Joe Burrow wysyła jasny komunikat o wyniku 0-3 Bengals

(Zdjęcie: Dylan Buell/Getty Images)

Cincinnati Bengals oficjalnie znaleźli się pod ścianą.

W historii NFL tylko sześciu drużynom udało się awansować do fazy play-off po porażce 0-3.

Oznacza to jednak również, że takie działanie miało już miejsce w przeszłości.

Dlatego Joe Burrow nie wywiesza jeszcze białej flagi.

Po druzgocącej porażce z Washington Commanders, były numer 1 draftu przyznał, że chociaż obecnie nie jest tam, gdzie powinien być, to się nie poddaje (za pośrednictwem Olivii Ray).

Twierdził również, że po meczu odbył szczerą rozmowę z trenerem trenerem Zacem Taylorem.

Nawet po odejściu Joe Mixona, Tylera Boyda i koordynatora ofensywy Briana Callahana, Bengals mają siłę ataku, która pozwoli im się podnieść, zwłaszcza gdy Burrow jest w swojej najlepszej formie.

Jednakże obrona musi się bardziej postarać.

Pod wodzą Taylora Bengals zwykle zaczynali sezon powoli, ale pod koniec nabierali tempa, ale ten początek sezonu z bilansem 0-3 postawił ich w bardzo skomplikowanej sytuacji.

Powinni odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie w przyszłym tygodniu, kiedy podejmą drużynę Carolina Panthers, ale w kolejnym tygodniu nie będzie im łatwiej, gdy podejmą drużynę Baltimore Ravens.

Potem czekają ich New York Giants, Cleveland Browns, Philadelphia Eagles i Las Vegas Raiders, więc nie byłoby szaleństwem myśleć, że do kolejnego spotkania z Ravens mogą mieć bilans 3-6.

To będzie ostateczny test, który pokaże, na jakim etapie tak naprawdę jest obecnie ten zespół.

NASTĘPNY:
Zac Taylor użył jednego słowa, aby opisać stratę dla dowódców



Zrodlo