Dla Libanu wojna nadchodzi, ale nie w tej chwili

Bejrut, Liban – Nisko latające izraelskie samoloty bojowe dwukrotnie przekroczyły barierę dźwięku nad Bejrutem, a przywódca Hezbollahu Hassan Nasrallah wygłosił swoje pierwsze przemówienie od czasu dwudniowych ataków, w trakcie których w Libanie eksplodowały pagery i krótkofalówki.

Do ataków, w których zginęli Libańczycy, zarówno członkowie Hezbollahu, jak i cywile, w tym co najmniej dwójka dzieci, doszło kilka miesięcy po tym, jak Nasrallah nakazał swoim zwolennikom zaprzestanie korzystania z telefonów komórkowych, ponieważ mogą one zostać przejęte przez Izrael.

Miały one miejsce również w okresie narastającej retoryki izraelskich urzędników na temat zintensyfikowania działań na froncie północnym.

We wtorek i środę w Libanie zginęło co najmniej 37 osób, a prawie 3000 zostało rannych.

Ponad 600 osób zginęło od 8 października, kiedy Hezbollah i Izrael zaczęły wymieniać się atakami przez granicę. Ponad 100 osób to cywile.

Odpowiedź Hezbollahu

Nasrallah na początku swojego czwartkowego przemówienia sprawiał wrażenie zmęczonego, gdy przyznawał, że zniszczenia są poważne.

Nazwał ataki, w których próbowano zabić 5000 osób jednocześnie, „poważną operacją terrorystyczną, aktem ludobójstwa i masakry”.

Przyznał, że był to „poważny cios… niespotykany w historii ruchu oporu”, ale jego energia wzrastała w miarę wygłaszania przemówienia, w którym znalazły się niektóre z jego charakterystycznych prowokacji przeciwko Izraelowi, w szczególności jego premierowi.

„[Benjamin] Netanjahu, … witamy inwazję. … Uważamy to za okazję” – powiedział.

Nawiązując do ogłoszonego w czwartek celu Izraela, aby stworzyć na tyle bezpieczne warunki w pobliżu granicy z Libanem, aby mieszkańcy, którzy uciekli przed atakami Hezbollahu, mogli wrócić, Nasrallah powiedział: „Obiecuję wam, że nie będziecie w stanie sprowadzić osadników z powrotem do ich domów”.

Pomijając mocne słowa, Nasrallah nie wskazał, kiedy i gdzie nastąpi odpowiedź.

Ludzie blisko związani z Hezbollahem obiecali szokującą odpowiedź na tak wstrząsające ataki.

„Reakcja będzie stopniowa, eskalująca i bolesna” – powiedział Al Jazeerze Kassem Kassir, libański analityk polityczny uważany za bliskiego współpracownika tej grupy.

Inni analitycy twierdzą, że taki opór nie może być lekkomyślny, jeśli Hezbollah chce uniknąć dalszych strat w morale i personelu.

Nieopatrzone datą zdjęcie przedstawia starszego dowódcę Hezbollahu Fuada Shukra, który zginął 31 lipca w izraelskim ataku lotniczym na południowe przedmieścia Bejrutu [Handout/Hezbollah Military Media Office via AFP]

„Niedawny izraelski atak na Hezbollah obnażył poważne słabości i podatności” – powiedział Imad Salamey, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Libańsko-Amerykańskim w Bejrucie, w wywiadzie dla Al Jazeery.

„Hezbollah musi teraz zachować szczególną ostrożność w swojej odpowiedzi. … Wierzę, że odwet Hezbollahu zostanie opóźniony, ponieważ organizacja ta przegrupowuje się w celu odzyskania inicjatywy i zaskoczenia, jednocześnie czekając na potencjalne rozwiązanie w Gazie przed podjęciem działań”.

Ostatni poważny odwet Hezbollahu miał miejsce w odpowiedzi na zabójstwo dowódcy grupy Fuada Shukra przez Izrael. W odpowiedzi 25 sierpnia wystrzelono ponad 300 rakiet i dronów na izraelskie bazy.

„Możemy z całą pewnością stwierdzić, że reakcja Hezbollahu na zabójstwo Fuada Szukra nie była wystarczająca, aby przywrócić odstraszanie” – powiedział Karim Emile Bitar, profesor stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie św. Józefa w Bejrucie, w wywiadzie dla Al Jazeery.

„Ta tak zwana równowaga terroru już nie obowiązuje”.

„Życie w serialu Netflixa”

Dla wielu mieszkańców Libanu ostatnie dni były czymś nierealnym.

„Wygląda na to, że żyjemy w serialu Netflixa albo w dystopii” – powiedział Bitar.

„To wydarzenie bez precedensu w historii działań wojennych na Bliskim Wschodzie. Byliśmy świadkami wielu tragicznych wydarzeń”.

Ataki na środki łączności Hezbollahu wywołały też obawy u niektórych Libańczyków, że wkrótce potem może nastąpić inwazja ze strony Izraela.

Analitycy powiedzieli stacji Al Jazeera, że ​​choć nie sądzą, aby inwazja była nieuchronna, nie oznacza to, że Izrael nie rozszerzy swoich działań agresywnych przeciwko wspieranemu przez Iran Hezbollahowi.

„Zdecydowanie istnieje ryzyko wybuchu wojny na większą skalę” – powiedział Bitar.

„Dla osi irańskiej i Hezbollahu niezwykle trudne będzie znalezienie odpowiedniego sposobu na odwet bez dania Netanjahu pretekstu, którego rozpaczliwie szuka, aby przeprowadzić tę totalną ofensywę”.

Żałobnicy rzucają ryż na trumnę osoby zabitej po tym, jak setki pagerów eksplodowały w śmiercionośnej fali w Libanie poprzedniego dnia, podczas konduktu pogrzebowego na południowych przedmieściach Bejrutu, 18 września 2024 r. - Setki pagerów używanych przez członków Hezbollahu eksplodowały w Libanie 17 września, zabijając co najmniej dziewięć osób i raniąc około 2800 w wybuchach, które wspierana przez Iran bojowa grupa obwiniła o nie Izrael. (Zdjęcie: ANWAR AMRO / AFP)
Żałobnicy rzucają ryż na trumnę osoby, która zginęła, gdy tysiące pagerów eksplodowało podczas konduktu pogrzebowego na południowych przedmieściach Bejrutu 18 września 2024 r. [Anwar Amro/AFP]

Były oficer amerykańskich sił specjalnych Seth Krummrich, obecnie pracujący w firmie zajmującej się zarządzaniem ryzykiem Global Guardian, powiedział, że ataki za pomocą pagerów wysłały „bardzo jasny sygnał” Hezbollahowi.

Dodał jednak, że może to nie doprowadzić do osiągnięcia deklarowanego przez Izrael celu, jakim jest powrót przesiedlonych Izraelczyków do północnej granicy kraju, ponieważ ostatnie wydarzenia pokazują, że obie strony coraz bardziej oddalają się od wynegocjowanego porozumienia.

„Walczące strony oddalają się od siebie każdego dnia, a głosy starszych w regionie mówią, że zachowanie musi się zmienić” – powiedział Krummrich. „Jeśli Izrael będzie brnął naprzód, … to będzie to przedłużający się, okropny konflikt”.

Różnice technologiczne

Analitycy twierdzą, że jeśli coś stało się jasne w ciągu ostatnich kilku dni, to jest to fakt, że technologiczna przewaga jest po stronie Izraela.

Nasrallah przyznał to w swoim przemówieniu.

„Zdajemy sobie sprawę, że wróg ma przewagę technologiczną, zwłaszcza że wspierają go Stany Zjednoczone i cały Zachód” – powiedział.

W środę grupy popierające Hezbollah w serwisie Telegram poinformowały o włamaniu na niektóre izraelskie strony internetowe, w tym na strony niektórych izraelskich gmin.

Jednak same zalety technologiczne nie wystarczą, żeby wygrać wojnę – powiedział Krummrich.

„Przewaga technologiczna to miraż” – powiedział. „Jeśli masz wolę, ludzi i wiarę, nadal masz ostateczną przewagę, ponieważ wojna jawi się jako coś, co ciągle się zmienia”.

„Zarówno Izrael, jak i Hezbollah mają takie przekonanie, a w konflikcie zwykle tak nie jest” – dodał Krummrich. „I to mnie bardzo niepokoi [because without a negotiated settlement] „Będzie tylko gorzej i gorzej i gorzej”.

Zrodlo