Sean „Diddy” Combs Według doniesień został objęty nadzorem samobójczym, gdyż pojawiły się wątpliwości co do jego stanu psychicznego.
Zhańbiony raper jest przetrzymywany w Brooklyn Metropolitan Detention Center, zakładzie karnym, który jego prawnik opisał jako „piekło na ziemi”.
Sean „Diddy” Combs również został uznany za osobę stwarzającą ryzyko ucieczki i dwukrotnie odmówiono mu zwolnienia za kaucją tylko w tym tygodniu, podczas gdy władze starają się uzasadnić 14-stronicowy akt oskarżenia przeciwko niemu, który graniczy z handlem ludźmi w celach seksualnych, wymuszeniami i transportem osób w celu uprawiania prostytucji.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Diddy został objęty nadzorem samobójczym
Według Magazyn Ludzieźródło ujawniło, że raper znany z utworu „Finna Get Loose” został objęty nadzorem na wypadek, gdyby próbował popełnić samobójstwo w trakcie oczekiwania na proces.
Informator powiedział, że decyzja została podjęta „w celach zapobiegawczych, ponieważ Diddy jest w szoku, a jego stan psychiczny jest niejasny”.
Narodowy Instytut Więziennictwa Departamentu Sprawiedliwości USA definiuje obserwację samobójstw jako „nadzór nad więźniami o skłonnościach samobójczych, którzy wymagają częstej obserwacji”.
John Fuller, znany trener więzienny, który pomógł przygotować Marthę Stewart do pobytu w więzieniu, również potwierdził, że TMZ że Diddy może być podatny na „samookaleczenie” ze względu na zmiany, do których będzie musiał się przyzwyczaić w więzieniu.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Został aresztowany w poniedziałek 16 września przez śledczych z Homeland Security w hotelu Park Hyatt w Nowym Jorku po tym, jak ława przysięgłych sporządziła akt oskarżenia.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Producent muzyczny został oskarżony o stworzenie organizacji przestępczej
Niedługo po aresztowaniu władze opublikowały 14-stronicowy akt oskarżenia przeciwko niemu, oskarżając go o „stworzenie przestępczego przedsiębiorstwa, którego członkowie i wspólnicy zajmowali się… handlem ludźmi w celach seksualnych, pracą przymusową, porwaniami, podpaleniami, przekupstwem i utrudnianiem wymiaru sprawiedliwości”.
W akcie oskarżenia zarzucono Diddy’emu, że wykorzystywał swoją sławę i narkotyki, takie jak ketamina, do zmuszania kobiet do udziału w swoich „wyczynach”, a także, że często nagrywał ofiary kamerą bez ich wiedzy.
W oświadczeniu podano również, że w marcu podczas rewizji przeprowadzonej w jego domach w Miami i Los Angeles władze odkryły i skonfiskowały trzy karabiny AR-15 oraz 1000 butelek oliwki dla dzieci i lubrykantu.
Twierdzi, że jest niewinny w żadnym z zarzucanych mu czynów.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Diddy chce zostać przeniesiony z więzienia w Brooklynie
Autor piosenki „I’ll Be Missing You” może musieć pozostać w więzieniu w Brooklynie dłużej niż się spodziewał, po tym jak dwukrotnie w tym tygodniu odmówiono mu zwolnienia za kaucją.
Jego prawnik, Marc Agnifilo, podczas rozprawy sądowej zwrócił się do sędziego z prośbą o przeniesienie Diddy’ego do więzienia w hrabstwie Essex w stanie New Jersey, ale decyzja ta została zrzucona na barki Biura Więziennictwa.
Według doniesień w placówce, w której tymczasowo aresztowany jest 54-letni potentat muzyczny, przebywa ponad 1500 więźniów, z których wielu oczekuje na proces. Wiadomo, że jest to niebezpieczny i źle utrzymany ośrodek.
We wniosku o zwolnienie Diddy’ego za kaucją jego prawnicy napisali, że „kilka sądów w tym okręgu uznało, że warunki w Metropolitan Detention Center nie nadają się do tymczasowego aresztowania”.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
„Tuż na początku tego lata doszło do morderstwa więźnia” – dodali, zgodnie z Codzienna Bestia„Co najmniej czterech więźniów popełniło tam samobójstwo w ciągu ostatnich trzech lat”.
Raper obiecał, że nie będzie miał odwiedzin kobiet, jeśli zostanie zwolniony za kaucją
Według TMZProkuratorzy obawiają się, że jeśli Diddy zostanie zwolniony za kaucją, może zacząć zmuszać świadków do spełniania jego żądań.
Raper obiecał zachować transparentność i udostępnić władzom rejestry odwiedzin, zaznaczając, że jest gotowy zrezygnować z wizyt kobiet, z wyjątkiem członków rodziny, opiekunów nieruchomości i przyjaciół, którzy nie są współspiskowcami w akcie oskarżenia federalnego.
Zgodził się również poddawać cotygodniowym testom na obecność narkotyków i obiecał, że nie będzie kontaktował się ze znanymi świadkami ławy przysięgłych.
Władze jednak odrzuciły jego apelację, stwierdzając, że mężczyzna stwarza ryzyko ucieczki i jest zagrożeniem dla społeczeństwa ze względu na przedmioty znalezione w jego domu.
Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy
Wiadomość tekstowa Diddy’ego do Cassie po tym, jak ją fizycznie zaatakował, została odczytana w sądzie
Diddy trafił wcześniej na pierwsze strony gazet, gdy w 2016 r. ujawniono nagranie z monitoringu hotelowego, na którym widać, jak agresywnie bije, popycha i depcze swoją byłą dziewczynę, Cassandrę „Cassie” Venturę, w hotelu InterContinental w dzielnicy Century City w Los Angeles.
Film wywołał powszechne oburzenie wśród fanów i wielu ówczesnych gwiazd, a sam raper przeprosił.
Podczas niedawnej rozprawy w sprawie kaucji zastępczyni prokuratora USA Emily Johnson odczytała na głos wiadomości tekstowe, które wysłał do Cassie po incydencie, co przyczyniło się do odrzucenia jego wniosku o kaucję.
„Zadzwoń do mnie, policja jest tutaj. Mam szóstkę dzieci. Yo, proszę zadzwoń, jestem otoczony. Zostawisz mnie samego” – głosiła rzekoma wiadomość Diddy’ego. W odpowiedzi Cassie rzekomo napisała: „Kiedy się wkurzysz, powalasz mnie. Nie jestem szmacianą lalką. Jestem czyimś dzieckiem”.
„Oskarżony wiedział, że zrobił coś, co mogłoby wywołać reakcję policji” – argumentował Johnson. Diddy ma się ponownie stawić w sądzie na rozprawie we wtorek, 24 września, o 10 rano.