Dziesięć Wiedźm pragnie cierpliwości, czy ją zdobędzie? Chaos w derbach Madrytu, błyskotliwość Palmera

Athletic FC ⚽ jest Sportowieccodzienny biuletyn poświęcony piłce nożnej (lub piłce nożnej, jeśli wolisz). Zarejestruj się, aby otrzymać go bezpośrednio na swoją skrzynkę odbiorczą.


Cześć! Czy zbliża się dzień sądu dla Manchesteru United i Erika ten Haga?

Nadchodzi:


United cofnięte: Ten Hag prosi o cierpliwość w obliczu wątpliwości co do przyszłości


(Carl Recine/Getty Images)

Głęboko w spojrzeniu Erika ten Haga z odległości 3000 metrów widać mrok trenera, który potrzebuje ratunku przed samym sobą. Ile razy może jeszcze powtarzać ten sam, żałosny obraz: posągowy i bezradny, gdy smaga go deszcz, a jego drużyna Manchesteru United po raz kolejny przegrała?

Wczorajsza porażka 3:0 z Tottenhamem Hotspur sprawiła, że ​​wszyscy pytali, czy to już to; gdyby niezbyt super niedziela była o jeden pożar śmietnika za daleko. Dziesięć Wiedźm błagało o cierpliwość, ale człowiek na swoim stanowisku nie może oczekiwać, że czas będzie trwał wiecznie, a on miał swój udział. Obudziliśmy się dziś rano, czekając, czy wiara United wytrzyma ten bałagan.

Zawsze ciasny rzut rożny Ten Haga zawsze jest nieco zaskakujący, ponieważ stworzył on bardzo utalentowaną drużynę Ajaksu, która w 2019 roku była o kilka kopnięć od finału Ligi Mistrzów. Czy Premier League go odkryła? Czy dysfunkcja United go wykończyła? Czy gracze to zgłaszają? Czy to wszystko z powyższego?

Stałym problemem Ten Haga jest to, że nie ma zbyt wielu dobrych wyników. Taktyka United wygląda jak wyzwanie. Ich największe błędy – do których zalicza się ustawienie defensywne z większą liczbą luk niż uśmiech hokeisty na lodzie – zawsze się powtarzają. Motywacja nie jest jakąś szczególną mocną stroną, a transfery z jego inicjatywy (pomachaj Antoniuszowi) były dość marne.

Wczoraj na Old Trafford pojawiło się wymowne zdjęcie loży dyrektorów United (poniżej). Niektórzy z nich mieli strach w oczach, ale klub wielokrotnie obiecywał, że będzie stał po stronie Ten Hag. Czy ich kręgosłup wytrzyma?

„Wszyscy jesteśmy na jednej łodzi”

Warto rzucić okiem na to, co myślą główni bohaterowie United:

  • Ten Hag nie przyznaje się do porażki. Na konferencji prasowej po meczu zapytano go, czy obawia się, że może zostać zwolniony. „Nie, nie myślę o tym” – powiedział. „Potrzebujemy trochę czasu, wszyscy jesteśmy na jednej stronie, na jednej łodzi, właściciel, grupa przywódcza, sztab, gracze też”.
  • Decydenci mniejszościowego akcjonariusza INEOS spędzili wiele miesięcy na zmienianiu i ulepszaniu wewnętrznej struktury zarządzania na Old Trafford. Uznali to za swój priorytet po zakupie klubu. Prywatnie także nawołują do cierpliwości dla Ten Hag.
  • Ekspert Sky Sports i były obrońca United, Gary Neville, zasugerował, że drużyna Ten Hag spotka się dzisiaj bez swojego szefa i przemówi. Słabe występy nie świadczą o nich dobrze.

Jeśli chodzi o publiczność, przez cały czas panował nastrój pełnej rezygnacji. Żadnemu z obserwujących nie podoba się niekończący się schemat trzymania. Kto by to zrobił?

Gorące Spurs

Należy powiedzieć jedną rzecz: Tottenham był wspaniały. Micky van de Ven zaliczył rewelacyjną asystę przy swoim pierwszym golu – błyskawicznym ataku na linię obrony United – a ich oczekiwana liczba bramek (xG) wyniosła 4,7 (powyżej). To pobicie.

Ten Hag został ukarany czerwoną kartką pokazaną w pierwszej połowie kapitanowi Bruno Fernandesowi, która – przy zachowaniu uczciwości – ma spore szanse, że zostanie unieważniona w postępowaniu odwoławczym. Jednak do tego czasu przegrywali 1:0 i byli w chaosie i w tym właśnie tkwi problem: istniejące wymówki po prostu nie wystarczają.

📲 Grupa WhatsApp Manchesteru United należąca do TAFC: Każda historia, podcasty Talk of the Devils, najświeższe informacje, ekskluzywne artykuły i zakulisowe spotkania z naszymi reporterami.


Podsumowanie wiadomości


Madryckie szaleństwo: Atletico vs Real chaos, gracze błagają fanów w kominiarkach


(Oscar del Pozo/AFP za pośrednictwem Getty Images)

Hiszpański futbol ma wiele do zaoferowania, zwłaszcza niektórzy z najlepszych graczy na świecie. Ale na odwrót, ma też problemy z wizerunkiem, a wczorajsze derby Madrytu nie poprawią jego reputacji.

Przygotowania do meczu Atletico z Realem były wystarczająco niesmaczne, gdyż kibice Atletico zamieścili w Internecie informację, że planują znieważenie Viniciusa Juniora na tle rasowym, a ich prezes w dziwaczny sposób stwierdził, że nikt w jego klubie nie był „rasistą ani antyrasistą” (Atletico nazwało to później „przejęzyczenie”).

Potem nastąpił sam mecz, który został zawieszony na około 20 minut po tym, jak Eder Militao z Realu otworzył wynik w drugiej połowie. Kibice Atletico rzucali przedmioty w bramkarza Realu Thibauta Courtoisa, co skłoniło sędziego do zejścia drużyn z boiska. Menedżer Atletico Diego Simeone i niektórzy z jego zawodników musieli interweniować, aby uspokoić tłum.

Dermot Corrigan i Guillermo Rai wyjaśnili nam szerszy kontekst, w tym rolę ultrasów Atletico w kłopotach. Atletico zremisowało 1:1 w doliczonym czasie gry, choć Marcos Llorente jeszcze bardziej zepsuł wieczór, otrzymując czerwoną kartkę za okropny wślizg prosto w goleń, który mógł poważnie zranić Frana Garcię (poniżej).

Garcia trenuje dzisiaj zgodnie z planem, ale mimo to pokornie sugeruję, że czas wziąć się w garść.


Wycofane: transfery – i brak przeprowadzek – już wyglądają na mądry biznes

Liama ​​Twomeya zadziwił mnie komentarzem, że sobotni atak Cole’a Palmera na cztery gole w 20 minut przeciwko Brighton „nie był nawet jego najlepszym zdobytym czterema golami”. To także prawda, pomimo doskonałej celności jego rzutu wolnego (poniżej). Życie jest brzoskwiniowe.

Palmer z Chelsea jest jednym z trzech zawodników, którzy zagrali w ten weekend i skłonił mnie do zastanowienia się nad tym, jak historia ocenia ważne decyzje transferowe:


Wokół Athletic FC 🌎


Odpowiedź quizu

Czy udało Ci się pozyskać zawodnika, który jest rekordzistą Premier League w strzeleniu wyłącznie bramek u siebie (dziewięć goli)? Był to były obrońca Tottenhamu Clive Wilson. Dodatkowy punkt, jeśli nazwiesz go jego imieniem rodowym: Euclid.


Złap mecz

Premier League: Bournemouth vs Southampton, 15:00/20:00 — USA Network, Fubo/Sky Sports. Serie A: Parma vs Cagliari, 14:45/19:45 — Paramount+/OneFootball. La Liga: Villarreal vs Las Palmas, 15:00/20:00 — ESPN+, Fubo/Premier Sports.


I wreszcie…

Czy gracze świadomie ubiegają się o nominację TAFC do „Błądu weekendu League One”?

Pytamy dlatego, że z soboty na sobotę przestępstwo polegające na nie zagraniu od tyłu narasta. To był bramkarz Birmingham City, Bailey Peacock-Farrell, który… cóż, nie jesteśmy do końca pewni, co robił przeciwko Peterborough United. Zaczynam myśleć, że są na fali.

(Zdjęcie na górze: Carl Recine/Getty Images)

Zrodlo