Chelsea i nieznane uczucie… czystej pozytywności

Oto słowa, których nie mam zbyt często okazji napisać: Nie mam powodów, aby negatywnie oceniać Chelsea w ten weekend.

Niektórzy czytelnicy Lekkoatletycznylub regularni słuchacze podcastu Straight Outta Cobham, mogliby uznać to za przedmiot kolekcjonerski. Może zapisz ten moment na kartce papieru, aby zapamiętać go dla potomnych lub nawet jako pamiątkę sezonu 2024-25? Możliwy moment „Musisz to zobaczyć, aby uwierzyć”.

Kiedy piszesz o klubie takim jak Chelsea, jest mnóstwo okazji, aby krytykować i podkreślać, gdzie sprawy idą źle. Od czasu, gdy konsorcjum Todd Boehly-Clearlake kupiło klub w maju 2022 r., było więcej złych momentów niż dobrych, więcej dramatów niż stabilności.

Jeśli musisz pisać o wielu rzeczach pesymistycznych, może to mieć wpływ na to, jak jesteś postrzegany. Powiedzmy, że ten pisarz jest w pełni świadomy tego, że jest postrzegany jako nieco pesymistyczny, niektórzy mogliby powiedzieć, że nieszczęśliwy.

Pozwólcie, że przedstawię kilka argumentów na swoją obronę.

To jest to, co naturalnie się dzieje, gdy zbliżają się twoje 50. urodziny. Wolę myśleć, że to bardziej kwestia uczciwości i realizmu, ponieważ relacjonowałem klub przez ponad 20 lat. Praca reportera nie polega na tym, aby mylić ją z cheerleaderką i przymykaniem oczu na złe rzeczy.

Tak czy inaczej, przygotujcie się, bo spróbuję napisać cały tekst bez ani jednego narzekania, zastrzeżenia czy „ale”.

Przejdźmy do sedna sprawy… albo może raczej do wszystkich trzech.

Zwycięstwo Chelsea 3-0 nad West Ham na London Stadium w sobotę było dokładnie tym rodzajem spokojnego dnia, którego wszyscy związani z klubem szukali i potrzebowali. Był to jeden z tych rzadkich meczów bez jęków wśród kontyngentu Chelsea na widowni. Nie było słychać ani jednego cmokania ani jęku.

Przed tym meczem Chelsea wygrała tylko raz z West Hamem w siedmiu wizytach, więc można było zrozumieć, że ludzie byli nieco zaniepokojeni. Prognoza pogody ostrzegała również przed burzami i ulewnymi deszczami. Ale zamiast tego późne letnie słońce rozświetlało cały występ Chelsea.

Pomogło to, że West Ham dał Nicolasowi Jacksonowi swobodę wschodniego Londynu, aby strzelił pierwszego gola po czterech minutach. Bramkarz Alphonse Areola również pozostawił przerwę między nogami niemal tak szeroką, jak pobliski tunel Dartford, który pozwala ruchowi drogowemu przechodzić pod Tamizą, aby mógł przebić piłkę.


Jackson strzela otwierającego gola dla Chelsea (Henry Browne/Getty Images)

Jackson miał drugiego 14 minut później. Styl gry, jaki Chelsea zatrudniła latem, aby zapewnić trenera Enzo Marescę, był widoczny, gdy zgrabny ruch zakończył się tym, że Moises Caicedo, gracz, którego coraz mniej się wyśmiewa z ceny 115 milionów funtów (153 milionów dolarów przy obecnym kursie wymiany), która sprowadziła go do klubu 13 miesięcy temu, grał w Jackson, aby podwoić prowadzenie.

Występ senegalskiego napastnika dostarczył kolejnych dowodów na to, że klub ma teraz w rękach okazję wartą 35 milionów euro (29,3 miliona funtów/39,1 miliona dolarów przy obecnych stawkach) po jego przybyciu w tym samym okienku latem 2023 r. Po tym, jak Cole Palmer zapewnił wynik 3-0 tuż po przerwie, Jackson ma na swoim koncie 23 gole (16 goli, siedem asyst) w swoich ostatnich 29 występach w Premier League i 11 (osiem goli, trzy asysty) w 10.

Tam, na eleganckich miejscach, by to zobaczyć, siedzieli współwłaściciele Chelsea Todd Boehly i Behdad Eghbali. Trzeba było kilka razy sprawdzić monitor w loży prasowej, żeby uwierzyć. Nie byli po prostu na tym samym meczu, co było rzadkością w zeszłym roku, ale faktycznie siedzieli obok siebie. Obraz był niezwykły, biorąc pod uwagę, że minęły zaledwie dwa tygodnie od czasu, gdy wiadomość o ich „namacalnej niezgodzie” — dzięki byłemu dyrektorowi technicznemu Chelsea Michaelowi Emenalo za ten perełkowy cytat podsumowujący poważny podział, gdy był przesłuchiwany na temat decyzji klubu o zwolnieniu Jose Mourinho w 2015 roku — ujrzała światło dzienne.

Niektóre z nagrań uchwyconych przez kamerę nie odzwierciedlały najcieplejszych relacji między nimi. Na innych zdjęciach widać, że wymienili przynajmniej kilka słów. Na jednym z nich Eghbali trzymał mały kawałek papieru. Czek na wykupienie stawki Boehly’ego? Nie, to był po prostu jego bilet na mecz.

Czy więc odliczali minuty do ostatniego gwizdka, żeby jak najszybciej uciec od niezręczności i od siebie nawzajem? Nie. Kiedy mecz się skończył, wpływowy duet udał się do szatni gości. „Byli w szatni, wszyscy byli szczęśliwi” — powiedział Maresca. „Zawsze dobrze jest, kiedy wygrywamy dla nich mecze. Jak powiedziałeś, ponieważ obaj tu byli, możemy dać im kilka dobrych momentów”.


Boehly (po lewej) i Egbhali siedzieli obok siebie na London Stadium, a później odwiedzili szatnię Chelsea (Crystal Pix/MB Media/Getty Images)

Jeśli bycie razem w ten sposób daje taki rezultat, to zamiast się rozwodzić, powinni częściej spędzać ze sobą czas? Po co rozchodzić się, skoro wszystkie ich wysiłki zaczynają przynosić owoce?

Uważaj, Simonie. Istnieje niebezpieczeństwo, że stracisz optymizm.

OK. Oto kilka ładnych statystyk, aby pozostać w wiadomości:

  • Maresca jest pierwszym menedżerem lub trenerem, który wygrał trzy pierwsze mecze wyjazdowe w Premier League w barwach klubu od czasu, gdy dokonał tego Pep Guardiola w Manchesterze City w 2016 roku.
  • Od początku maja Chelsea zdobyła więcej punktów w Premier League niż jakikolwiek inny klub (25 — rozegrała 10 meczów, wygrała osiem i zremisowała jeden) — mimo że w tym samym czasie rozegrała o dwa mecze więcej niż City (24; rozegrała osiem, wygrała osiem) i o trzy więcej niż Arsenal (19; rozegrała siedem, wygrała sześć, zremisowała jeden).
  • Chelsea zdobyła 10 bramek w trzech meczach wyjazdowych w tym sezonie. W historii klubu wynik ten jest lepszy tylko od drużyny z sezonu 1925-26, która zdobyła 13 bramek w tym samym okresie. A mając łącznie 11 bramek, są wspólnie najlepszymi strzelcami dywizji z mistrzami City (przed meczem z Arsenalem w niedzielę).
  • Od czasu debiutu Palmera w Chelsea we wrześniu ubiegłego roku, więcej bramek dla klubu Premier League we wszystkich rozgrywkach we wszystkich rozgrywkach strzelił tylko Erling Haaland (44) z City.

A na koniec warto dodać, że niegdyś nieszczelna obrona dwukrotnie z rzędu zachowała czyste konto w lidze, zwłaszcza po sobotnim wyjazdowym zwycięstwie 1:0 nad Bournemouth.

OK, to wystarczy pozytywów na jeden artykuł. Muszę się położyć.

wejść głębiej

WEJDŹ GŁĘBIEJ

Jaka jest prawdziwa wartość gola w Premier League?

(Górne zdjęcie: Adrian Dennis/AFP via Getty Images)

Zrodlo