„Dziękuję Bogu, że nie poślubiłem kobiety, która wywierała na mnie nieuzasadnioną presję” – Mike Bamiloye wspomina problemy finansowe w pierwszych latach małżeństwa

Mike Bamiloye, założyciel Mount Zion Faith Ministries, podzielił się w mediach społecznościowych swoimi problemami finansowymi, z jakimi borykali się wraz z żoną na początku swojego małżeństwa.

Duchowny ujawnił w poniedziałek na Instagramie, że on i jego żona zmagali się z problemami finansowymi do tego stopnia, że ​​musieli polegać na życzliwości bliskich, aby móc wziąć ślub cywilny.

Bamiloye powiedział, że jego drużba podarował mu garnitur, a jego bratowa zapewniła buty i skarpetki. Dodał, że nie stać go było na zabranie żony w podróż poślubną.

Według niego „Ja, którego ślubowi pomogła łaska. Kiedy się ożeniłem, nie miałem pieniędzy, żeby zabrać żonę na miesiąc miodowy. Zatrzymaliśmy się w domu, który właśnie wynajęliśmy. Nie mieliśmy pieniędzy na miesiąc miodowy.

„Ja, że ​​to moja starsza siostra wynajęła mi mieszkanie, żebym nie musiał sprowadzać do niej żony.

„Ona, to mój świadek kupił mi garnitur i koszulę, żebym mógł założyć to samo z nim.

„Powiedz mi, że to moja bratowa łaskawie kupiła mi buty i skarpetki, które miałam na sobie w dniu mojego ślubu.

„Gloria i ja poszliśmy zobaczyć, gdzie możemy wypożyczyć suknię ślubną. Znaleźliśmy miejsce i powiedzieliśmy im, że wrócimy z pieniędzmi, zanim siostra z naszego duszpasterstwa da nam pieniądze na depozyt za szycie sukni ślubnej.

„Ja zabrałem żonę do Urzędu Stanu Cywilnego, aby zapytać o Małżeństwo Sądowe, a oni powiedzieli nam, że pieniądze na opłacenie wydarzenia były bardzo małe. Było to około 170,00 N (sto siedemdziesiąt NAIRA). Ale nie mogliśmy dostać pieniędzy, więc zebraliśmy ich formularze i nigdy z nimi nie wróciliśmy, ponieważ nie mogłem dostać wymaganych pieniędzy.

„Więc poszliśmy na ślub bez Rejestru. Więc nigdy nie mieliśmy rządowego aktu małżeństwa aż do około sześciu lat temu, kiedy to Ambasada zażądała go, ponieważ nie mieliśmy pieniędzy na ślub sądowy. Wszystkie pieniądze, które dostaliśmy w dniu naszego ślubu, zostały wykorzystane na uregulowanie długów drukarza, który drukował programy ślubne i inne rzeczy.

„Więc dwa dni po naszym ślubie znów nie mieliśmy przy sobie pieniędzy.

„W następną sobotę mieliśmy posługę dramatyczną w ILESA i staliśmy przy drodze, szukając „podwózki” do miejsca posługi. Ale tutaj jesteśmy sponsorowani przez GRACE, dziękuję Bogu, że nie poślubiłem kobiety, która naraziłaby mnie na nieuzasadnioną presję i niepotrzebne ograniczenia. Chwała Bogu za GLORIA!”

Zrodlo