Kate Winslet ujawnia, że ​​kultowa scena na drzwiach „Titanica” została nakręcona w czołgu sięgającym do pasa: „To okropne przyznać się do takich rzeczy”

Laureatka Oscara Kate Winslet nie lubi „pękać bańki”, ale… Zawietrzny Gwiazda musiała przyznać widzom, że kultowa scena drzwiowa w Tytaniczny został nakręcony w zbiorniku „do pasa”.

„Cóż, to był dość niezręczny czołg” – zaczęła ostatni odcinek Josha Horowitza Szczęśliwy Smutny Zdezorientowany podcast. „Aby pęknąć bańkę, zbiornik miał wysokość do pasa. Więc przede wszystkim regularnie pytałem: „Uch, czy mogę po prostu iść się wysikać”, a potem wstawałem, wychodziłem z drzwi, podszedłem do krawędzi zbiornika, który był jakieś 20 stóp ode mnie, i dosłownie musiałbym przerzucić nogę, wyjść ze zbiornika i pójść siusiu, a potem wrócić i ponownie czołgać się po drzwiach.

Doświadczony aktorka zażartowała: „To straszne przyznać się do tych rzeczy… Obawiam się, że Leo klęczy na dnie zbiornika. Nie powinnam mówić żadnej z tych rzeczy. James Cameron będzie do mnie dzwonił i pytał: „Dlaczego im to wszystko mówisz?”.

Dodała: „To, co było niesamowite w krawędziach zbiornika, to fakt, że był to zbiornik nieskończoności, więc woda stale płynęła i słychać było ciągły szum wody”. W rzeczywistości dźwięk poruszającej się wody był tak wszechobecny, że Winslet powiedział, że około 20 ostatnich minut filmu zostało nakręconych w całości przy użyciu ADR, włączając w to drżące oddechy aktorów i krzyki Rose na Jacka.

Jak zauważono w odcinku podcastu, w którym Wieczne słońce nieskazitelnego umysłu aktorka omawiała swoją twórczość od Niebiańskie Stworzenia Do Rozważna i romantyczna, Titanic był szeroko omawiany (oraz memowany, przywoływany i parodiowany) przez dziesięciolecia. Szczególnie dyskutowana jest akcja ukochanego epickiego dramatu romantycznego z 1997 r. – końcowa sekwencja, w której Jack (Leonardo DiCaprio) powoli zanurza się w lodowatych głębinach Oceanu Atlantyckiego – którego losu od dawna kwestionowano jako możliwego do uniknięcia (patrz: Punkt widzenia Keke Palmera).

Kiedy Horowitz zażartował, że nie będzie powtarzał tej argumentacji, zasugerował, że DiCaprio „miał zespół stresu pourazowego” (PTSD), ponieważ przez lata był nieustannie pytany o jego przemyślenia na temat tej sceny, na co Winslet odpowiedział: „Prawdopodobnie nabawił się zespołu stresu pourazowego od tego wszystkiego”.

Zrodlo