Carolina Panthers będzie bazować na Andym Daltonie.
Były numer 1 draftu Bryce Young usiądzie na ławce rezerwowych po zaledwie 18 występach w pierwszym składzie i bilansie 2-16.
Z punktu widzenia piłki nożnej może to być słuszna decyzja.
Jednakże z organizacyjnego punktu widzenia było to trudne.
Mimo to, były gwiazdor NFL Richard Sherman uważa, że postąpili słusznie.
W swoim podcaście stwierdził, że CJ Stroud musi dziękować Bogu, że nie został wybrany numerem jeden; w przeciwnym razie mógłby być zupełnie innym zawodnikiem z powodu braku talentu Panthers.
„Jestem wdzięczny Bryce’owi Youngowi za to, że dostał szansę, by usiąść i obejrzeć grę doświadczonego rozgrywającego”
—@RSherman_25 widzi jasną stronę w tym, że Panthers posadzili Bryce’a Younga na ławce rezerwowych fot.twitter.com/B6aBtgC9id
— Podcast Richarda Shermana (@RShermanPodcast) 18 września 2024 r.
Co więcej, uważa, że Dave Canales i jego sztab szkoleniowy nie rezygnują z Younga.
Jeśli już, to sądzi, że uważają, że nie jest gotowy i nie robią mu żadnej przysługi, stale podkopując jego pewność siebie.
Teraz może się zrelaksować, uczyć się i rozwijać, obserwując doświadczonego rozgrywającego dowodzącego atakiem.
Oczywiście, ma to sens, jeśli Panthers faktycznie zatrzymają Younga i postarają się dać mu szansę na sukces.
Nie wyszli mu naprzeciw, żeby go bronić i dać znać fanom, że chcą po prostu, żeby się wycofał i rozwijał.
Trudno jest mu się wykazać, biorąc pod uwagę jego dotychczasową grę.
Jednak drużyna nie oddała mu zbyt wielu przysług, a rezygnacja z niego po zaledwie 18 meczach jest trochę zaskakująca.
Z drugiej strony być może wszystko, czego potrzebuje, to trochę czasu na odpoczynek, aby odzyskać pewność siebie i siłę.
NASTĘPNY:
Dan Orlovsky mówi, że jeden zespół NFC powinien wymienić się na Bryce’a Younga