Cristiano rzuca YouTube na kolana

W 1997 r. niewielu by sobie wyobrażało, że ten „mały chłopiec” przybył do Lizbony ze względu na zainteresowanie, jakie jego stopy wzbudziły wśród łowców talentów w stolicy Portugalii stałaby się światową ikoną, inspirującą kilka pokoleń którzy powtórzyli na boisku święto, dzięki któremu stał się światowym punktem odniesienia.

Cristiano Ronaldo zaskoczył nas wyjątkową karierą piłkarską którego historia jest dobrze znana. To, czego niewielu by się spodziewało, to śmiałość i pragmatyzm, z jakim był także zdolny, zbudować imperium biznesowe poza boiskiem.

Rozmiar i sukces ich przedsiębiorstw byłyby już niezwykłe wśród kadry kierowniczej z wykształceniem akademickimtym bardziej dla piłkarza, który dzięki podstawowemu wykształceniu nauczył się z dyscypliną i wielką intuicją pokonywać wiele trudności, jakie narzucało mu życie od najmłodszych lat.. Nie mając podstaw teoretycznych, wiedział, jak dobrze się otoczyć i sprawić, by jego inwestycje rosły, wygrywając jednocześnie na boisku wszystko, co było do wygrania..

Ostatni rozdział tej pełnej wyzwań podróży To jego kanał na YouTube, co pobiło wszelkie rekordy w historii platformy. Kiedy 21 sierpnia, miesiąc temu, udostępnił swoje pierwsze filmy, ich liczba gwałtownie wzrosła. W 90 minut osiągnął pierwszy milion abonentów, w 24 godziny osiągnął 18 milionów, a 21 dni później osiągnął już 60 milionów.przewyższający wiele nazwisk, z udaną karierą w różnych dziedzinach i obecnością na „YouTube” od kilku lat. Tak jest w przypadku Taylor Swift, czy ostatnio Eminema.

„Dopóki będę się dobrze czuł, chcę dalej występować na boisku”

„To był pomysł, który nosiłem od dawna, ale dopiero w zeszłym roku poczułem potrzebę uruchomienia kanałui to właśnie w tym czasie utworzyliśmy zespół odpowiedzialny za myślenie o strategii, treści i całej niezbędnej logistyce” – ujawnia Cristiano, który wyjaśnia, dlaczego zdecydował się zainwestować w platformę: „Youtube” pozwala mi dotrzeć do milionów fanów na całym świecie i pozwala mi w ten sam sposób docierać do najmłodszych i tych najmłodszych, w dowolnej lokalizacji geograficznej Myślę, że jestem im to winien za to, jak mi towarzyszyli i wspierali podczas całej mojej podróży.“.

Cristiano ma rację: w tym roku „YouTube” prześcignie „Netflix” i „Prime” pod względem czasu konsumpcji w Stanach Zjednoczonych. To samo dzieje się z sieciami społecznościowymi i otwartą telewizją. Platforma stała się największym kanałem konsumenckim na świecie i Ronaldo zdał sobie z tego sprawę.

„Chcę pokazać swoje rutyny, upodobania, treningi, porozmawiać z przyjaciółmi nie tylko w świecie piłki nożnej, ale także poza nim. Chcę podzielić się wieloma chwilami, które przeżyłem poza boiskiem. To właśnie ten pomysł skłonił mnie do zastanowienia się nad tym projektem” – mówi Cristiano, który jest najbardziej obserwowaną osobą na świecie i pierwszą, która przekroczyła miliard obserwujących, jeśli dodamy wszystkie sieci, w których jest obecna.

Chcę pokazać swoje nawyki, upodobania, treningi, porozmawiać z przyjaciółmi nie tylko ze świata piłki nożnej, ale także poza nim.

Krystiana Ronaldo

Czas, jeśli nie zostanie dobrze wykorzystany, jest jednym z głównych wrogów gracza. Pod tym względem Cristiano był analityczny. Jego kariera jest długa i każdy, kto myśli, że koniec jest bliski, jest w błędzie. Jego priorytetem pozostaje piłka nożna.

„Tak długo, jak będę się dobrze czuł i będę przydatny, chcę kontynuować pracę na boisku”– mówi bez wahania. Prawda jest taka, że ​​jego ciało wygląda młodziej niż 39 lat, jakie dają mu dokumenty tożsamości.

Decyduje, kiedy chce kręcić i jakie treści, bez z góry określonego, ale dynamicznego programu. W ciągu pierwszych trzech tygodni wyprodukowano ponad 40 treści. Liczby na platformie nie przestają rosnąć: aż do?Tak daleko, jak chcą moi wyznawcy”, Cristiano odpowiada uśmiechem kogoś, kto wie, że dla niego nie ma ograniczeń!



Zrodlo