Chappell Roan wyjaśnia komentarz dotyczący poparcia prezydenckiego po fali krytyki: „Nie, nie zagłosuję na Trumpa”

Chappell Roan sprostował niedawne komentarze, że nie czuje się zmuszony do poparcia kandydata politycznego w wyborach prezydenckich w 2024 r.

W nowym filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych Roan jasno dała do zrozumienia, że ​​nie zagłosuje na Donalda Trumpa, ale nie powiedziała, że ​​zagłosuje na Kamalę Harris.

„Posłuchaj moich ust, jeśli nadal się zastanawiasz” – powiedział Roan. TikTok. „Nie, nie głosuję na Trumpa i tak, zawsze będę kwestionować tych u władzy i tych, którzy podejmują decyzje zamiast innych ludzi. I będę bronić tego, co słuszne i w co wierzę. I tak, to zawsze jest na pierwszym planie mojego projektu”.

Piosenkarka „Good Luck, Babe” niedawno udzieliła wywiadu Strażnik Iw którym zwróciła się do rządu USA, mówiąc, że ma z nimi „tak wiele problemów” i dodając: „Jest tak wiele rzeczy, które chciałabym zmienić. Więc nie czuję presji, aby poprzeć kogoś”.

Roan kontynuował: „Problemy są po obu stronach. Zachęcam ludzi do wykorzystania umiejętności krytycznego myślenia, do głosowania – głosuj na małą liczbę osób, głosuj na to, co dzieje się w twoim mieście”.

Po tym, jak komentarze Roan zostały podchwycone w mediach społecznościowych, wielu się z nimi nie zgadzało, ponieważ jest znana jako obrończyni społeczności queer, która poczuła się atakowana przez politykę administracji Trumpa. Wielu zinterpretowało komentarze Roan o „dwóch stronach” jako stawianie Harris i Trumpa na tym samym poziomie, podczas gdy jedna strona aktywnie demonizuje społeczność, z którą się identyfikuje.

W debacie w mediach społecznościowych wiele osób uważało, że Roan nie zajęła stanowczego stanowiska w sprawie poparcia kandydata politycznego, takiego jak piosenkarki Taylor Swift i Billie Eilish, ponieważ tak naprawdę była republikanką i głosowała na Trumpa.

W filmie TikTok wyjaśniającym jej komentarze Roan powiedziała, że ​​zawsze „zachęcała ludzi do używania umiejętności krytycznego myślenia”, aby „dowiedzieć się, na co głosują” i „na kogo głosują”. Roan powiedziała, że ​​jej komentarze dotyczące brytyjskiej publikacji „były całkowicie wyrwane z kontekstu”.

„Myślę, że ważne jest, abym kwestionowała autorytety i światowych liderów, a także kwestionowała samą siebie, kwestionowała mój algorytm” – powiedziała w filmie opublikowanym we wtorek 24 września. „Kwestionowanie, czy jakaś osoba, która tweetowała coś o kimś innym, jest w ogóle prawdziwa”.

Roan powiedziała, że ​​nadchodzące wybory prezydenckie w 2024 r. będą trzecimi wyborami, w których bierze udział i że chce „należeć do pokolenia, które zmienia rzeczy na lepsze”.

„Jeśli przeczytałeś moje pełne wywiady, jeśli dosłownie cokolwiek o mnie wiesz i o tym, co reprezentuję, wiesz, że to nie są puste słowa” – kontynuowała. „To nie jest sygnalizowanie cnoty. Że moje działania zawsze torowały drogę mojemu projektowi i ludziom, którzy naprawdę mnie znają… czyny mówią głośniej niż słowa, a czyny mówią głośniej niż poparcie”.

Roan przeczytał cały cytat z Strażnik i dodała część, w której podkreśliła, że ​​jest za „prawami osób trans”, mówiąc: „Problemy są po obu stronach. Zachęcam ludzi do wykorzystania umiejętności krytycznego myślenia, do głosowania – głosuj na małą skalę, głosuj na to, co dzieje się w twoim mieście”.

Piosenkarka stanęła w obronie praw osób transseksualnych i na początku tego miesiąca poświęciławręczyła nagrodę MTV VMA społeczności w pełnym emocji przemówieniu.



Zrodlo