Hezbollah podaje nazwisko drugiego najwyższego dowódcy zabitego w ataku lotniczym

Ahmed Wahbi jest wśród kilkunastu wyższych rangą oficerów zabitych w ataku Sił Obronnych Izraela w Bejrucie

Libańska paramilitarna grupa Hezbollah przyznała, że ​​jeden z jej starszych dowódców, Ahmed Wahbi, zginął w piątek w izraelskim ataku lotniczym w Bejrucie. Ibrahim Aqil, szef elitarnej jednostki Hezbollahu Radwan, zginął wraz z tuzinem innych oficerów.

Hezbollah poinformował agencję Reuters o śmierci Wahbiego wcześnie rano w sobotę, kilka godzin po tym, jak Siły Obronne Izraela (IDF) twierdziły, że go zabiły. Według IDF Wahbi nadzorował szkolenie jednostki specjalnej Hezbollahu Radwan do początku 2024 r., zaplanował nalot na Galileę na wzór ataku Hamasu z Gazy 7 października i zorganizował liczne „infiltracja i ataki strzeleckie” na terytorium Izraela.

Wahbi zginął w piątkowy poranek w ataku lotniczym na budynek mieszkalny w Bejrucie. Dwunastu innych oficerów Hezbollahu, w tym kilku dowódców jednostek Radwan, było wśród zabitych, twierdzi IDF. Najstarszym z tych dowódców był Ibrahim Aqil, który według IDF dowodził jednostką i pełnił funkcję szefa operacji Hezbollahu od 2004 r.

Stany Zjednoczone oskarżyły Aqila o przeprowadzenie zamachu bombowego na ambasadę amerykańską w Bejrucie w kwietniu 1983 r., w którym zginęło 63 osoby. W 2019 r. za jego głowę wyznaczono nagrodę w wysokości 7 milionów dolarów.




W wyniku ataku zginęło łącznie 37 osób, w tym troje dzieci i siedem kobiet, według libańskiego Ministerstwa Zdrowia. Ponad 60 osób zostało rannych, w tym rodzina reportera RT Arabic, który mieszkał w sąsiednim budynku.

Na krótko przed ogłoszeniem śmierci Wahbiego Hezbollah wystrzelił setki rakiet w kierunku Izraela i okupowanych Wzgórz Golan. Izraelskie myśliwce zaatakowały w odpowiedzi około 180 celów Hezbollahu w południowym Libanie, poinformowały IDF, twierdząc, że ataki zniszczyły tysiące luf wyrzutni rakiet, które były gotowe do wystrzelenia na terytorium Izraela.

Podczas gdy Hezbollah prowadził kampanię o niskiej intensywności przeciwko Izraelowi od początku wojny Izraela z Hamasem w zeszłym roku, nagła detonacja tysięcy pagerów i radioodbiorników używanych przez grupę na początku tego tygodnia wywołała obawy o wybuch szerszej wojny regionalnej. Wiele amerykańskich, arabskich i izraelskich źródeł wskazało izraelską agencję wywiadowczą Mossad jako winowajcę eksplozji pagerów.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Główny dowódca Hezbollahu zginął w ataku lotniczym

Wybuchy zapoczątkowały „nowa faza” w konflikcie minister obrony Izraela Yoav Gallant oświadczył w środę, że Izrael zmieni swoje stanowisko „siły, zasoby i energia” z Gazy w stronę Libanu.

Poza kilkoma wystrzeleniami rakiet w piątek i sobotę Hezbollah nie odpowiedział na najnowsze ataki Izraela. Przywódca grupy, Hassan Nasrallah, ostrzegł, że Izrael otrzyma „sprawiedliwa kara” dodając, że każda próba inwazji Sił Obronnych Izraela na południowy Liban byłaby „straszne konsekwencje” dla państwa żydowskiego.

Zrodlo