Komentarze, sugestie i prośby (tydzień od 20 do 27 września)

Dzień dobry, Paco

Piszę po prostu, żeby podziękować za następującą rzecz: mam 15-letnią córkę, więc wyobraźcie sobie, że ona wie wszystko… Długo jej namawiałam w sprawie oszustw na portalach społecznościowych i tak dalej. A on zawsze odpowiada to samo: Kurwa tato, ty w nic nie wierzysz!… Teraz rozmawiam z nim o sztucznej inteligencji i nadal jesteśmy na tej samej stronie…

Ale w ten niedzielny poranek, przez pierwsze dwie godziny programu, odtworzył pan nagranie dźwiękowe wykonane przez sztuczną inteligencję na temat wypowiedzi Pitu Aberlaro, co mi pomogło, dzięki czemu moja córka dokładnie wiedziała, co chcę jej wyjaśnić, więc nie powinno wierzyć w nic. Innym razem można znaleźć błąd, ponieważ jest bardzo oczywisty, ale Pitu jest doskonały. Myślę, że te przykłady należy wykorzystać w odniesieniu do wszystkich rodzajów mediów, aby ludzie zdali sobie sprawę z tego, co nas teraz czeka.

Dziękuję rodaku, pozdrowienia od Alberto.

Dzień dobry, Paco

Dziś rano (środa) włączyłem w aplikacji program El Partidazo na poniedziałek, 23 września. Juanma zaczęła w nim od stwierdzenia, że ​​zarząd Sevilli rozważa zwolnienie Garcíi Pimienty.

I tak się złożyło, że we wtorek usłyszałem wiadomość o przedłużeniu do 2027 roku i tak mnie rozbawiło, że postanowiłem napisać tego maila.

Uściski dla Víctora i niech żyje sztuczna inteligencja.

Pozdrawiam cały zespół.

Chciałbym opowiedzieć Ci małą historię (nie musisz jej czytać), po prostu się nią z Tobą podzielę.

Kiedy miałem 9 lat (mam już 35 lat), mój ojciec uczynił mnie członkiem i subskrybentem mojego Realu Madryt. Dla mnie był to największy prezent, jaki mogli mi dać, ponieważ od jakiegoś czasu wyobrażałem sobie, jak by to było oglądać mecz na Santiago Bernabéu, słuchając w każdy weekend Manolo Lamy opowiadającego o meczach. Od pierwszego dnia i przez 10 sezonów ani mój ojciec, ani moje radio, ani ja nie przestaliśmy Was słuchać.

W końcu, z powodów życiowych, musieliśmy przestać być subskrybentami. Chociaż nigdy nie przestałem Cię słuchać. Teraz, mając 35 lat, udało mi się kupić bilety, aby ponownie zabrać ojca na stadion. Wszystko się bardzo zmieniło, poza jedną rzeczą. Znowu oglądam mecz ze słuchawkami i Play Time (a teraz dzięki aplikacji słyszę Lamę z kilkusekundowym opóźnieniem). Ale nie obchodzi mnie to.

Real Madryt nie jest Realem Madryt bez mojego ojca, a piłka nożna nie jest piłką nożną bez Ciebie.

Dziękuję za tak wiele.

Witaj Game Time, pisałem do Ciebie wiele razy. Chociaż ten e-mail tym razem jest skierowany przede wszystkim do Paco

Poprosiliście o nagrania audio dla Pepe Domingo Castaño w ten weekend, a ja ich nie wysłałem, ale chciałem napisać do Was e-mail, nie mając zamiaru czytać go na antenie.

Zawsze mówisz o tym, co Twoi słuchacze mówią Ci o Pepe, kiedy Cię widzą, o uczuciach i tak dalej… Podejrzewam, że należę do tej ogromnej rzeszy słuchaczy, którzy, kiedy Cię spotykają, nawet jeśli jesteś członkiem rodziny , nie bardzo wiem, jak się zachować, i żeby nie wtrącać się zbytnio w prywatność, zwykle nic nie mówię.

Oglądałem program i ostatnie derby El Tertulión. W przerwie głośno o mnie pytaliście, przywitaliście się, uścisnęliście rękę, a potem jeszcze kilka razy próbowaliście mnie wciągnąć do rozmowy ze wszystkimi rozmówcami. Dzięki tym dwóm głupim rzeczom poczułem się mile widziany w miejscu, w którym normalną rzeczą byłoby czuć się wyjątkowo.

Dlaczego ci to mówię? No cóż, o Pepe nic nie mówiłem, żeby nie zakłócać i nie naruszać prywatności osób, z którymi radio tworzy asymetryczną i okrutną relację, bo ich znacie, cenicie, są częścią waszego życie… a ty jesteś dla nich obcy.

Co więc bym zrobił? Chciałbym Cię przytulić, zapytałbym, jak się masz, zachęciłbym Cię do działania, zaprosiłbym Cię na piwo, kolację i do każdej osoby z zespołu, której mi powiedziałeś też to miało wpływ. Heri, Andrei, Mansi, Armenterosowi… i opowiem wam moje małe bitwy i wspomnienia o Pepe, a przede wszystkim bardzo chciałbym usłyszeć wasze.

W każdym razie nic takiego nie zrobiłem, choć bardzo chciałem.

Uściski dla wszystkich, jesteście najlepsi.

Zrodlo