Marc-Andre Fleury z Wild podczas ostatniej trasy koncertowej NHL: „Nie chcę żadnego specjalnego traktowania”

ST. PAUL, Minnesota — Marc-Andre Fleury błysnął swoim charakterystycznym uśmiechem od policzka do policzka, gdy w tym tygodniu zapytano go, jaki będzie dla niego ten 21. i ostatni sezon.

„Zabawne jest to, że w zeszłym roku wszyscy, gdziekolwiek się udaliśmy, pytali: «Czy zamierzasz przejść na emeryturę? Czy zamierzasz przejść na emeryturę?” – zapytał Fleury Sportowiec z wielkim śmiechem. „Więc w tym roku pomyślałem, że po prostu powiem wszystkim, że odchodzę na emeryturę, ale wygląda na to, że i tak nadal będę o to pytany, gdziekolwiek się udamy”.

Takie jest życie, gdy jesteś pewnym członkiem Hall of Fame w wieku 40 lat i posiadasz życiorys, który obejmuje trzy mistrzostwa w Pucharze Stanleya, drugie pod względem liczby zwycięstw w sezonie zasadniczym w historii NHL (561) i bycie jednym z czterech bramkarzy, którzy zdobyli kiedykolwiek zagrał w 1000 meczach w sezonie zasadniczym.

Fleury nie chce jednak, aby było to swego rodzaju zwycięskie okrążenie w lidze NHL, gdzie gdziekolwiek się pojawi, zostaje obsypany prezentami i wyrazami uznania.

„Nie chcę żadnego specjalnego traktowania” – powiedział. „Chcę po prostu pojechać, rozejrzeć się, przywołać wspomnienia z pobytu tutaj, ale zdecydowanie nie mogę się doczekać żadnego specjalnego traktowania. Nie potrzebuję tego. Jesteśmy dobrzy.”

Powodzenia.

Oczywiście nie zabraknie miejsc, w których Fleury będzie traktowana po królewsku.

Wycieczka The Wild obejmująca siedem gier zakończy się w przyszłym miesiącu w Pittsburghu. Więc wiesz, że będzie coś w rodzaju przedłużenia „au revoir”.

The Wild po popołudniowym meczu w Filadelfii mają trzy wolne wieczory w Pittsburghu, więc Fleury powiedział, że potraktuje ten wyjazd jako szansę na spotkanie starych przyjaciół. The Penguins grają w Vancouver pierwszego wolnego wieczoru na Wildze, ale Fleury ma już plany zjedzenia kolacji ze starymi kolegami z drużyny, takimi jak Sidney Crosby, Evgeni Malkin i Kris Letang, w ich ulubionych miejscach z sushi i stekami.

„Dobrze będzie spędzić tam trochę czasu” – powiedział Fleury. „Mam wrażenie, że za każdym razem, gdy tam jedziemy, szybko wchodzimy i wychodzimy. Będzie dobrze, po prostu trochę pojeździj, spotkaj się z przyjaciółmi i ciesz się czasem.”

Fleury, który w piątkowy wieczór przeciwko Winnipeg zadebiutuje przed sezonem, ponownie podpisał roczny kontrakt za 2,5 miliona dolarów w kwietniu, dzień przed ostatnim rozpoczęciem swojego 20. sezonu NHL. Dziki szef i były kolega Fleury z drużyny Penguins, Bill Guerin, darzy Fleury wielką sympatią nie tylko do zawodnika, którym jest i był na lodzie, ale także do tego, co ma na myśli w szatni.

To czwarty sezon w Minnesocie dla zwycięzcy Vezina Trophy 2021, a koledzy z drużyny uważają przebywanie w jego towarzystwie za przywilej. Jasne, od czasu do czasu mogą paść ofiarą dziwnego dowcipu, ale jest powód, dla którego Fleury jest uwielbiany wszędzie, gdzie się pojawi w NHL. Nie bez powodu po każdym meczu trener drużyny przeciwnej na palcach schodzi do pokoju Wilda i pyta, czy może zdobyć autograf dla przeciwników na kilku jego kijach.

Guerin ponownie podpisał kontrakt z Fleurym ze względu na ten wpływ, co jego zdaniem sprawi, że młodzi gracze będą lepsi, zwłaszcza 21-letni bramkarz Jesper Wallstedt, któremu Wild planuje dać w tym sezonie znacznie więcej akcji w NHL.

ZEJDŹ GŁĘBEJ

„On wciąż jest dzieckiem”: droga Marca-Andre Fleury’ego do 1000 gier zdefiniowanych przez pasję, sukces i zaraźliwy uśmiech

Fleury spędził większą część pierwszego tygodnia obozu w grupach treningowych składających się głównie z zawodników z niższej ligi i potencjalnych graczy. To zgodne z projektem. Z kolei w pierwszym meczu przedsezonowym, trzeciego dnia obozu, Wild zapytał Fleury’ego, czy nie miałby nic przeciwko pojechaniu do Winnipeg wyłącznie po to, by być rezerwowym Wallstedta.

To prawie niespotykane, aby poprosić 39-letniego, 21-letniego weterynarza, aby pojechał na północ od granicy na pierwszy mecz pokazowy, gdy jeszcze nie ma w nim grać. Ale wyobraźcie sobie, jak miło było dla potencjalnych zawodników drużyny Wild tego wieczoru zobaczyć, jak Fleury, ktoś, kto jest w NHL dłużej, niż niektórzy z nich żyje, wchodzi do samolotu i jest w pokoju przed tym meczem.

Jak powiedział trener John Hynes: „Taki właśnie jest. To jedna z głównych rzeczy, które się tam dzieją. Jest bramkarzem Hall of Fame. Ale rozmawiasz z kimkolwiek w organizacji, on leci samolotem, jest wielu młodszych chłopaków w ich składzie, i nagle on wchodzi do samolotu, jest w szatni i nie tylko, jako rezerwowy.

„To kwestia kulturowa. I taki właśnie jest na lodzie i poza nim.”

Guerin chce jednak również, aby inne zespoły szanowały wolę Fleury’ego, aby nie być traktowanym inaczej podczas jego ostatnich wizyt.

„Słuchaj, będziemy działać jak zwykle. To nie jest trasa pożegnalna” – powiedział Guerin. „On nie tego chce. Nie tego chcemy. Nie chcemy takich zakłóceń. Po prostu pójdziemy i załatwimy swoje sprawy”.

„To nie jest trasa pożegnalna” – powtórzył Guerin. „Zadano mi to pytanie już 20 razy i po prostu nie. Nie robimy tego. Nie chcemy cholernych powtórek wideo, hołdów wideo i tym podobnych. Po prostu zagrajmy w gry. Oczywiście, jeśli zrobią to w Pittsburghu, ma to sens. W Vegas. W Montrealu. To ma sens. A jeśli to zrobią, świetnie, miło, ale nie o to nam chodzi. Idziemy do pracy.”

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Dla Marca-Andre Fleury’ego zwycięstwo w karierze nr 552 to coś, co on i jego koledzy z drużyny będą „kochać”

Ze swojej strony Fleury koncentruje się na lepszym sezonie niż w sezonie 2023–2024, kiedy miał bilans 17–15–5 ze średnią 2,98 goli straconych i procentem oszczędności na poziomie 0,895. Pokazał, że jeśli zajdzie taka potrzeba, nadal potrafi grać na wysokim poziomie. Od 13 stycznia do 16 marca, kiedy Filip Gustavsson był kontuzjowany lub nie mógł odnaleźć się w grze, Fleury w 14 występach notował 9-2-1, notując średnio 1,92 gola przeciwko drużynie i 0,928 procentu obron.

W ciągu 20 sezonów zawodnik z numerem 1 z 2003 r. rozegrał 1025 meczów (864 starty), ustanawiając rekord 561-330-96 z wynikiem 2,60 GAA, 0,912 procentem oszczędności i 75 przerwami. Zajmuje pierwsze miejsce w historii pod względem zwycięstw w rzutach karnych (65), drugie pod względem zwycięstw, trzecie pod względem obron (26 586), czwarte pod względem rozegranych meczów i minut (59 276) i jest aktywnym liderem NHL we wszystkich pięciu kategoriach.

Jego 552. zwycięstwo w karierze, wyprzedząc swojego idola z dzieciństwa, Patricka Roya, odniosło zwycięstwo 5:0 nad New York Islanders 15 stycznia. Brakuje mu pięciu meczów do wyprzedzenia Roya w trzecim pod względem liczby meczów w sezonie zasadniczym.

„Po prostu próbuję się tym cieszyć” – powiedział Fleury. „Mierzenie. Ciężkie czasy. Bitwy z chłopakami na lodzie. Próbuję się tylko cieszyć.”

Fleury po raz pierwszy od 18 sezonów w sezonie 2023–2024 opuścił play-offy. Dla dumnego sportowca było to nie do przyjęcia i nie było zabawne.

Niektórzy sportowcy, gdy opuszczą play-offy, nie mogą nawet znieść oglądania sezonu posezonowego w telewizji. Fleury, co nie było szokujące, był przeciwieństwem i uważnie obserwował sytuację ze swojej kanapy. To nie jest miejsce, w którym chciał być, to na pewno.

Mówi, że aby Wild mógł wrócić do play-offów, musi mieć lepszy start niż w ciągu ostatnich kilku sezonów. Jak mówi przysłowie, nie można dostać się do play-offów na początku sezonu, ale z pewnością można to przegapić.

„Nie tylko w zeszłym roku – ostatnie dwa, trzy lata, prawda?” – powiedziała Fleury. „Mieliśmy kilka trudnych początków. Odgrywa dużą rolę w walce o play-offy. Myślę, że z trenerami i Billym odbyliśmy dobrą rozmowę (przed obozem) na temat prawidłowego startu i wzajemnego nacisku, więc kiedy nadejdzie ten pierwszy dzień, będziemy gotowi do startu.

„Wierzymy w siebie. Kochamy naszą szatnię, a dwa lata i trzy lata temu mieliśmy sezony, w których zdobywaliśmy 100 punktów, prawda? Jeśli uda nam się zachować zdrowie, myślę, że będzie to miało duży wpływ na naszą grę i pozostaniemy konsekwentni. Myślę, że w zeszłym roku mieliśmy kilka dobrych odcinków, ale były też długie, w których nie szło nam dobrze.

„Będą się zdarzać złe mecze. Straty się zdarzają. Myślę jednak, że jeśli szybko się z nich wydostaniemy, wskoczymy na konia i wygramy następny – nie wpadając w takie załamania – wszystko będzie dobrze.

Fleury powiedział, że sztab Wilda nie spotkał się jeszcze z nim, Gustavssonem i Wallstedtem, aby omówić, jak wszystko będzie działać w tym sezonie, ponieważ będzie on bardzo płynny. Wallstedt może latać tam i z powrotem do AHL Iowa, ale będą chwile, kiedy cała trójka znajdzie się w składzie i zacznie grać.

Fleury nie ma nic przeciwko. Chce po prostu pomóc wygrać i zrobić wszystko, co w jego mocy za kulisami, aby „pobudzić chłopaków do działania”.

„Uważam, że Wally to bardzo dobry bramkarz, bardzo utalentowany. Jest trochę młodszy, ale im więcej gra, tym większe doświadczenie zdobywa” – powiedział Fleury. „Będzie świetny, tak jak Gus. Będę więc po prostu cieszył się ostatnim i zrobię wszystko, co w mojej mocy. ”

W zeszłym tygodniu Wallstedt żartował, że to szaleństwo myśleć, że ma 21 lat, a Fleury rozpoczyna swój 21. sezon w NHL po debiucie w drużynie Penguins w 2003 roku.

„To takie surrealistyczne widzieć te dzieciaki, które teraz przychodzą” – powiedziała Fleury. „Staram się dbać o swoje ciało, staram się zachować rozsądek i robić właściwe rzeczy, aby zachować formę. Ale miałem pomoc poza lodem, która utrzymywała mnie przy życiu przez te wszystkie lata.

„Mój pierwszy rok, kiedy przyszedłem i zobaczyłem tych starszych chłopaków – Marca Bergevina i Mario (Lemieux), oni też mieli około 20 lat – po prostu pomyślałem: «Fajnie byłoby to robić». Nigdy nie myślałem, że uda mi się zostać tu tak długo, więc jestem bardzo szczęśliwy”.

W zeszłym sezonie Fleury wdał się w wojnę na dowcipy ze skrzydłowym Capitals, Brandonem Duhaime. Zaczęło się od tego, że Duhaime naśmiewał się z wieku Fleury po grudniowym meczu, było kontynuowane od różowej laski Sekretnego Świętego Mikołaja podarowanej Fleury, a skończyło się na tym, że Fleury zdjęła opony z samochodu Duhaime i położyła je na betonowych blokach na parkingu dla graczy Colorado Avalanche przed mecz w Ball Arena.

Fleury trzymał tę różową laskę w swoim boksie jako „małą pamiątkę”. I może to pasowało. Przygotowanie do sezonu w tym wieku wygląda inaczej niż 20 lat temu.

„Robi się trochę trudniej, trochę więcej sztywności, guzów, siniaków i naprawdę zmęczenia” – powiedział. „Kiedy masz 20 lat, cały czas po prostu brzęczysz. Teraz trochę mniej. Ale odpoczynek i upewnienie się, że jesteś gotowy do wyjścia na lód (jest ważne). Ci wszyscy goście sprawiają, że jestem młody, prawda? Dobrze jest z nimi konkurować. To świetna zabawa.”

(Fot.: David Berding / Getty Images)



Zrodlo