Netflix wiąże reżysera „Tokyo Swindlers” Hitoshiego od jednego do pięciu lat

Netflix podpisał Oszuści z Tokio reżysera Hitoshi One na ekskluzywny pięcioletni kontrakt.

Umowa oznacza, że ​​Netflix będzie w tym okresie produkować i dystrybuować wszystkie nadchodzące seriale i filmy One. Oferta przyszła po dwóch tygodniach Oszuści z Tokio wystartował na streamerze, ujawnił One.

„Byłem zaskoczony, jak szybko odpowiedziałem, ale zdałem sobie sprawę, że przyciąga mnie medium dystrybucyjne, gatunek, który nie jest jeszcze tak ugruntowany jak dramaty filmowe i telewizyjne” – dodał.

Serial dramatyczny Oszuści z Tokio śledzi grupę oszustów na rynku nieruchomości, którzy próbują dokonać oszustwa na kwotę 10 miliardów jenów, nie dając się złapać. Zadebiutował w serwisie Netflix w lipcu i trafił na światową listę 10 najlepszych filmów (w językach innych niż angielski), utrzymując jednocześnie pierwsze miejsce na liście 10 najlepszych filmów w Japonii przez sześć tygodni z rzędu.

Wiceprezes Netflix ds. treści w Japonii, Kaata Sakamoto, powiedział: „Mr. Jeden hojnie zademonstrował swoje talenty twórcze w Oszuści z Tokioekscytująca historia z dziwacznymi postaciami pełnymi człowieczeństwa. Serial stał się jednym z najczęściej oglądanych programów w Japonii na platformie Netflix. Dzięki jedynej w swoim rodzaju perspektywie Mr. One odkryjemy historie, które jeszcze nie zostały opowiedziane, i zapewnimy rozrywkę, która urzeknie widzów na całym świecie”.

One zadebiutował jako reżyser w 2011 roku kinową wersją pt Sprzedawcaktóry zdobył nagrodę Japońskiej Akademii w kategorii najpopularniejszy tytuł. Później zdobył nagrodę dla najlepszego reżysera za Bakumanaoraz Główną Nagrodę w kategorii Telewizory na gali Galaxy Awards za Elpis: nadzieja czy katastrofa.

Inne godne uwagi tytuły to m.in SZUFELKA!, Dziewczyna Tornado, Sunny: Tsuyoi Kimochi Tsuyoi Ai, Kyouen NG I Nowy wymiar! Crayon Shinchan Film: Bitwa nadprzyrodzonych mocy Latające Sushi.

Po okresie, w którym wielu międzynarodowych twórców podpisało umowy na wyłączność z Netfliksem, umowy takie stały się stosunkowo rzadkie, co czyni dzisiejszą umowę tym bardziej godną uwagi.

Zrodlo