Odprawa Tottenhamu: Stracona szansa Dragusina, Johnson ponownie strzela, a Vicario błyszczy

Tottenham rozpoczął swoją kampanię w Lidze Europy w najlepszy możliwy sposób w czwartkowy wieczór, pokonując u siebie Qarabag 3:0, mimo że przez prawie cały wieczór grał w 10 zawodników po czerwonej kartce Radu Dragusina.

Dominic Solanke i Brennan Johnson utrzymali swoją ostatnią dobrą formę, strzelając gole, a Pape Matar Sarr również wykorzystał rzut rożny. Oznacza to, że Spurs wygrali już trzy ostatnie mecze przed niedzielnym wyjazdowym meczem z Manchesterem United.

Analizujemy najważniejsze tematy rozmów tego wieczoru.


Kto zawinił czerwoną kartką Dragusina?

Dragusin wystąpił w barwach Tottenhamu zaledwie sześć razy, odkąd dołączył do drużyny z Genui w styczniu za 25 milionów funtów przed czwartkiem. Dla reprezentanta Rumunii była to szansa na nabranie dynamiki i rzucenie wyzwania środkowemu obrońcy Ange Postecoglou, w skład którego wchodzili Cristian Romero i Micky van de Ven. W ciągu siedmiu minut został wyrzucony z boiska, a Ange Postecoglou kręcił głową z frustracji.

Tej chwili z pewnością można było uniknąć. Van de Ven podał piłkę tyłem do Dragusina, który pozwolił jej przetoczyć się po ciele. Juninho odczytał jego intencje, ścisnął piłkę, a Dragusin niezdarnie powalił go na ziemię, pozbawiając go wyraźnej okazji do zdobycia bramki. To był koszmarny moment dla 22-latka, w wyniku którego Lucasa Bergvalla zastąpił Destiny Udogie, a Ben Davies przeniósł się na środkowy obrońca.


Radu Dragusin fauluje Juninho i zostaje ukarany czerwoną kartką (Justin Setterfield/Getty Images)

Postecoglou niechętnie krytykował Dragusina po meczu. „Było to konsekwencją tego, że rozpoczęliśmy mecz bardzo niechlujnie” – powiedział. „Byliśmy naprawdę pasywni, gdy podaliśmy piłkę. Niestety strzeliliśmy sobie w stopę. Radu i Lucas zapłacili najwyższą cenę. Sprawiliśmy, że było to dla nas wyzwanie.”

Jay’a Harrisa


Vicario uzasadnia swój wybór

Wadą gry w ofensywną piłkę w 10 osób jest to, że w przerwie pozostajesz otwarty. Z pewnością zdarzały się tu długie okresy, gdy Qarabag zasypywał bramkę Tottenhamu strzałami, szczególnie pod koniec pierwszej połowy i ponownie w połowie drugiej.

Spurs musieli liczyć na szczęście i mieli szczęście, gdy Tural Bayramov posłał rzut karny w drugiej połowie nad poprzeczką. Gdyby Qarabag strzelił takiego gola, być może mogliby wrócić do gry.

Ale to nie było tylko szczęście. Każda drużyna grająca tak długo z jednym zawodnikiem mniej będzie tracić szanse. Vicario rozegrał jeden ze swoich najlepszych meczów dla Spurs, wykonując wiele imponujących rzutów obronnych, a także schodząc ze swojej linii, aby w razie potrzeby przebiec za wysoką linią.


Vicario był w doskonałej formie (Glyn Kirk/AFP via Getty Images)

Było to dopiero drugie czyste konto Spurs w sezonie, ale było to także potwierdzenie, że Postecoglou trzymał się Vicario. W zeszłym tygodniu w Pucharze Carabao zmierzył się z Fraserem Forsterem. Jednak teraz wydaje się, że Vicario będzie pierwszym wyborem w Europie w tym sezonie.

Jacka Pitta-Brooke’a


Gray zdaje egzamin na Europę

Archie Gray został mocno uściskany przez Rodrigo Bentancura i Guglielmo Vicario po zakończeniu meczu. Dla 18-latka był to pierwszy występ w europejskich zawodach i zdał egzamin bez problemu.

W pierwszej połowie Gray doskonale współpracował na prawym skrzydle z Johnsonem, szarżując do przodu i przyłączając się do ataków, nawet gdy Dragusin został wyrzucony z boiska. Miał dość wytrzymałości, aby wrócić na pozycję, gdy się zepsuli.


Archie Gray rozkwitł swoim europejskim debiutem (Mike Hewitt/Getty Images)

Gray, który dołączył do Spurs latem z Leeds United za 40 milionów funtów, pokazał wszystkie swoje atuty. W 17. minucie doszło do skomplikowanej wymiany podań z Pape Matarem Sarrem i Yvesem Bissoumą, po której umiejętnie uniknęli nacisków Qarabaga. Kilka chwil później przebił piłkę nad obroną, co dało Johnsonowi szansę. Następnie, po przerwie, Gray pokazał, że rozwija dobre relacje z Dejanem Kulusevskim, wykonując uderzenie w tył, które stworzyło obiecującą okazję.

Gdy zawodnicy Tottenhamu zaczęli się męczyć, Gray dokonał kilku ważnych interwencji w obronie, pomagając w zniszczeniu szansy Emmanuela Addaia, a następnie zamykając drogę temu samemu zawodnikowi, gdy ten biegł za podaniem prostopadłym do bramki. Pod koniec wyglądał na wyczerpanego, ale był to zachęcający występ.

Jay’a Harrisa


Solanke i Johnson udowodnili swoją wartość

Jeśli Tottenham ma coś osiągnąć w tym sezonie, będzie potrzebować regularnych bramek Solanke i Johnsona. W zeszłym sezonie byli zbyt zależni od Son Heung-mina i tym razem musieli podzielić się tym ciężarem.

Solanke i Johnson kosztują między sobą ponad 100 milionów funtów, a po zmaganiach Richarlisona Spurs nie mogą sobie pozwolić na kolejny duży transfer, którego nie uda się zrealizować. Ostatni tydzień może być zatem ważny w sezonie Spurs.

Ani Johnson, ani Solanke nie strzelili gola w pierwszych czterech meczach Spurs w sezonie, ale Johnson wywalczył wspaniałego zwycięzcę z ławki rezerwowych w Coventry City w Pucharze EFL w zeszłą środę, a obaj strzelili gola w pierwszej połowie przeciwko Brentford w ubiegły weekend.

Zaczęli ponownie tutaj przeciwko Qarabagowi, a Johnson strzelił pierwszego gola dla Spurs, wykorzystując podanie Solanke po dobrej akcji i zdobywając piłkę. Następnie Solanke zdobył trzecią bramkę, po odbiciu, podobnie jak w meczu z Brentford. Obaj gracze wyglądają teraz pewnie i są w dobrej formie, co bardzo dobrze wróży sezonowi Tottenhamu.

Jacka Pitta-Brooke’a


Dominic Solanke ponownie strzelił gola (Justin Setterfield/Getty Images)

Co powiedział Postecoglou?

Ange Postecoglou powiedział później, że Son „poczuł się trochę zmęczony”, kiedy schodził z boiska, ale nie rzucił więcej światła na temat kondycji kapitana Spurs.

Johnson został zdjęty z boiska w przerwie, ale Postecoglou powiedział, że zastąpienie go Dejanem Kulusevskim była taktyczną decyzją i ponownie był pod wrażeniem występu walijskiego skrzydłowego.

„Ponownie pomyślałem, że Brennan był dla nas naprawdę ważny, szczególnie gdy na początku graliśmy w 10 zawodników, potrzebowaliśmy odrobiny ataku” – powiedział. „Myślałem, że on, Dom i Sonny to zapewnili. To był dobry pierwszy gol, ponieważ graliśmy tylko w 10 zawodników, ale mimo to naciskaliśmy i wymusiliśmy błąd. Brennan była dobra w zajmowaniu tych stanowisk.

Postecoglou był również zadowolony z tego, jak Spurs nadal grali w ataku, mimo że przez prawie cały mecz mieli przewagę liczebną. „Chcemy być zespołem, który w określony sposób poradzi sobie z każdym wyzwaniem” – powiedział. „Kiedy spadasz do 10, czasami nie możesz być tak agresywny, utrzymywać się przy piłce tak często, czy grać równie płynnie. Ale w większości zamiar był taki. Właśnie takim zespołem chcemy być.”


Co dalej?

W niedzielę Tottenham uda się do Manchesteru United w ramach Premier League (16:30; 11:30 ET). Ich występ w Lidze Europy zostanie wznowiony za dwa tygodnie przeciwko Ferencvarosowi.

(Zdjęcie na górze: Glyn Kirk/AFP za pośrednictwem Getty Images)

Zrodlo