City cierpi bardziej, niż to konieczne, aby awansować w Carabao „pierwszego dnia” bez Rodriego

CManchester City, wciąż zmarznięty z powodu złamanych mięśni krzyżowych Rodriego, ucierpiał bardziej, niż było to konieczne, pokonując „diabelskiego” Watforda Toma Cleverleya (2:1) i awansując do kolejnej rundy Pucharu Carabao. Doku, a Nunes otworzył przewagę w tabeli pierwszy akt. Jednak gol Ince’a w 86. minucie wywołał strach w drużynie Pepa.

Po poważnej kontuzji, jakiej Rodri doznał w zeszłą niedzielę w meczu z Arsenalem, Guardiola przedstawił dość alternatywną jedenastkę, w której na osi obrony wyróżniała się obecność młodego Kadena Braithwaite’a (2008). Trzeci najmłodszy zawodnik noszący koszulkę Manchesteru City.

Watford chciał wyjść na boisko grając od tyłu w takiej sytuacji jak na Etihad i strzelił sobie w stopę, gdy tylko zaczął. McAtee przejął piłkę bramkarzowi Bondowi, a Doku wysunął się na prowadzenie i w 5. minucie podwyższył na 1:0.

Wynik na ich korzyść spowodował pewien brak motywacji w drużynie Manchesteru City, która kilka minut później przeżyła małą grozę w postaci nieuznanej bramki przeciwko Watfordowi, co sędzia uznał za nielegalną szarżę Baaha. na debiutanckim Braithwaite.

Podopieczni Pepa odzyskali siły i po świetnej kombinacji w ataku Rico Lewis wyprowadził Matheusa Nunesa, który objął prowadzenie, podwajając je w 38. minucie. Jego koledzy z drużyny robili wszystko, co w ich mocy, aby wesprzeć Portugalczyków podczas świętowania. Po raz kolejny City za bardzo się rozluźniło, a Bayo był bliski zmniejszenia straty po strzale głową z niewielkiego obszaru, który minął poprzeczkę.

Zdemonizowany Savinho

Pep wprowadził Savinho w przerwie i obudził Etihada, który wydawał się nieco śpiący. Brazylijczyk, który stale się rozwija, był bohaterem większości akcji City w drugim akcie. Dotknął nawet bramki ciasnym strzałem, który obrońca Ince odbił na linii. Kilka minut później przeprowadził kontratak ze środka pola, który zakończył się trafieniem w słupek.

Były zawodnik Girony został „zdemonizowany”. Niestety, nie mógł zwieńczyć swojego wspaniałego występu zdobyciem pierwszego gola jako „miasto”. Mogli słono zapłacić po golu Ince’a w 86. minucie, który spowodował „zamrożenie” Etihad. Watford bezskutecznie nalegał, szukając „meczu”, który nie zakończyłby się rozstrzygnięciem przeciwko Manchesterowi City, który przeszedł procedurę przed wizytą na zawsze trudnym St. James Park i spotkaniem z Newcastle.

KARTA TECHNICZNA

Manchester City: Ortega Moreno, Walker, Stones, Braithwaite, Rico Lewis, O’Reilly, Nunes, McAtee, Doku, Foden i Grealish

Watford: Obligacja; Porteous, Ogbona, Morris, Ebosele; Larouci, Ince, Louza; Sema, Bayo i Baah

Cele: 1-0 5′ Tekstura; 2-0 38′ Matheus Nunes; 2-1 86′ Cienki

Przypadki: mecz rozegrany na stadionie Etihad



Zrodlo