OC Ravens wysyła jasny komunikat o oczekiwaniach w stosunku do ofensywy

(Zdjęcie: Scott Taetsch/Getty Images)

Baltimore Ravens znaleźli się na nieznanym terytorium, rozpoczynając sezon 2024 wynikiem 0-2 po raz pierwszy od 2015 roku.

Mimo że Ravens musieli stawić czoła groźnym przeciwnikom, Kansas City Chiefs i Las Vegas Raiders, drużynie tej nie udawało się wygrywać meczów, w obu spotkaniach przegrywając minimalnie.

Koordynator ofensywy Todd Monken niedawno zwrócił się do mediów, szczerze oceniając grę zespołu.

„Jaka ma być nasza tożsamość? Drużyna, która wykonuje zadania na wysokim poziomie, nie strzela sobie w stopę karami i wykonaniem” – stwierdził Monken, jak donosi Jamison Hensley z ESPN.

Zamiast skupiać się na konkretnych zawodnikach lub pozycjach, Monken przyjął zbiorowe podejście do krytyki, uznając swoją własną rolę w problemach zespołu.

Podkreślił, że problemy Ravens wynikają nie z tego, że grają z lepszymi przeciwnikami, ale z ich własnej nieumiejętności znalezienia rytmu w ataku.

„Zmierzamy ku temu. I mieliśmy kilka świetnych dni mojo i to jest nasze zadanie, aby to zrobić i iść naprzód. Z pewnością jesteśmy do tego bardziej niż zdolni, ponieważ to widzieliśmy. Teraz musimy po prostu złożyć to wszystko do kupy” – dodał Monken, wyrażając pewność co do potencjału zespołu.

Trudności Ravens były szczególnie widoczne w kluczowych momentach.

W meczu z Chiefs potencjalny remisowy touchdown został anulowany, ponieważ jeden z odbiorców wyszedł poza linię boczną.

W meczu z Raiders, Baltimore zmarnowało obiecującą pozycję, by zapewnić sobie zwycięstwo.

Aby wyjść z dołka, do którego doszło na początku sezonu, i pozostać konkurencyjnym w wymagającej dywizji AFC North, Ravens muszą zająć się niestabilną ofensywą i wzmocnić obronę podań.

Choć optymizm Monkena napawa optymizmem, zespół stoi teraz przed zadaniem przełożenia tego pozytywnego nastawienia na konkretne wyniki na boisku.

NASTĘPNY:
Analityk ostrzega Lamara Jacksona przed możliwym początkiem sezonu 0-3



Zrodlo