Absolwentka „Nashville” powiedziała, że kiedy straciła Jansen, czuła się, jakby „straciła połowę swojej duszy”, dodając, że „zawsze będzie z tego powodu załamana” i „nigdy nie będzie w stanie się z tym pogodzić”.
Hayden Panettiere była tak wstrząśnięta stratą, że stała się cieniem samej siebie, gdy stwierdziła, że zobaczenie „przerażających zdjęć paparazzi” z pogrzebu Jansena było „szokujące”.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Hayden Panettiere szczerze opowiada o stracie brata
Wszystko wydawało się w porządku, ponieważ Panettiere w końcu zaczęła wychodzić z uzależnienia od narkotyków i alkoholu po spędzeniu czasu w ośrodku rehabilitacyjnym w 2020 roku.
Udało jej się także zakończyć przemocowy związek z byłym partnerem i powoli wróciła do pracy, gdy dotarła do niej tragiczna wiadomość o śmierci jej młodszego brata, Jansena, który zmarł na skutek kardiomegalii (powiększenia serca) w połączeniu z powikłaniami zastawki aorty.
W nowym wywiadzie dla Magazyn Ludzieaktorka znana z serii „Krzyk” po raz pierwszy opowiedziała o ogromnym żalu, jaki poczuła po jego śmierci, i o głębokim wpływie, jaki ta śmierć na nią wywarła.
„Był moim jedynym rodzeństwem i moim zadaniem było go chronić” – powiedziała agencji informacyjnej. „Kiedy go straciłam, czułam, że straciłam połowę swojej duszy”.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Śmierć Jansena Panettiere’a zaostrzyła agorafobię jego siostry
35-letnia aktorka wyjaśniła, że wpadła w fazę, w której nie chciała wychodzić z domu, zwłaszcza po tym, jak paparazzi śledzili ją w dniach po śmierci Jansena.
„Musiałam zobaczyć przerażające zdjęcia paparazzi, na których wychodziłam z pogrzebu Jansena, który odbył się w bardzo prywatnym miejscu, i to było szokujące” – podzieliła się. „Moja agorafobia wyszła na jaw, z czym zmagałam się w przeszłości”.
Agorafobia to rodzaj zaburzenia lękowego, który polega na obawianiu się i unikaniu miejsc lub sytuacji, które mogą powodować panikę i uczucie uwięzienia, bezradności lub zażenowania. Panettiere zauważyła również, że jej ciało zareagowało fizycznie na szok po śmierci Jansena i że stała się inna niż zwykle.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
„Po prostu utyłam” – powiedziała o natychmiastowym przybraniu na wadze, którego wtedy doświadczyła, dodając, że zmianę tę spowodował „stres i kortyzol” krążący w jej ciele, co wpłynęło na jej poczucie własnej wartości.
„Nie czułam się na siłach, żeby się ubrać i wyjść z domu, ale wiedziałam też, że muszę wyjść i się ruszać, inaczej nigdy nie przestanę tak wyglądać i tak się czuć” – zauważyła.
„Stało się to destrukcyjnym kołem chomika, czy czuję się wystarczająco dobrze, żeby wyjść?” – zażartowała.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Hayden Panettiere znalazła uzdrowienie dzięki dobremu samopoczuciu i ćwiczeniom
Taka sytuacja utrzymywała się aż do momentu, gdy jej rzecznik przedstawił ją osobistej trenerce i dyrektor generalnej M/BODY, Marnie Alton, która nie tylko pomogła jej w odzyskaniu formy, ale także stała się kimś, z kim mogła porozmawiać i komu mogła zaufać.
Panettiere szczególnie wspomniała o długich spacerach, na które wybierała się z Alton, podczas których mogła dzielić się swoimi historiami i otwierać się przed nią.
„Te długie, piękne spacery, podczas których mogliśmy się wyładować, były sesją terapeutyczną. Marnie dodała mi sił” – powiedziała. „Moje ciało po prostu zaczęło reagować, nie tylko z powodu ćwiczeń. Pozwoliło mi to uwolnić się od stresu, wysokich oczekiwań, które zawsze sobie stawiałam”.
To właśnie wtedy zaczęła odzyskiwać poczucie własnej wartości, a gdy jej kompleksy zniknęły, ustąpiła również agorafobia.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
„Nie ma nic lepszego niż spojrzenie w lustro i poczucie, że wyglądasz wystarczająco dobrze, żeby wyjść za drzwi” – dodała.
Hayden Panettiere wciąż leczy traumę po stracie brata
Teraz sytuacja aktorki znanej z filmu „Heroes” poprawiła się, ale wciąż musi dojść do siebie, przygotowując się do premiery swojego nowego filmu „Amber Alert”, który trafi do kin 27 września.
Panettiere zauważyła, że ta porażka najwyraźniej zmieniła jej perspektywę patrzenia na życie i jest wdzięczna, że szybko wraca do zdrowia i odzyskuje równowagę.
„Kiedy coś tak wielkiego ci się przytrafia, naprawdę uczysz się wybierać swoje walki i po prostu nie pozwalać, aby drobiazgi cię denerwowały” – powiedziała. „Bo kiedy w twoim życiu dzieje się coś tak strasznego, tak głębokiego, tak katastrofalnego, niewiele jest rzeczy, które mogłyby cię naprawdę zachwiać”.
„Zawsze będę z tego powodu załamana. Nigdy nie będę w stanie się z tym pogodzić” – dodał Panettiere. „Bez względu na to, ile lat minie, nigdy nie pogodzę się z jego stratą”.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Panettiere ujawniła, że pracuje również nad swoją autobiografią, która pokaże „prawdziwe ja, z mojej perspektywy”. I chociaż tęskni za Jansenem, powiedziała, że „zawsze będzie przy mnie”.
Jansen Panettiere został opisany jako „kreatywna dusza”
W oświadczeniu wydanym dla I! Aktualności, Rodzina Panettiere opisała Jansena jako osobę o żywym duchu, charyzmie i kreatywnej duszy, które pozostawiły niezatarty ślad w ich życiu.
„Serce Jansena można było dostrzec w jego oczach, a jego urok w jego błyskotliwym, ujmującym uśmiechu; jego duszę w mistrzowskich i odkrywczych obrazach, a radość życia w jego ciętym dowcipie” – głosi oświadczenie. „Jego charyzma, ciepło, współczucie dla innych i jego twórczy duch będą żyć wiecznie w naszych sercach i sercach wszystkich, których spotkał”.
Wyrazili głęboką miłość, dodając: „Bardzo cię kochamy, Jansen, i na zawsze pozostaniesz w naszych sercach”.