Co oznacza podpisanie kontraktu z Kevinem Lankinenem z Canucks i inne obserwacje z obozu treningowego

PENTICTON, BC — Pierwsze trzy dni obozu treningowego pokazały jasno, że Vancouver Canucks muszą zwiększyć siłę ataku.

Chociaż klub jest bardzo zadowolony z tego, co widzi na obozie treningowym w tym tygodniu w Okanagan, i nie bez powodu, niepewność, z jaką Vancouver musi się mierzyć w bramce, stanowiła tło dla całego obozu.

Podczas gdy pełne akcji, szybkie i dynamiczne ćwiczenia klubu, skoncentrowane na przejściach, dały kuszący obraz tego, co ta grupa może potencjalnie osiągnąć, atakując przeciwników w nadchodzącym sezonie, ćwiczenia te posłużyły również do ujawnienia braku jakości bramkarskiej Vancouver, ponieważ Thatcher Demko został odsunięty na czas nieokreślony.

Jiří Patera miał problemy, bramkarz Dylan Ferguson został w sobotę zdegradowany, a wyróżniający się zawodnik Young Stars, Ty Young, został awansowany do grupy zawodników NHL, a Artūrs Šilovs i Nikita Tolopilo raczej trzymali poziom, niż się wyróżniali.

Oglądając sesje obozowe Canucks w tym tygodniu, łatwo było być pod wrażeniem potencjału tego klubu do awansu na pozycję drużyny atakującej północ-południe, zwłaszcza gdy błyski umiejętności różnych nowicjuszy — wykończenie laserowe Jake’a DeBruska, cudownie wysokiej klasy podaniowe umiejętności Jonathana Lekkerimäkiego, zręczny ruch na pełnej mocy Kiefera Sherwooda — regularnie wyskakują z arkusza treningowego. Jednocześnie jednak, gdy stały strumień goli z filmu akcji zaczyna przelewać się przez każdą sesję treningową, ta dręcząca obawa o stan głębi bramkarzy Vancouver wzrosła.

Ważne jest, aby zauważyć, że klub pozostaje optymistycznie nastawiony do postępów Demko. Mimo to, biorąc pod uwagę, że nominowany przez Vezinę starter zespołu wciąż nie ma ustalonego terminu powrotu do gry, potrzeba dalszego wzmocnienia bramki była oczywista. A w sobotę Vancouver w końcu udało się dojść do porozumienia z Kevinem Lankinenem w sprawie rocznego kontraktu o wartości 875 000 dolarów.

Dla Lankinena podpisanie kontraktu z Canucks było teraz kwestią czasu i powrotu do pracy. Weteran, który zatrzymuje krążek, nadal przebywa w swoim rodzinnym mieście Helsinki w Finlandii, gdzie jeździł na łyżwach z grupą lokalnych profesjonalistów, która została znacznie ograniczona w ciągu ostatniego tygodnia, ponieważ jego rodacy udali się na obozy NHL. Planuje rozpocząć podróż do Vancouver, gdzie dołączy do Canucks i przygotuje się do udziału w akcji przedsezonowej w niedzielę.

Obóz Lankinena i Canucks pozostają w kontakcie od czasu, gdy klub po raz pierwszy złożył ofertę weteranowi w połowie sierpnia. Obóz Lankinena rozważał inne opcje, mając ofertę Canucks w tylnej kieszeni, a w sobotę wreszcie nadszedł właściwy czas, aby zawrzeć umowę.

Z perspektywy Canucks, pozyskanie Lankinena daje klubowi kolejną doświadczoną opcję w bramce NHL, co było bardzo potrzebne.

Lankinen, 29 lat, wystąpił w ponad 100 meczach NHL i zatrzymywał krążki z wiarygodną, ​​średnią ligową skutecznością w ponad 3300 strzałach. Dla porównania, czterech bramkarzy, którzy w sobotę grali na łyżwach z dwoma grupami na poziomie NHL w Penticton, wystąpiło łącznie w 27 meczach NHL i zatrzymywało krążki ze skutecznością poniżej średniej ligowej w nieco ponad 750 strzałach.

Oczywiście pojawia się pytanie, co to wszystko oznacza i jak to się wszystko ułoży, gdy Demko wróci do akcji. Z czego Lekkoatletyczny rozumie, że Lankinenowi nie złożono żadnych obietnic dotyczących jego roli ani czasu gry.

Podczas gdy Šilovs jest zwolniony z obowiązku i mógłby zostać bez problemu przeniesiony do American League bez konsekwencji, klub uważa, że ​​młody łotewski bramkarz jest gotowy, aby wnieść swój wkład na poziomie NHL na pełny etat. W rzeczywistości, Lekkoatletyczny rozumie, że zarząd Vancouver rozważa obecnie zasadność wystawienia w nadchodzącym sezonie trzech bramkarzy, gdy tylko Demko wróci.

Sytuacja może się szybko zmienić, ale na chwilę obecną wydaje się, że jest to preferowana ścieżka rozwoju drużyny z Demko, Lankinenem i Šilovsem.

Zobaczymy, jak to się potoczy w przyszłości, ale tymczasem Lankinen wnosi sporo stabilności do bramkarzy Vancouver. To był dodatek, którego klub absolutnie potrzebował.

Przywództwo Hronka i zrozumienie defensywnych bitew Canucks

Gdy Canucks przygotowywali się do ćwiczeń trzeciego dnia, które rozpoczęły się od wznowienia gry w strefie obronnej, Filip Hronek, który zwykle jest cichy i powściągliwy, podniósł głos, aby zwrócić uwagę Eliasa Petterssona, obrońcy.

„Petey! Petey!” powiedział do Petterssona, który jechał w złym kierunku, tyłem do Hronka, aby przygotować się do ćwiczenia. Hronek przyprowadził swojego młodego partnera z obrony. Gdy Pettersson przybył, Hronek dał mu kilka wskazówek — prawdopodobnie dotyczących tego, jak powinni podejść do remisu w strefie obronnej — tuż przed upuszczeniem krążka.

Hronek zainicjował kilka takich rozmów, w których do tej pory odgrywał rolę nauczyciela na obozie. Był stanowczy i głośny, często udzielając Petterssonowi wskazówek i instrukcji między ćwiczeniami. Przejmuje inicjatywę i wspiera ją doskonałą grą.

Fizyczność i waleczność Hronka wyróżniały się podczas ćwiczeń bojowych. Wykonał zagrania na poziomie elitarnym, które wywołały ochy i achy wśród publiczności — zdobył gola po strzale z pierwszej piłki w ćwiczeniu 3. dnia i wykonał wspaniałe podanie przez szew, które przygotowało bramkę dla Nilsa Höglandera 2. dnia.

„Był znakomity… po prostu nie było żadnego spadku” – powiedział Tocchet o Hronku. „Niektórzy goście ssą powietrze, patrzę na niego, a on po prostu pyta: „Jaki następny trening?”. Naprawdę ciężko pracował latem i dużo tam mówi.

„Napisałem do niego SMS-a po pierwszym dniu: ‘Hej, grasz naprawdę (dobrze)’. Widać, że jest innym facetem, w tym sensie, że chce być bardziej otwarty, więc jestem z niego naprawdę dumny”.

Zastanawiamy się, czy część logiki stojącej za oddzieleniem Hronka od Quinna Hughesa na obozie treningowym — który nie tylko gra w innej parze niż Hughes, ale w zupełnie innej grupie — ma mniej wspólnego z przesłuchaniem różnych wyglądów dla najlepszej pary, a więcej z wartością, jaką można uzyskać na inne sposoby. Dla obiecującego prospekta, takiego jak Pettersson, jest to wspaniała okazja do gry i nauki od wysokiej klasy obrońcy z pierwszej czwórki NHL. To okazja, której nie miałby, gdyby Hughes i Hronek rozpoczęli obóz razem.

Tymczasem Hronek zdobywa doświadczenie w przejmowaniu dowodzenia. Wygląda na znacznie bardziej komfortowego i pewnego siebie lidera, teraz, gdy zdobył cały rok doświadczenia w organizacji i bezpieczeństwo długoterminowego przedłużenia kontraktu.

Ciekawie było obserwować dynamikę między niektórymi z tych nowych par defensywnych, ale nie jesteśmy przekonani, że będzie to miało jakiekolwiek poważne konsekwencje dla wieczoru otwarcia. Na przykład Noah Juulsen rozpoczął obóz obok Hughesa, ale szanse, że wyprzedzi Vincenta Desharnaisa w tabeli głębokości i zacznie jako jeden z sześciu najlepszych obrońców klubu w pierwszym meczu sezonu regularnego, są bardzo nikłe. Byłoby szokujące, gdyby klub przeznaczył 2 miliony dolarów na Desharnaisa i od razu posadził go w loży prasowej.

Lewa strona obrony Vancouver również nie ma zbyt wielu konkurentów. Hughes i Carson Soucy są pewniakami, a Derek Forbort nie ma żadnej uzasadnionej konkurencji o rolę trzeciej pary. Sześć najlepszych miejsc obrońców Canucks wygląda na stosunkowo pewne, ale na linii wciąż jest prawdziwa stawka.

Kirill Kudriavtsev, który błyszczał na turnieju Young Stars i zrobił wrażenie na Tocchetcie podczas pierwszych dwóch dni obozu, został wyznaczony do gry u boku Myersa w trzecim dniu. Kudriavtsev nie przeskoczy Forborta i nie trafi do drużyny NHL bezpośrednio po obozie, ale jeśli nadal będzie wywierał dobre wrażenie podczas obozu i okresu przygotowawczego, będzie miał szansę zostać wzięty pod uwagę przez Abbotsford, kiedykolwiek Vancouver będzie miało kontuzje pleców.

Kudryavtsev i Pettersson rywalizują z takimi zawodnikami jak Christian Wolanin i Akito Hirose, aby zmienić hierarchię lewej obrony w organizacji. Ma to znaczące implikacje, ponieważ Soucy i Forbort mieli problemy z utrzymaniem zdrowia w zeszłym sezonie (obaj zagrali mniej niż 41 meczów). Po odejściu Nikity Zadorova wystarczy jedna kontuzja lewej strony obrony, zanim zarząd potencjalnie zwróci się do Abbotsford o wzmocnienia. A jeśli taka sytuacja się zdarzy, zarząd i trenerzy nie zapomną wrażenia, jakie zawodnicy tacy jak Kudryavtsev i Pettersson wywierają obecnie na obozie i w okresie przygotowawczym.

Czasami, gdy zawodnik jest w klubie już od jakiegoś czasu, puka do drzwi i walczy o wywalczenie sobie miejsca w składzie NHL, może stać się nieodłączną częścią drużyny i zniknąć z toku popularnych dyskusji w klubie hokejowym.

Biorąc pod uwagę tak duże zainteresowanie nowymi zawodnikami Vancouver na skrzydle — DeBruskiem, Sherwoodem, Danielem Sprongiem, Dantonem Heinenem — oraz nowymi twarzami na obozie, takimi jak skrzydłowy PTO Sammy Blais, łatwo przeoczyć realną możliwość, że zawodnik taki jak Linus Karlsson również mógłby przebić się do rywalizacji o miejsce w tylnej części 23-osobowego składu Vancouver w tym sezonie przygotowawczym.

Na przykład w sobotni poranek Karlsson pokazał się z jak najlepszej strony podczas ćwiczeń ofensywnych grupy A pięciu na dwóch, strzelając dwa gole z rzędu, oba w pięknych sekwencjach, które pokazały zarówno jego poziom umiejętności, jak i subtelną ciężkość w grze.

Byłoby błędem nie zauważyć szansy Karlssona. To w końcu zawodnik, któremu Tocchet wyraźnie ufa. Zawodnik, którego Tocchet wstawił do swojego składu, aby spróbować dać swojej drużynie zastrzyk energii w drugiej rundzie play-offów o Puchar Stanleya.

Nie popełnij błędu, wejście do tych gier play-off ma duże znaczenie. To wiele mówi o poziomie zaufania Toccheta do Karlssona, a Karlsson o tym wie.

„Te dwa mecze w play-offach dały mi dodatkową pewność siebie, dodatkową energię i motywację do jeszcze cięższego treningu tego lata” – powiedział Karlsson w sobotę. „Pomyśleć, że mógłbym mieć miejsce w NHL.

„Dlatego chciałem podpisać tutaj kontrakt na kolejny rok, chciałem dać temu szansę i czuję, że jestem blisko”.

Karlsson unikał innych ofert od europejskich drużyn tego lata. Jego spotkania wyjściowe z trenerami i szefami Canucks w zeszłym sezonie były pozytywne. Ciężko pracował, aby zwiększyć siłę rdzenia i szybkość tego lata, i najwyraźniej opłaciło się to w testach jazdy na łyżwach.

Najwyraźniej zyskał uwagę i zaufanie trenera Vancouver, a na obozie treningowym w Penticton wyróżniał się w dyskretny sposób.

Walka na skrzydłach o minuty i miejsca w 23-osobowym składzie będzie zacięta, gdy w przyszłym tygodniu rozpocznie się gra pokazowa. Karlsson pozostaje jednak nazwiskiem, które należy mieć na uwadze w tej walce.

Uwagi dotyczące limitu i limitu kontraktowego

Po podpisaniu kontraktu z Lankinenem Canucks mają 48 kontraktów w porównaniu do limitu 50, przy czym Sawyer Mynio może mieć mniej, gdy wróci do swojego juniorskiego zespołu.

Chcieliśmy się dowiedzieć, czy może to mieć wpływ na szansę Blaisa, profesjonalnego zawodnika będącego na okresie próbnym, na zdobycie pracy w klubie NHL — co wymagałoby od Canucks podpisania z nim kontraktu na poziomie NHL — i dowiedzieliśmy się od źródeł w drużynie, że podpisanie kontraktu z Lankinenem nie będzie miało żadnego wpływu na szanse Blaisa na dostanie się do tego zespołu.

Klub czuje się komfortowo wchodząc w sezon z 48 kontraktami w księgach. Są zobowiązani dać każdemu graczowi, który dostanie się do drużyny dzięki zasługom, możliwość rozpoczęcia obozu z klubem NHL.

Sprawdziłem również, czy klub będzie mógł uniknąć wykorzystania rezerw długoterminowych kontuzjowanych (LTIR) po zatrudnieniu Lankinena, biorąc pod uwagę, że Demko (5 mln USD) i Dakota Joshua (3,25 mln USD) są bezterminowo poza grą, a Cole McWard co tydzień wraca do gry, a oprócz tego klub będzie musiał poradzić sobie z obciążeniem budżetu wynoszącym 2,5 mln USD dla Tuckera Poolmana.

Oczywiście droga klubu do rozpoczęcia sezonu bez korzystania z LTIR staje się coraz trudniejsza i może stać się jeszcze trudniejsza, jeśli w okresie przygotowawczym odnowią się kontuzje, jednak zespół nadal wierzy, że istnieje sposób na rozpoczęcie sezonu bez LTIR w jego obecnej formie.

(Zdjęcie Kevina Lankinena podczas gry w Predators w kwietniu 2024 r.: Jamie Sabau / USA Today)



Zrodlo