W ostatnich latach niektóre z najlepszych gier Warhammera pojawiały się non-stop. Choć Space Marine 2 okazało się hitem tego miesiąca, jego podróżujące w kosmos rodzeństwo – Boltgun i Rogue Trader – to jedne z moich ulubionych gier 2023 r., a Total War: Warhammer 3, jedna z najlepsze gry strategiczne W jaką kiedykolwiek grałem, wciąż macham flagą fantastycznej strony wszechświata. We wszystkich grach, o których już wspomniałem, istnieją dwa główne wątki: masywna izometryczna gra RPG Rogue Trader i strzelanka retro Boltgun oferują unikalne perspektywy na scenerię, podczas gdy Warhammer 3 i Space Marine 2 pokazują ogrom uniwersów Games Workshop w sposób, który kiedyś wydawało się niemożliwe.
Podczas niedawnej rozmowy z dyrektorem gry Space Marine 2, Dmitrijem Grigorenko i dyrektorem kreatywnym Oliverem Hollisem-Leickiem, duża część naszej rozmowy dotyczyła technologii Space Marine 2. Sprawienie, by zastosowana technologia działała, było „bardzo trudne”, przyznaje Grigorenko, ale trudno polemizować z wynikiem – jak powiedziałem w moim Kosmiczny Marines 2 Recenzję, naprawdę można odnieść wrażenie, jakbyś brał udział w międzygalaktycznej strzelaninie. Ale czy to rzut oka na przyszłość gier Warhammer?
Bardziej ponura, mroczniejsza przyszłość
Chociaż Space Marine 2 jest dostępny dopiero od kilku tygodni, trudno nie być podekscytowanym oferowanym potencjałem. To dowód na to, że dysponujemy teraz technologią pozwalającą na rozwiązanie problemu 40 tys. w szerszym zakresie – a kiedy pytam Grigorenkę, czy te postępy spowodują odważniejsze adaptacje Warhammera, odpowiada, że „zdecydowanie” tak.
Jednak reżyser gry twierdzi, że skala to coś, nad czym z powodzeniem pracowało wiele gier Warhammera – na przykład rozegrał około 100 godzin w Darktide i, jak wszyscy z nas, czeka na kontynuację Mechanicus – i znalezienie Prawidłowy Przy opowiadaniu historii o ponurej, mrocznej przyszłości zawsze będzie miał znaczenie kąt widzenia.
„Wszystko zależy od tego, jaką grę chcesz stworzyć, ponieważ wszechświat jest ogromny i możesz zrobić grę ze wszystkiego” – wyjaśnia Grigorenko. „Nie mogę się doczekać symulatora randkowania. Ale to znaczy żartuję, ale może ktoś w końcu to zrobi! Chodzi o to, „co chcesz robić?” Tu nie chodzi o, wiesz, [technical] jakość.”
Grigorenko zwraca uwagę, że nawet techniczne osiągnięcie Space Marine 2 wynikało z pasji twórców, czyli zespołu składającego się z wielu 40 tys. fanów. „Zabawna rzecz z bitwami w tle, które widziałeś w grze – to dla ciebie mały sekret: wszystkie te bitwy w tle, oczywiście, są daleko, są naprawdę uproszczone, ale to są prawdziwe jednostki, i faktycznie strzelają do siebie, zabijają się i tak naprawdę walczą” – mówi z uśmiechem.
„Nie było powodu, aby to robić! Nasi programiści po prostu zrobili to dla samego robienia tego” – kontynuuje. „Pomyśleliśmy: «OK, właściwie można z tego stworzyć strategię czasu rzeczywistego, właściwie możemy dowodzić tymi ludźmi» – można to zrobić w naszym silniku, ale nie mogliśmy wymyślić, jak to zrobić .”
Czy to oznacza, że możemy spodziewać się, że Grigorenko stanie na czele spin-offu strategii czasu rzeczywistego? Na bogów Chaosu, nie. „Nie chcę robić RTS-a” – mówi ze śmiechem. „Ale nie wiem – może zrobi to ktoś inny! Myślę, że w tym, co zrobiliśmy, jest duży potencjał. Zrobiliśmy rakietę i wystrzeliliśmy ją na orbitę okołoziemską, ale możemy dodać nowy silnik i wystrzelić go na Księżyc.”
Choć bardzo chciałbym zobaczyć, jak ktoś w Sabre Interactive zamienia mechanikę hordy w Space Marine 2 w odgórną rzeź, być może jest to projekt dla innego dewelopera. Nadal wstrzymuję się od przejścia Creative Assembly na ciemną stronę 40 tys., gdy Warhammer 3 będzie już dopracowany z całą jego wartością, a na razie pozostaje Dawn of War. Z drugiej strony, być może Grigorenko na coś wpadł – jeśli istnieje studio, które ma na oku ponury symulator randkowy, wiedzcie, że mój portfel i serce pozostają otwarte na miłość Nurgle’a.
Tymczasem, Dyrektor kreatywny Space Marine 2 widzi, co robisz w Games Workshopsa on zatwierdza