Jakie jest dziedzictwo prezydenta Meksyku Andresa Manuela Lopeza Obradora?

Gdy Andres Manuel Lopez Obrador zbliża się do ostatnich godzin swojej prezydentury, toczy się już debata na temat dziedzictwa, jakie pozostawił po sobie meksykański przywódca, powszechnie znany jako AMLO.

Ograniczona przez konstytucję Meksyku do jednej sześcioletniej kadencji AMLO opuści urząd w poniedziałek z oceną poparcia, która nigdy nie spadła poniżej 60 procent.

Partie polityczne, które niegdyś dominowały w Meksyku, zostały zmiecione na bok przez powstanie jego Partii Morena, a jego następczyni, prezydent-elekt Claudia Sheinbaum, odniosła miażdżące zwycięstwo w czerwcowych wyborach w tym kraju.

„Lopez Obrador odchodzi od władzy ciesząc się bardzo dużą popularnością, co bardzo różni się od tego, co działo się za poprzednich rządów” – powiedział Al Jazeerze Pablo Piccato, profesor historii Meksyku na Uniwersytecie Columbia w Stanach Zjednoczonych.

Jednak czas sprawowania urzędu przez Lopeza Obradora był bardziej kontrowersyjny, niż sugeruje jego powszechna popularność, a ostatnie tygodnie jego sprawowania władzy były świadkami protestów przeciwko szeregowi reform forsowanych przez jego rząd.

Podczas gdy zwolennicy przypisują AMLO radykalną redukcję ubóstwa dzięki politykom takim jak podwyższenie płacy minimalnej, reformy pracy i świadczenia socjalne, krytycy oskarżają go o podważanie nadzoru demokratycznego oraz brak zajęcia się kwestiami łamania praw i braku bezpieczeństwa.

„AMLO przez cały czas powtarzał, że jego rząd oznacza zerwanie z przeszłością, że to nowy reżim” – powiedział Piccato, zauważając, że Lopez Obrador również postrzegał swoją administrację jako zerwanie z prorynkową filozofią polityczną neoliberalizmu.

„Ale oczywiście sprawy nie są takie proste”.

Redukcja ubóstwa

Lopez Obrador często mówi, że jego rząd zapoczątkował „czwartą transformację”.

To skutecznie porównuje jego kadencję jako prezydenta z poprzednimi okresami w historii kraju – niepodległością od Hiszpanii, erą liberalnych reform i rewolucją meksykańską – które zasadniczo zmieniły Meksyk.

Zwolennicy wskazują na zmiany gospodarcze, jakie zaszły za kadencji AMLO, jako dowód na to, że jego administracja zapoczątkowała kolejne historyczne zerwanie z przeszłością.

„Najbardziej pozytywnym obszarem działań administracji AMLO były reformy rynku pracy oraz ograniczanie ubóstwa i nierówności” – powiedział Al Jazeera Viri Rios, meksykański naukowiec i analityk. „W latach 2018–2022 około 5,1 miliona osób wyszło z ubóstwa, co stanowi najważniejsze ograniczenie ubóstwa od ponad 20 lat”.

Zauważyła również, że prezydent wprowadził szereg polityk gospodarczych, takich jak podwojenie i potrojenie minimalnej płacy w kraju na obszarach w pobliżu granicy z USA, gdzie wiele firm tworzy zakłady produkcyjne. Jego rząd wprowadził także reformy pracy, które ułatwiły wysiłki uzwiązkowienia.

Ale chociaż AMLO pozycjonował się jako orędownik biednych, który rzucił wyzwanie establishmentowi i interesom biznesowym kraju, inni mieszkańcy Meksyku debatują nad tym, jak transformacyjne były jego zmiany.

Chociaż Lopez Obrador rozszerzył programy, takie jak wypłaty emerytur i transfery pieniężne, wydatki socjalne Meksyku pozostają najniższe ze wszystkich krajów OECD. Polityka fiskalna w kraju również pozostaje stosunkowo powściągliwa.

„Jeśli spojrzeć na kwotę podatków pobieranych przez Meksyk jako punkty PKB, wynosi to około 16 procent. To niższy wskaźnik niż na Bahamach” – stwierdził Rios. „Pobieranie podatków jest niewystarczające i AMLO nie odniosło się do tego problemu”.

Ludzie gromadzą się, aby wysłuchać wygłoszenia przez Lopeza Obradora ostatniego stanu Unii 1 września na Zocalo, głównym placu miasta Meksyk [Eduardo Verdugo/AP Photo]

Bieżące problemy z bezpieczeństwem

W kwestiach przestępczości i bezpieczeństwa Lopez Obrador zdefiniował swój sukces w kategoriach ciągłości, a nie zmiany. Podczas gdy bliscy zaginionych w kraju nadal szukają sprawiedliwości, a Meksykanie cierpią z powodu oszałamiających wskaźników przemocy, AMLO twierdzi, że pod jego rządami tendencje pozostały w większości stabilne.

Dane Banku Światowego pokazują, że wskaźnik morderstw w kraju spadł z 30 na 100 000 osób w 2018 r., kiedy AMLO objął urząd, do 28 na 100 000 osób w 2021 r. W 2022 r. Meksyk odnotował 32 223 morderstw, co stanowi prawie 10% spadek w porównaniu z rokiem poprzednim.

Liczby te jednak w dalszym ciągu podkreślają opresyjną rzeczywistość, z którą boryka się wielu Meksykanów.

Sondaż przeprowadzony w 2024 r. przez Narodowy Instytut Statystyki i Geografii wykazał, że ponad 73 procent osób przyznało, że czuje się niepewnie, a prawie 22 procent stwierdziło, że w okolicy, w której mieszkali, dochodziło do zabójstw.

Odpowiedzialność sprawców przemocy – ze strony grup przestępczych i samego państwa – również jest rzadkością, a prawie 95 procent zabójstw pozostaje nierozwiązanych.

Protestujący używają graffiti
Studenci malują napis „AMLO, nie mogłeś” podczas protestu poprzedzającego 10. rocznicę zaginięcia 43 studentów uczelni wyższych w Meksyku, 23 września [Felix Marquez/AP Photo]

Początkowo AMLO prowadziło kampanię opierając się na obietnicy odejścia od zmilitaryzowanego podejścia do walki z przestępczością, które spowodowało gwałtowny wzrost przemocy za rządów poprzednich rządów.

Jednak zamiast wycofywać militaryzację, Lopez Obrador rozszerzył władzę wojska nad bezpieczeństwem publicznym i zwerbował armię do pomocy przy projektach infrastrukturalnych i zadaniach administracyjnych, przyznając jej nawet kontrolę nad portami i liniami lotniczymi.

W ubiegłą środę Senat Meksyku przyjął kontrowersyjną ustawę oddającą Gwardię Narodową, znajdującą się wcześniej pod nominalną kontrolą cywilną, w ręce wojska.

„Każdy członek Gwardii Narodowej będzie podlegał wyłącznie wymiarowi sprawiedliwości wojskowej, z własnymi trybunałami, prokuratorami wojskowego wymiaru sprawiedliwości oraz decyzjami i wyrokami, które nie zostaną upublicznione” – Will Freeman, specjalista ds. studiów nad Ameryką Łacińską w Radzie ds. „Foreign Relations”, amerykański zespół doradców, powiedział Al Jazeerze.

„Wojsko, dzięki swojej kontroli operacyjnej nad Gwardią Narodową, prawdopodobnie będzie miało pewien stopień prawa weta w stosunku do decyzji przywódców cywilnych dotyczących bezpieczeństwa” – dodał.

Styl, który dzieli

Rosnące powiązania prezydenta z wojskiem poróżniły go także z zwolennikami zniknięcia kraju.

Według ostrożnych szacunków rządu w Meksyku za zaginionych uważa się 113 000 osób, a wiele z nich to ofiary grup przestępczych lub państwowych sił bezpieczeństwa lub obu.

Jako kandydatka Lopez Obrador obiecała ponieść odpowiedzialność za nadużycia, takie jak zniknięcie 43 uczniów kolegium nauczycielskiego w Ayotzinapa w 2014 r. Międzynarodowi śledczy oskarżyli wojsko o utrudnianie śledztw i odgrywanie potencjalnej roli w tym, co się wydarzyło.

Jednak po objęciu urzędu AMLO rozczarowało działaczy i krewnych zaginionych, popierając wojskową wersję wydarzeń – stanowisko, które wywołało powszechny gniew i protesty.

Zapowiedział również, że jego rząd ponownie oceni oficjalną liczbę osób zaginionych w Meksyku, uznając obecne liczby za nieprawdopodobnie wysokie. Organizacje i obrońcy praw człowieka twierdzą, że jest to prawdopodobnie za mała liczba.

„Spór o Ayotzinapę złamał relacje między ofiarami a prezydentem. To wtedy ten możliwy sojusz został zerwany” – powiedziała Al Jazeera Guadalupe Correa-Cabrera, profesor polityki i rządu na Uniwersytecie George’a Masona.

Wolontariusze organizujący poszukiwania ciał zaginionych bliskich zostali nawet zaatakowani przez AMLO, które zarzucało kierowcom „delirium nekrofilii”.

Uwaga ta jest typowa dla walecznego stylu wypowiedzi Lopeza Obradora, który zdaniem krytyków przyczynił się do wzrostu poczucia polaryzacji w meksykańskiej polityce.

„AMLO nieustannie wypowiada się negatywnie o swojej opozycji, prasie, społeczeństwie obywatelskim, a nawet instytucjach zajmujących się prawami człowieka” – powiedział Rios, pracownik naukowy. „Ma bardzo głośny sposób konfrontowania się z każdym, kto sprzeciwia się jego planom”.

Kontrowersyjne reformy

Polaryzacja ta była widoczna podczas ostatnich tygodni urzędowania Lopeza Obradora, gdy legislatura przeforsowała serię reform, których od dawna oczekiwał prezydent.

Zdecydowanie najbardziej kontrowersyjna była zmiana konstytucji, która zmusi sędziów do kandydowania w wyborach.

Krytycy twierdzą, że takie posunięcie upolityczni wymiar sprawiedliwości i podważy demokratyczne mechanizmy kontroli i równowagi, podczas gdy zwolennicy argumentowali, że dzięki temu sędziowie będą bardziej odpowiedzialni przed obywatelami.

Ostateczne głosowanie odbyło się na początku tego miesiąca po tym, jak protestujący wdarli się do sali Senatu, zakłócając obrady i skandując „Sądownictwo nie upadnie!”.

Ustawa została przyjęta w Senacie 11 września większością 86 do 41, usuwając to, co uznano za najważniejszą przeszkodę dla reformy.

Nie był to pierwszy raz, kiedy AMLO spotkało się z krytyką oskarżają go o konsolidację kontroli nad niezależnymi instytucjami. W zeszłym roku protestujący wyszli także na ulice w sprzeciwie wobec zmian w Państwowym Instytucie Wyborczym (INE), który nadzoruje wybory w Meksyku.

Jednak choć krytycy dostrzegają tendencję do odstępstwa od demokracji i niszczenia niezależności instytucjonalnej, AMLO i jego zwolennicy przedstawili reformy jako część walki z głęboko zakorzenionymi, potężnymi interesami.

„Reżim korupcji i przywilejów z każdym dniem odchodzi coraz dalej w przeszłość i buduje się prawdziwą demokrację i prawdziwe rządy prawa” – oznajmił Sheinbaum, następca Lopeza Obradora, w poście w mediach społecznościowych upamiętniającym wprowadzenie reform sądownictwa.

Teraz, gdy AMLO przygotowuje się do odejścia ze stanowiska, zarówno jego fani, jak i krytycy uważają, że wizja polityki Lopeza Obradora będzie w dalszym ciągu kształtować kierunek rozwoju kraju.

Ponieważ jego partia Morena zapewniła sobie większość w Kongresie, a Sheinbaum przygotowywał się do zajęcia jego miejsca, najtrwalszym dziedzictwem ustępującego prezydenta może być zmiana kierunku polityki meksykańskiej, która nastąpiła pod jego rządami.

„Wcześniej u władzy było kilka partii i żadna partia nie miała całkowitej kontroli nad Kongresem. Teraz partii Lopeza Obradora udało się ustanowić większość” – powiedział Piccato. „To coś nowego i wiele osób jest tym bardzo zaniepokojonych”.

Zrodlo