Zawodnicy drużyny Carolina Panthers wywołali szok w całej lidze NFL, gdy ogłosili, że Bryce Young zostanie zastąpiony weteranem Andy Daltonem.
Był to bezprecedensowy ruch, którego nikt się nie spodziewał. Uważano, że Young będzie długoterminowym rozwiązaniem problemów z rozgrywającym, ale teraz wszystko wskazuje na to, że w najbliższej przyszłości będzie siedział na ławce rezerwowych.
Szybka decyzja o posadzeniu Younga na ławce rezerwowych praktycznie przesądza o tym, że jego czas w Karolinie dobiegł końca, chociaż główny trener Dave Canales stanowczo zaprzeczył tej informacji.
Mimo wszystko jest to mocny zarzut wobec Younga, który w swoim drugim sezonie wcale nie prezentował się lepiej.
Young ma problemy z cofaniem się do pozycji podaniowej i najwyraźniej ma problemy z tempem i fizycznością gry na poziomie NFL.
Choć Young mógłby mieć sens w kontekście reaktywacji klubu przez niektóre zespoły, Panthers już odrzucili kilku zainteresowanych kandydatów za pośrednictwem Jaya Glazera z FOX.
„Ten #Pantery odrzucił oferty wymiany z czterech drużyn za rozgrywającego Bryce’a Younga” – donosi Glazer.
Ten #Pantery odrzucił oferty handlowe od 4 drużyn dotyczące rozgrywającego Bryce’a Younga, zgodnie z @JayGlazer fot.twitter.com/GvQZ1m9QDb
— Dov Kleiman (@NFL_DovKleiman) 22 września 2024 r.
Wygląda na to, że Karolina ma nadzieję, że Young rozwinie się za kulisami i w pewnym momencie stanie się zawodnikiem wyjściowym.
Odmowa wymiany Younga przez organizację może również wynikać z atrakcyjności ofert, jakie otrzymała, gdyż inne zespoły z pewnością chcą pozyskać byłego numer 1 draftu po niskich kosztach.
Niezależnie od tego, wygląda na to, że Panthers będą na razie polegać na Daltonie, który poprowadzi ich atak.
Zespół rozpaczliwie potrzebuje zwycięstwa, aby zbudować pozytywną dynamikę w tym sezonie, choć Young będzie obserwował ich próby z boku.
NASTĘPNY:
LeBron James przewiduje zwycięzcę meczu Panthers i Raiders