Kyle Hendricks „zdecydowanie” zamierza grać w 2025 roku, nawet jeśli nie będzie to drużyna Cubs

CHICAGO – Kyle Hendricks „w stu procentach” zamierza grać w przyszłym roku, powiedział miotacz Chicago Cubs Lekkoatletycznypotwierdzając, że planuje zbadać swoje opcje jako wolny agent po raz pierwszy. Hendricks, jedyny pozostały zawodnik z drużyny World Series 2016, chce przedłużyć karierę, która już przekroczyła najśmielsze oczekiwania.

Hendricks, 34 lata, nie wie, jaki będzie poziom zainteresowania ani jakie możliwości pojawią się tej zimy. Zdaje sobie sprawę, że te opcje będą ograniczone po jego brutalnym początku sezonu (10,16 ERA do maja). Rozumie, że ta 10-meczowa seria końcowa może być jego ostatnimi dniami w mundurze Cubs, co mogłoby być obarczone wieloma emocjami, gdyby nie był tak stoicki.

Cały świat baseballu zobaczył to skupienie i opanowanie, gdy Hendricks wystąpił jako starter w 7. meczu w noc, gdy Cubs zakończyli 108-letnią posuchę mistrzowską. Stał się wyjątkiem w tej legendarnej grupie, podpisując przedłużenie kontraktu warte 55,5 mln $ gwarantowane tuż przed Dniem Otwarcia 2019.

Hendricks rzucał tak skutecznie w sezonie 2023 (3,74 ERA w 24 startach) – i tak dobrze zareagował na program mający na celu poprawę jego ogólnej siły i sprawności fizycznej – że nie było mocnego argumentu przeciwko temu, by Cubs skorzystali z opcji klubowej o wartości 16,5 miliona dolarów na ten rok.

To część większej historii Cubs z 2024 r., zespołu zmontowanego w tak metodyczny sposób, że łatwo było dostrzec solidne dno, ale trudno było sobie wyobrazić wysoki sufit. Wszystko zawaliło się na Hendricksie, który w kwietniu trafił na listę kontuzjowanych z powodu naciągnięcia dolnej części pleców, a następnie przez prawie miesiąc pracował poza bullpenem. Kiedy szanse drużyny na udział w play-offach zostały niemal całkowicie zniweczone, spojrzał wstecz i powiedział: „Czuję, że indywidualnie przegrałem wiele meczów w tym roku”.

Milwaukee Brewers zdobyli tytuł mistrza dywizji w środę po południu, kiedy Cubs przegrali 5-3 z Oakland A’s. Przy wyniku 77-75 droga Cubs do dzikiej karty znika, a uwaga przesuwa się w stronę przyszłości.

„Musisz być realistą” – powiedział Hendricks. „Pozwól temu jednak minąć i postaraj się pozostać pozytywnie nastawiony. Skup się na pracy, skup się na jednym rzucie na raz. Polegaj na ludziach wokół mnie. Wszyscy wokół mnie tak bardzo mi pomogli i sprawili, że stałem się lepszy w tym roku. Chodzi po prostu o to, żeby wszystko było proste”.

Hendricks (4-11, 6,25 ERA) dokonał znaczących zmian w trakcie sezonu i udowodnił, że nadal może być skutecznym starterem nr 5. W czasach, gdy branża baseballowa uważa kontuzje miotaczy za epidemię, ktoś, kto wykazał się umiejętnościami i wytrzymałością, by rzucić prawie 1600 inningów w lidze głównej, jest cenny. Jest również powszechnie uważany za wzorowego kolegę z drużyny i świetne źródło informacji dla młodych miotaczy, którzy chcą wiedzieć, jak to robi z szybką piłką o prędkości 87,7 mil na godzinę.

Gracze naturalnie ciągną do wykształconego w Dartmouth miotacza, nazywanego „Profesorem”. Nie jest zupełnie wykluczone, że Cubs znajdą sposób, aby przywrócić Hendricksa ze względu na głębię, doświadczenie i obecność w klubie. Tak czy inaczej, uważa, że ​​nadal ma coś do zaoferowania.

„Oczywiście” – powiedział Hendricks. „Zrobię krok wstecz (kiedy sezon się skończy), aby ponownie ocenić i skupić się, ale zdecydowanie chciałbym nadal rzucać”.

Cokolwiek się wydarzy, Hendricks poradzi sobie z tym w ten sam profesjonalny sposób, który zdefiniował jego 11 sezonów w Chicago. W sobotę zmierzy się z Washington Nationals na Wrigley Field, co oznacza, że ​​może zacząć ponownie na Friendly Confines w ostatni weekend sezonu.

Ważne będzie, jak Hendricks skończy. Wraca z podróży, podczas której trzymał Los Angeles Dodgers na dystans i rzucił perełkę na Coors Field. Jedna odpowiedź po meczu brzmiała niemal jak przemówienie z okazji Oscarów, z okrzykami dla menedżera Craiga Counsella, menedżera generalnego Cartera Hawkinsa, prezesa operacji baseballowych Jeda Hoyera, trenera rzutów Tommy’ego Hottovy’ego i asystenta trenera rzutów Daniela Moskosa.

„Nie mogę im wystarczająco podziękować” – powiedział Hendricks. „Myślę o tym każdej sekundy dnia. Po prostu dawali mi okazje, na które nie zasługiwałem, szczerze mówiąc, przez cały ten rok. Jestem bardzo wdzięczny i wdzięczny, że mogę to kontynuować”.

(Zdjęcie Hendricksa: Nuccio DiNuzzo / Getty Images)

Zrodlo