Javi Calleja i „proces” z Oviedo: "Jesteśmy na etapie budowy"

Javi Calleja, trener Realu Oviedo, pojawił się przed mediami przed meczem z Eldense, który odbędzie się w najbliższą sobotę (18:30) w Pepico Amat.

Tydzień po pokonaniu Kartageny. „Najlepszym lekarstwem jest zawsze zwycięstwo. To był bardzo dobry tydzień, w którym kontynuowaliśmy intensywną pracę i doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że to bardzo długo. Kiedy przegrywamy, odwracamy stronę, ale kiedy wygrywamy i gramy dobry mecz, mamy myśleć o następnym, o tej sprawie Eldense”.

Eldensyjny. „Myślę, że to bardzo dobrze przepracowany zespół, jeden z zespołów, który najlepiej wie, jak rywalizować w tej kategorii. Jeśli nie wyśle ​​dwóch zawodników przeciwko Levante, oznacza to, że rozegrali bardzo poważny mecz. Pepico Amat to Bardzo złożone boisko, ludzie dużo naciskają, a on jest ze swoim zespołem. Musimy zaznaczać momenty w meczach, aby nie skierować nas na swoje boisko, jeśli wyjdziemy z niezbędną koncentracją, tak jak to zrobiliśmy przeciwko Kartageno, będziemy mieli więcej opcji.”

Dostępny cały personel. „Daje mi to bardzo szerokie możliwości. To, że cały skład jest gotowy na mecz, bardzo dobrze świadczy o służbie medycznej i pracy wykonywanej na boisku. Mówiłem to wiele razy o składzie, szczególnie podczas meczu Na niektórych pozycjach gra jest bardzo dobra, niezależnie od tego, kto gra. Wiedzą, że wszystko jest na korzyść drużyny, niezależnie od tego, kto wejdzie na boisko. „Logiczne jest, że w tym meczu nastąpi pewna zmiana”.

Idealny zespół. „To nie jest tak, że szukam idealnego zespołu i zawsze będę grać w jedenastkę. Gdybym miał skład, w którym wydawałoby się, że nie ma zawodników, którzy mogliby stawić czoła meczom z gwarancją, szukałbym stałego zespołu. z dwoma lub trzema graczami, ale w tym przypadku jest zupełnie tak samo. „Przeciwnie”.

Alternatywy z pięcioma zmianami. „W futbolu bardzo się to zmieniło. Dobrze jest zarządzać drużyną i wszyscy mogą w niej uczestniczyć. Dla mnie to wielka zaleta. Kiedy mówimy, że mecz nie rozpoczyna się w jedenastce, co jest złym nawykiem, który istniał w piłce nożnej „Nie cenisz tych zawodników, którzy wchodzą z ławki i dają ci ten impuls i energię, aby osiągnąć zwycięstwo”.

Sibo. „Rozegrał bardzo kompletny mecz przeciwko Kartagenie. Jest bardzo inteligentny i zna swoją rolę. Potrzebowaliśmy zawodnika, który zapewni równowagę, będzie korygował pozycje, przechwytuje piłki i osłania boisko. To połączenie między graczami w obronie i ataku. pozycji i pomógł nam zarówno w ataku, jak i obronie.

Kolombatto. „W przypadku Colombatto staram się znaleźć go w strefie mety. Kiedy wraca, ma dużą swobodę, ale myślę, że tam, gdzie robi różnicę, jest wyżej”.

Sprzęt w budowie. „Idziemy krok po kroku. Jesteśmy w fazie budowy i stopniowo zyskujemy wyraźniejszą tożsamość. Chcemy, aby piłka nam rządziła, miała inicjatywę poprzez piłkę. Myślę, że w ostatnich latach dużo wygraliśmy Trzy mecze z piłką Ugruntowaliśmy swoją pozycję w posiadaniu piłki, to prawda, że ​​Kartagena dała nam piłkę, ale pod tym względem spisaliśmy się dobrze. Teraz zespół musi częściej kończyć akcje, zdobywać lepsze dośrodkowania, szukać sytuacji jeden na jednego. brak równowagi… Nie można już wracać na boisko, musimy to dokończyć.

Cazorla i Colombatto razem. „To zależy od zawodników, którzy są na boisku. Jeśli Cazorla jest na boisku i chcemy, żeby pomagał od tyłu, musimy pomóc zawodnikowi, który zapewnia podania. Jeśli go tam nie ma, niech Colombatto, Seoane lub Dotor przychodzi budować lub Del Moral i Sibo, jeśli tam są.

Lekarz. „Myślę, że jego najlepsza pozycja to gra w ataku lub jako środkowy pomocnik, jeśli gramy trójką w środku pola. Biorąc pod uwagę okoliczności porażek, potrzebowaliśmy kogoś na pozycji pomocnika, który będzie dobrze radził sobie z przybyciem i ostatnim podaniem. To inteligentny zawodnik, który potrafi grać wie, o co prosimy i czego wymaga gra, ale jestem świadomy tego, gdzie może to najbardziej pomóc. Chodzi o to, aby zawsze umieszczać trzy elementy w środku.

Zdecyduj pomiędzy opcjami pomocnika. „To nie są problemy, to prawda, że ​​jest duża konkurencja i nie każdy może grać w tym samym czasie. To coś pozytywnego, to dobra broń, którą mamy, mając tak wiele wariantów i dobrych zawodników w centrum na boisku rozdzielają minuty początkowe, a także z ławki rezerwowych, wszyscy radzą sobie bardzo dobrze. Zamysł jest taki, że wejdą na boisko i zespół się nie załamie.

Zły początek faworytów. „To nie jest niespodzianka. Wiem, że mają bardzo dobre składy, że budżety są bardzo wysokie jak na tę kategorię, ale wyniki nie są mierzone tylko tym. Są bardzo dobrze przepracowane zespoły, może skromniejsze, ale dobrze wiedzące co muszą zrobić. „Równy wynik w przeważającej liczbie punktów w drugim meczu, a w tym roku znacznie więcej. Żaden zespół nie odejdzie i nie możemy myśleć, że mając dobry budżet, zdominujesz i będziesz na szczycie”.

Zrodlo