Obserwacje obozu Blackhawks: Connor Bedard gotowy ponownie zmierzyć się z NHL po satysfakcjonującym okresie poza sezonem

CHICAGO — Nie jest jasne, czy Connor Bedard cieszył się na ponowne spotkanie z mediami w piątek, ale na pewno cieszył się, że przez większą część przerwy między sezonami nie miał z nimi kontaktu.

„Myślę, że po prostu nie udzielałem wywiadów przez kilka miesięcy, co było niewiarygodne” – powiedział Bedard, zapytany o okres poza sezonem.

Mając ten wolny czas i wiele więcej, Bedard wziął się do pracy. Po swoim pierwszym sezonie w NHL, jego największym celem było zwiększenie szybkości w tym okresie poza sezonem, kiedy był w domu w Vancouver. Starał się symulować grę w NHL tak bardzo, jak to możliwe i zwiększyć w niej swoją jazdę na łyżwach.

Jest wcześnie, ale Bedard wygląda na szybszego niż w zeszłym sezonie. On też to czuje.

„Czuję się dobrze” – powiedział Bedard. „Powinienem, trenowałem przez jakiś czas. Wszyscy trenowaliśmy. Myślę, że wszyscy tak robią. Tempo jazdy na łyżwach było dobre. Czuję się całkiem dobrze.

„Myślę, że mam jeszcze dużo miejsca na rozwój w mojej grze. Nie mogę się tego doczekać. Wchodząc w lato, fajnie było mieć poczucie, co muszę zrobić, aby być lepszym graczem w lidze. Czuję, że zrobiłem wszystko, co mogłem latem, aby to osiągnąć”.

Wszyscy mamy pewne pomysły na to, co szybszy i bardziej doświadczony Bedard mógłby zrobić w tym sezonie. Bedard też. Po prostu nie będzie tego zdradzał.

„Tak, nigdy bym ci tego nie powiedział, ale na pewno mam coś w głowie” – powiedział Bedard.

Dyrektor generalny Blackhawks, Kyle Davidson, był skłonny podać więcej szczegółów.

„Myślę, że to po prostu rozwijanie gry na 200 stóp i jestem pewien, że z jego punktu widzenia prawdopodobnie chce również zwiększyć swoją ofensywną wydajność” — powiedział Davidson w piątek. „Ale cieszę się, że widzę go z kilkoma nowymi partnerami z linii i naprawdę podejmuje ten krok, że teraz rozumie ligę i jest w stanie wpłynąć na grę po obu stronach krążka, a także dać nam kilka bardziej pamiętnych momentów po stronie ofensywnej”.


Davidson podał bardziej szczegółowe informacje o kontuzjach Artyoma Levshunova i Laurenta Brossoita. Davidson powiedział, że Levshunov wróci za cztery lub więcej tygodni. Brossoit prawdopodobnie wróci nieco wcześniej niż Levshunov, ale również około czterech tygodni.

Kontuzja Levshunova miała miejsce podczas treningu na Florydzie w sierpniu. Zdjął krążek ze stopy, grał przez jakiś czas i w końcu oddał go do badania.


Czy Lukas Reichel naprawdę oddał swój numer 27 za Jeremy’ego Roenicka? No cóż, w pewnym sensie.

Chociaż Reichel docenia osiągnięcia Roenicka na lodzie, zmianę numeru zasugerowano mu latem tego roku, po tym, jak Roenick został wprowadzony do Galerii Sław.

„(Blackhawks) napisali do mnie latem i powiedzieli, że byłoby dobrze, gdybyś zmienił swój numer, a ja powiedziałem, tak, nie ma problemu” – powiedział Reichel. „Mam 22 lata, więc tak naprawdę go nie znałem, ale wiedziałem, że jest świetnym graczem. Dlatego teraz jest w Galerii Sław. Trzeba to uszanować. Dla mnie 27 to nie była moja liczba. Nie jestem przesądny, jeśli chodzi o liczby. Myślę, że 73 wygląda fajnie”.

Siedemdziesiąt trzy to numer, który Reichel nosi, grając z Niemcami, więc był z tego zadowolony. Jego zmiana numeru zmusiła również Jalena Luypena do zmiany.

„Właściwie współczuję Luypsowi, że nie miał wyboru numeru, ale teraz ma ich 43” – powiedział Reichel. „Powiedziałem, przepraszam, stary. Siedemdziesiąt trzy, miałem w drużynie narodowej. Mój tata urodził się w 1973 roku, dlatego miałem go w drużynie narodowej. Dlatego mam go tutaj”.


Nawet jeśli Frank Nazar nie dostanie się do drużyny po obozie — a biorąc pod uwagę wczesne składy i tymczasowe miejsce dzieciaka w szatni, będzie to trudne zadanie — w ataku Blackhawks jest strasznie tłoczno. Dodanie Ilyi Mikheyeva, Tylera Bertuzziego, Teuvo Teräväinena, Pata Maroona i Craiga Smitha, a także powrót Taylora Halla i Andreasa Athanasiou, znacznie utrudniło matematykę składu. O ile nie dojdzie do kontuzji, co najmniej jeden lub dwóch weteranów — być może więcej — zostanie wykreślonych lub odesłanych do wieczoru otwarcia.

Davidsonowi to odpowiada, bo nie złożył żadnemu ze swoich podopiecznych żadnych obietnic dotyczących czasu gry.

„Żadnych zapewnień ani niczego takiego” – powiedział Davidson. „To zawodnicy muszą zdecydować na lodzie, kto będzie w tej grupie ataku. Albo w grupie obrony, jeśli już o tym mowa. To otwarta rywalizacja. Uświadomiliśmy zawodników na spotkaniu otwierającym, że podpisaliśmy kontrakty i sprowadziliśmy wiele nowych twarzy, a to miało swój cel – że ta drużyna nie powinna być łatwa do stworzenia ani łatwa do utrzymania swojej pracy”.


Powrót do Chicago jest dla Teuvo Teräväinena pod pewnymi względami inny. Pod innymi względami jest taki sam.

Jednym z powodów, dla których jest to dokładnie to samo, jest to, że Teräväinen mieszka w tym samym apartamencie przy River North, w którym mieszkał siedem lat temu, podczas swojego ostatniego pobytu w Blackhawks.

„Facet, od którego ostatnio wynajmowałem mieszkanie, po prostu napisał mi o tym SMS-a, jeśli chcę” – powiedział Teräväinen. „Dzięki temu wszystko staje się trochę łatwiejsze do poznania. To całkiem zabawne. Dobre wspomnienia”.

Teräväinen obawia się pewnego aspektu powrotu.

„Nie czekam tak bardzo na zimę” – powiedział Teräväinen. „Karolina była wtedy milsza. Zobaczymy, jak to się potoczy”.


Kevin Korchinski był najmłodszym obrońcą w lidze w zeszłym roku i czasami tak wyglądał. I nie tylko pod względem ustawienia. Czasami był po prostu przytłoczony przed bramką przez większych, starszych napastników. Dlatego Korchinski skupił się na tym, aby stać się silniejszym dzięki treningom poza sezonem. Obawiał się poświęcenia szybkości na rzecz rozmiaru — „nie tylko bycia kulturystą, ale sportowcem” — ale powiedział, że przytył „sześć lub siedem funtów”.

„Stawanie się silniejszym, stawanie się większym pomaga w bitwach w strefie D, samo bycie w stanie się utrzymać” – powiedział. „Oczywiście miałem dłuższe lato niż zwykle, aby pójść na siłownię i przybrać na wadze. Po prostu czuję się silniejszy i szczuplejszy. … Bitwy z przodu siatki i uderzanie facetów, przypinanie facetów, to jest trochę łatwiejsze. Ale w grach testujesz siebie, kiedy faceci dają z siebie 120 procent. Wtedy naprawdę możesz się sprawdzić”.

Luke Richardson bardziej skupia się na pozycjonowaniu Korchinskiego i chce, aby był nieco odważniejszy na niebieskiej linii. W zeszłym roku sztab szkoleniowy pokazał Korchinskiemu wiele nagrań wideo Duncana Keitha — jednocześnie dając jasno do zrozumienia, że ​​nie spodziewali się, że zostanie następnym Duncanem Keithem. Ale Richardson chce, aby Korchinski bardziej ufał swojej szybkości. W zeszłym roku zbyt często siedział z tyłu lub „pływał” na niebieskiej linii, zmuszając go do wyskoku do przodu, gdy krążek był luźny, pozwalając przeciwnikowi na przebicie krążka obok niego i minięcie go, podczas gdy Korchinski musiał zmienić bieg i kierunek.

„Nie musisz cały czas być w trybie scramble” – powiedział Richardson. „Z nim, chyba że to McDavid lub MacKinnon albo ktoś taki, myślę, że może trzymać się wewnątrz tej ofensywnej niebieskiej linii trochę bardziej ciasno i nie po prostu dryfować po całym miejscu. … Ma dużo umiejętności i kiedy decyduje się wziąć krążek i przejść do ofensywy, jest niebezpieczny. Bardziej, gdy jest przejście lub druga drużyna ma krążek i nadjeżdżają na nas, po prostu, aby być trochę bardziej zdecydowanym, wchodząc do naszej strefy. Nie musi przejeżdżać ludzi, ale jest duży i jeździ naprawdę dobrze”.

(Zdjęcie: Patrick McDermott / Getty Images)

Zrodlo