Grupy praw człowieka ostrzegają wojsko Myanmaru przed egzekucjami kolejnych działaczy anty-zamachu stanu

W poniedziałek stracono małżeństwo, a we wtorek karę śmierci grozi pięciu kolejnym osobom.

Reżim wojskowy Myanmaru stracił dwóch działaczy anty-zamachowych i planuje stracić pięciu kolejnych 24 września, poinformowały organizacje zajmujące się prawami człowieka, wzywając społeczność międzynarodową do podjęcia działań.

Maung Kaung Htet i jego żona Chan Myae Thu zostali straceni 23 września o godzinie 4 rano czasu Myanmaru (21:30 GMT), poinformowała w oświadczeniu organizacja Women’s Peace Network w poniedziałek.

Jak poinformowała organizacja broniąca praw człowieka, parę skazano „bez należytego procesu i uczciwego procesu” za domniemany udział w ataku bombowym na więzienie Insein w Rangunie w październiku 2022 r.

Ostrzegł, że pięciu kolejnych działaczy prodemokratycznych – Kaung Pyae Sone Oo, Zeyar Phyo, Hsann Min Aung, Kyaw Win Soe i Myat Phyo Myint – jest zagrożonych egzekucją we wtorek.

Piątkę mężczyzn skazano na posiedzeniu niejawnym w maju 2023 r., po tym jak od września 2021 r. przebywali w więzieniu za rzekome śmiertelne postrzelenie czterech policjantów w pociągu w Rangunie.

„Zabijając więcej osób, junta będzie jeszcze bardziej ośmielona do wykonywania wyroków śmierci na pozostałych ponad 120 więźniach, którym również wymierzono pozorowane kary śmierci” – oświadczyła organizacja Women’s Peace Network.

Wojsko Myanmaru, które przejęło władzę w lutym 2021 r. w wyniku zamachu stanu, zszokowało świat, gdy w lipcu 2022 r. wykonało karę śmierci na czterech działaczach prodemokratycznych. Był to pierwszy przypadek zastosowania kary śmierci od końca lat 80. ubiegłego wieku.

Kryzys w Mjanmie jeszcze się pogłębił, a generałowie musieli stawić czoła nowej ofensywie ze strony etnicznych grup zbrojnych, sprzymierzonych z grupami prodemokratycznymi na rozległych obszarach.

Parlamentarzyści ASEAN ds. praw człowieka (APHR) zaapelowali do Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej, które przewodzi działaniom dyplomatycznym mającym na celu rozwiązanie kryzysu, o zabranie głosu.

„Przerwijcie ciszę” – powiedziała Mercy Chriesty Barends, przewodnicząca APHR i członkini Izby Reprezentantów Indonezji. „Ministrowie spraw zagranicznych ASEAN muszą wypowiedzieć się przeciwko polityce egzekucji SAC”.

APHR dodało, że poinformowano je, iż pięciu aktywistów zagrożonych egzekucją doświadczyło tortur i przemocy seksualnej, nie mając dostępu do rzetelnej pomocy prawnej.

„Jesteśmy poważnie zaniepokojeni faktem, że kara śmierci jest stosowana w Mjanmie do uciszania osób o odmiennych poglądach” – powiedziała Arlene D Brosas, członkini zarządu APHR i członkini parlamentu Filipin.

We wtorek w państwowych mediach Myanmaru nie wspomniano o egzekucjach ani wyrokach śmierci. Telefony do rzecznika wojskowego Zaw Min Tuna pozostały bez odpowiedzi.

Nicholas Koumjian, szef Niezależnego Mechanizmu Śledczego ds. Mjanmy (IIMM), powiedział, że organ ONZ „uważnie monitoruje doniesienia o planowanych egzekucjach osób skazanych na śmierć w niepublicznych procesach”, zauważając, że takie egzekucje mogą stanowić jedną lub więcej zbrodni przeciwko ludzkości lub zbrodni wojennych.

„Jednym z najbardziej fundamentalnych atrybutów uczciwego procesu jest to, że odbywa się on publicznie, chyba że istnieją przekonujące powody bezpieczeństwa narodowego” – powiedział Koumjian w oświadczeniu. „Kiedy postępowanie nie jest publiczne, budzi to wątpliwości co do tego, czy przestrzegano innych gwarancji uczciwego procesu, takich jak wymóg bezstronności i niezależności trybunału”.

W oświadczeniu IIMM nie podano nazwisk osób, którym grozi kara śmierci.

Stowarzyszenie Pomocy Więźniom Politycznym, które monitoruje represje od czasu zamachu stanu, podaje, że w aresztach przebywa około 20 934 osób, a 123 więźniów skazano na karę śmierci.

Zrodlo