Mike Greenberg jest zdezorientowany wykorzystaniem Derricka Henry’ego przez Ravens

(Zdjęcie: Stacy Revere/Getty Images)

Początek sezonu przez Baltimore Ravens z bilansem 0-2 wprawił kibiców w osłupienie, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę wykorzystanie niedawno pozyskanego gwiazdora, rozgrywającego Derricka Henry’ego.

Wielu spodziewało się, że Henry rozwiąże problemy drużyny w czwartej kwarcie, ale jego ograniczone wykorzystanie wzbudziło zdziwienie w całej lidze.

W pierwszych dwóch meczach wpływ Henry’ego był minimalny, osiągając średnio zaledwie 4,2 jarda na próbę – co jest dalekim od dominującej siły, do której przywykli fani.

Ten nieoczekiwany obrót wydarzeń nie umknął uwadze analityków NFL, w tym Mike’a Greenberga z ESPN, który niedawno wyraził swoje zaniepokojenie tą sytuacją.

Greenberg nie przebierał w słowach, omawiając zagadkową strategię Ravens:

„Przez dwa tygodnie zapomnieli dać piłkę Derrickowi Henry’emu. W ostatnich 10 minutach każdego z ich dwóch pierwszych meczów w tym roku, z których oba były tuż przed wygraną. Derrick Henry ma łącznie 3 przeniesienia piłki w ciągu tych 20 minut gry w piłkę nożną”.

Frustracja analityka jest wyczuwalna i nie jest on jedyny, który zastanawia się, dlaczego Ravens nie wykorzystują tak dynamicznego zawodnika na swoją korzyść.

Jeśli Baltimore chce odmienić swój sezon, musi przemyśleć swój ofensywny plan gry.

Oznacza to przyjęcie bardziej zrównoważonego podejścia, wykorzystującego mocne strony Henry’ego, zwłaszcza w końcowych fazach rozgrywek, gdy obrona zaczyna być zmęczona.

Poprawa gry linii ofensywnej jest kluczowa dla stworzenia linii biegowych, na których Henry najlepiej się sprawdza.

Dodatkowo koordynator ofensywy Todd Monken musi wykazać się kreatywnością, włączając Henry’ego zarówno do gry naziemnej, jak i do ataków podaniowych, aby zmaksymalizować jego wpływ.

Przyjmując tę ​​strategię, Ravens mogliby potencjalnie rozwiązać swoje problemy z utrzymaniem przewagi i uniknąć frustrujących załamań dwucyfrowych wyników, które nękały ich w tym sezonie.

NASTĘPNY:
Shannon Sharpe martwi się o jedną drużynę NFL



Zrodlo