątki stanu wojennego, aby przypomnieć społeczeństwu o naruszeniach praw człowieka podczas 14-letniej dyktatury. — ZDJĘCIA RICHARDA A. REYESA, LYN RILLON

Tymczasem była komisarz ds. praw człowieka Etta Rosales, ofiara stanu wojennego, przyznała, że ​​urzędujący prezydent nie jest jego ojcem, ale nalegała, aby Marcos „odpokutował” za grzechy ojca.

„On nie jest swoim ojcem, ale wie, że jego ojciec popełnił wiele grzechów” – powiedział Rosales dziennikowi „Inquirer”.

„To czyni go bardziej szlachetnym i [great] „Mężczyzna musi przeprosić, ponieważ potrzeba pokory i uczciwości, aby przyznać się do błędów ojca” — powiedział Rosales, który ma obecnie 85 lat.


Twoja subskrypcja nie mogła zostać zapisana. Spróbuj ponownie.


Twoja subskrypcja powiodła się.

Według szacunków organizacji Amnesty International, założonej w 1961 r., podczas blisko 14-letniej dyktatury Marcosa uwięziono około 70 000 osób, poddano torturom 34 000 osób i zamordowano ponad 3 000 osób.



Zrodlo