Ellen DeGeneres ujawnia w specjalnym programie Netflix, że poszła na terapię, „aby poradzić sobie z całą nienawiścią” po fali krytyki wywołanej skandalem w miejscu pracy

Ostatni występ stand-upowy Ellen DeGeneres miał premierę na Netfliksie, a była prowadząca popołudniowy talk-show opowiedziała o swoim „odwołaniu” z programu.

W swoim specjalnym programie na Netfliksie DeGeneres opowiada o terapii, na którą poszła, aby poradzić sobie z negatywnymi reakcjami, jakie wywołały u niej oskarżenia o tworzenie toksycznej atmosfery w pracy w jej codziennym programie.

„Przez jakiś czas chodziłam na terapię, próbując poradzić sobie z całą nienawiścią, która na mnie napływała. To nie była typowa sytuacja dla terapeuty” – powiedziała DeGeneres w specjalnym programie komediowym Do Twojej akceptacji„W pewnym momencie mój terapeuta powiedział: ‘Ellen, skąd wzięłaś ten pomysł, że wszyscy cię nienawidzą?’ A ja odpowiedziałam: ‘Cóż, New York Times, The Washington Post, Entertainment Weekly, Us Weekly, myślę, że Elmo mógł coś powiedzieć niedawno w odcinku Ulica Sezamkowa.”

DeGeneres kontynuowała: „Powiedziała: ‘Cóż, myślę, że po prostu musisz unikać oglądania wiadomości, po prostu unikać mediów.’ Odpowiedziałam: ‘Tak. Nie oglądam niczego.’ Ale zawsze wiedziałam, kiedy coś się działo, ponieważ zaczynałam dostawać SMS-y od przyjaciół, w których pisali, że myślą o tobie lub przesyłają miłość”.

Komiczka zażartowała też, że jej talk-show został anulowany i stwierdziła, że ​​„została wyrzucona z show-biznesu”.

„Ta dziewczyna, która mówiła „bądź miła”, nie była miła – taki był nagłówek” – powiedziała. „Problem polega na tym, że jestem komikiem, który dostał talk-show i każdego dnia kończyłem go słowami: „Bądźcie dla siebie mili”. Gdybym kończył swój program słowami: „idźcie się pieprzyć”, ludzie byliby mile zaskoczeni, gdyby się dowiedzieli, że jestem miła”.

Zrodlo