Historyczne Prado! Dwukrotny mistrz świata

miJest królem motocrossu w Hiszpanii, a numer „1” zostaje w domu. Jorge Prado ponownie przeszedł do historii światal. Nie było lepszego scenariusza na wygranie i odnowienie tytułu MXGP, jego czwarte mistrzostwo świata w motocrossie i drugie w najwyższej kategorii.

Miał to wszystko wypisane na twarzy. Zawodnikowi z Lugo przydałaby się siódma pozycja, gdyby Tim Gajser wygrał drugi wyścig, ale daleki od powodzenia, chciał wielkich zwycięstw i choć straszył go strach, który nie pozwolił mu wygrać drugiego wyścigu, Wygrał GP Castilla la Mancha i Mistrzostwa Świata MXGP.

Prado, jak na prawdziwego mistrza wyjść, zajął miejsce najbardziej zewnętrzne. A u jego boku Tim Gajser. Jakby to był film, wyszli razem. Zawodnik z Lugo jak zwykle wyszedł na boisko, podejmując ryzyko i dając z siebie wszystko, strzelając do dołka. A presja spadła na Gajsera, który miał kiepski start i zajął ósme miejsce, pozostawiając tytuł na talerzu obecnemu mistrzowi, a także zjeżdżając z toru.

Bez zarządzania, po zwycięstwo

Drugie miejsce zajął Jeffrey Herlings, który w pierwszych zakrętach stracił drugą pozycję. Obaj kierowcy mają wspólną markę KTM i Hiszpan mógł być spokojniejszy, wiedząc, że na pewno nie zaatakuje go agresywnie.. Słoweniec szybko zajął piąte miejsce już na pierwszym okrążeniu.

„1” kontynuowała scenariusz weekendu, z którego można zrobić film doskonały. Zaczął ciągnąć i już na drugim okrążeniu miał ponad 2 sekundy przewagi nad Herlingsem. To było dopiero trzecie okrążenie i Na trybunach wywieszano już hiszpańskie flagi i prawie zaczynano świętować mistrzostwo Jorge, ponieważ musiało się wydarzyć coś bardzo dziwnego, aby stracił tytuł.

Tim nie chciał się poddać i Zaczął wyznaczać szybkie okrążenia, plasując się na czwartym miejscu ze stratą czterech sekund do lidera. Prado zwolnił nieco na 4. okrążeniu, aby uniknąć błędów, a jego prześladowca stracił trochę czasu. Ale w społeczeństwie nie było strachu, ponieważ człowiek z Lugo emanował aurą i poczuciem wielkiej pewności siebie.

Tak, rzeczywiścieHolender nie mógł się powstrzymać i już na szóstym okrążeniu wyprzedził Hiszpana, dając do zrozumienia, że ​​zwycięstwo nie będzie dla niego łatwe. Jorge, który choć nie potrzebował tego, aby zostać mistrzem, chciał zdobyć tytuł, wspinając się na szczyt podium i biorąc udział we wszystkich weekendowych sesjach punktacji.

Strach i kalkulator

Na 7. okrążeniu Prado popełnił pierwszy duży błąd w weekend. Stracił kontrolę nad motocyklem, ale udało mu się uratować upadek, mimo że wypadł z toru. Po błędzie stracił trzy pozycje i zajął czwarte miejsce, za swoim największym rywalem. I zdaje się, że szok otworzył oczy mężczyźnie z Lugo i Wyjął kalkulator i zaczął startować w mistrzostwachgdyż z trzecim Gajserem był wart 13. miejsce.

Co więcej, minęła już połowa drugiej rundy, a zdobywca drugiego miejsca w mistrzostwach świata nie wykazywał żadnych oznak prób wyprzedzenia Febvre, aby sięgnąć po zwycięstwo i wywrzeć większą presję na Jorge, któremu choć daleko do Słoweńca nie groziło mu niebezpieczeństwo, że zostanie z tyłu. Wydawało się, że założył, że zwycięstwo jest prawie niemożliwe i jak zwykle myślał o mistrzostwach, okrążając lidera wyścigu o 1 sekundę.

Zwycięstwo i tytuł

Koniec już się zbliżał Prado wyglądał komfortowo, jadąc spokojnie, bez zmartwień. Co więcej, ta czwarta pozycja wystarczyła, aby zdobyć główną nagrodę, jeśli Jeffrey Herlings zajął pierwsze miejsce. Na 14. okrążeniu Seewer był na pozycji „1”, a jego zwycięstwo w Cózarze było zagrożone, choć tytuł był prawie pewny.

I chociaż zwycięzcą eliminacji został Jeffrey Herlings, publiczność oszalała na punkcie czwartej pozycji Jorge Prado, dzięki której zdobył główną nagrodę i zdobył drugi tytuł mistrza świata MXGP. Inwazja fanów na tor była niesamowita i wszyscy ruszyli w stronę „1”, swojego mistrza, który mając zaledwie 23 lata, umieścił ten sport na ustach wszystkich w Hiszpanii.

Tak potoczyły się Mistrzostwa Świata MXGP

  1. Jorge Prado: 996 punktów
  2. Tim Gajser: 986 punktów
  3. Jeffrey Herlings: 944 punkty
  4. Jeremy Seewer: 686 punktów
  5. Romain Febvre: 611 punktów



Zrodlo