Harry Styles to człowiek wielu talentów fryzjerskich. Jeśli jesteś fanką jego twórczości od czasów One Direction, wiesz, że urodzona w Cheshire gwiazda kręciła wszystko, od rockowych loków do ramion po modne chłopięce fryzury w ostatnich latach.
Jego najnowsza stylizacja jest jednak hołdem dla lat 70. Po niespodziance podczas London Fashion Week, piosenkarkę Fine Line można było w niedzielę zobaczyć w Paryżu, występując w pożądanym pierwszym rzędzie jednego z najgłośniejszych pokazów mody SS25; Debiut reżyserski Alessandro Michele dla Valentino.
Dołączając do takich osobistości jak Elton John i David Furnish, Salma Hayek, Florence Welch i Andrew Garfield na pełnym gwiazd występie „Pavillon des Folies”, Harry wyróżniał się z tłumu, nosząc gęste wąsy inspirowane latami 70. i miękkie, wzburzone cefal.
Niepasujący do charakteru zarost w stylu retro Harry’ego szybko zyskał popularność w mediach społecznościowych, ale nie jest to jedyny raz, kiedy 30-latek pozwolił sobie zapuścić zarost.
Zawsze, gdy występuje na scenie, jest gładko ogolony, ale od czasu przerwy w trwającej 22 miesiące trasie Love On Tour zdobywca nagrody Grammy zaczął preferować bardziej surową estetykę.
„Witajcie ponownie, wąsy” – napisał na Twitterze jeden z fanów w X. „Będziemy dobrym winem, czy jakkolwiek powiedział Harry Styles” – napisał inny fan, błędnie cytując tekst swojej rockowej ballady zatytułowanej Fine Line.
Wyglądając wyjątkowo w kolorze pomarańczowym, Harry miał na sobie żywy, dzianinowy sweter nałożony na barwinkową koszulę z kołnierzykiem i mankietami z marszczonym ciastem.
Włożył wypolerowane brązowe mokasyny i pomarańczowe lotki w stylu Gorączki Nocy – bo jeśli masz zamiar nawiązywać do lat 70., równie dobrze możesz się zaangażować.