Chappell Roan mówi, że zdiagnozowano u niej „ciężką depresję”, ponieważ próbuje poradzić sobie ze sławą

Chappell Roan ujawniła, że ​​zdiagnozowano u niej ciężką depresję po tym, jak powiedziała, że ​​może odejść z branży muzycznej, jeśli sława stanie się zbyt „niebezpieczna”.

Piosenkarka uważa, że ​​jej problemy ze zdrowiem psychicznym wynikają z szybkich zmian w jej życiu, zauważając utratę normalności w codziennych czynnościach.

Chappell Roan porównał presję związaną ze sławą do „przemocy ze strony byłego męża” i wyraził frustrację z powodu nękania ze strony opinii publicznej.

Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy

Chappell Roan ujawnia diagnozę „ciężkiej depresji”

MEGA

W niedawnym wywiadzie dla Strażnik, Roan wyznała, że ​​zdiagnozowano u niej ciężką depresję. Ta informacja ją zszokowała.

Choć Roan otwarcie mówiła o swoich zmaganiach z presją sławy i rozważała wycofanie się z branży muzycznej z powodu niepożądanej uwagi, przyznała, że ​​nigdy nie spodziewała się, że usłyszy taką diagnozę.

Piosenkarka „Pink Pony Club” opowiedziała o swojej drodze, wyjaśniając, że dwa razy w tygodniu chodzi na terapię, aby poradzić sobie z psychicznym obciążeniem, jakie niesie za sobą jej rosnąca sława.

„Poszłam do psychiatry w zeszłym tygodniu, bo byłam taka, że ​​nie wiem, co się dzieje” – powiedziała Roan agencji informacyjnej. „Zdiagnozowała u mnie ciężką depresję – nie sądziłam, że ją mam, bo tak naprawdę nie jestem smutna. Ale mam wszystkie objawy osoby, która jest w ciężkiej depresji”.

Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy

Roan opowiedziała również o swoich objawach, do których należą mgła mózgowa, zapominanie, trudności z koncentracją i to, co opisuje jako „bardzo nijaki punkt widzenia”.

Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy

Piosenkarka opowiada o ciężarze sławy: „Wszystko, co naprawdę kocham teraz robić, przychodzi z bagażem”

Chappell Roan
MEGA

Podczas rozmowy Roan przyznała, że ​​jej zdaniem jej zmagania są związane z tak szybką przemianą, jaka zaszła w jej życiu w tak krótkim czasie.

Zastanawiała się nad drastycznymi zmianami: „Myślę, że to dlatego, że całe moje życie się zmieniło. Wszystko, co naprawdę lubię robić, teraz wiąże się z bagażem. Jeśli chcę iść na zakupy z drugiej ręki, muszę zarezerwować ochronę i przygotować się na to, że to nie będzie normalne”.

Roan kontynuował: „Idę do parku, na pilates, na jogę – jak mogę to robić w bezpieczny sposób, nie będąc śledzonym ani nękanym?”

W poprzednim wywiadzie dla Twarz magazyn, Roan porównał sławę do doświadczenia radzenia sobie z „przemocowym byłym mężem”.

Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy

Piosenkarka zauważyła, jak presja życia publicznego odbiła się na niej: „Czuję, że sława jest po prostu nadużyciem. Atmosfera tego – prześladowanie, gadanie gówna online, [people who] nie zostawi cię w spokoju, krzycząc na ciebie publicznie – to wibracje agresywnego byłego męża”.

Roan dodał: „Tak to właśnie wygląda. Nie wiedziałem, że będzie tak źle”.

Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy

Chappell Roan stawia więź emocjonalną z fanami ponad sławę i nagrody

Chappell Roan
MEGA

Roan przyznaje, że pomimo wyzwań, jakie niesie ze sobą sława, nadal bardzo ceni sobie pozytywne opinie fanów.

„Wszyscy mówią: ‘O tak, ona jest naprawdę intensywna’, co, nieważne, w porządku. Ale ja rzadko słyszę: ‘O mój Boże, masz takie dobre wibracje’”, zauważył Roan. „Myślę, że to po prostu sięga dzieciństwa, [wanting] ludzie wierzą, że jestem dobrą osobą i ja też w to wierzę. Więc to wiele znaczy, kiedy to słyszę”.

Piosenkarka wyznała, że ​​przestała czytać prywatne wiadomości, ponieważ wywołują w niej zbyt silne emocje.

„Płaczę tak dużo” – przyznała. „Ale kiedy ludzie mówią: ‘Cokolwiek robisz, to mi pomogło’ – nie sądzę, żeby jakakolwiek nagroda, pieniądze czy cokolwiek innego mogło być wymienione na ten komplement”.

Na zakończenie podzieliła się swoim prawdziwym priorytetem: „Nie obchodzi mnie nic innego, poza dawaniem ludziom przestrzeni do wolności. Ponieważ właśnie tego tak bardzo potrzebowałam: wolności”.

Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy

Piosenkarka wezwała fotografa na czerwonym dywanie VMA

Najnowszy wywiad Roan nawiązuje do incydentu, który miał miejsce na niedawno rozdaniu nagród MTV Video Music Awards, gdzie odpowiedziała fotografowi, który krzyknął: „Zamknij się!”, gdy poprawiała strój na czerwonym dywanie.

Spowodowało to, że piosenkarka zareagowała ze złością, mówiąc: „Zamknij się, k-ch-ch. Nie, nie ja, suko”. Incydent stał się viralem w Internecie, a wielu zastanawiało się, co doprowadziło do ostrej wymiany zdań.

Podczas rozmowy z Rozrywka dziś wieczorem na czerwonym dywanie Roan rzuciła nieco światła na incydent, zauważając, że na nią nakrzyczano.

„To jest dość przytłaczające i dość przerażające” – powiedziała. „Myślę, że dla kogoś, kto odczuwa duży niepokój, gdy ludzie na niego krzyczą… dywan jest przerażający, a ja krzyknęłam w odpowiedzi. Nie wolno ci tak na mnie krzyczeć”.

Chappell Roan krytykuje fanów za przekraczanie granic

Chappell Roan na rozdaniu nagród VMA w 2024 r.
MEGA

Pod koniec sierpnia zwróciła się na TikToku do fanów, którzy przekroczyli jej granice.

„Mam pytanie” – powiedziała swoim obserwatorom. „Potrzebuję, żebyście odpowiadali na pytania – po prostu odpowiedzcie na moje pytania na sekundę: Gdybyście zobaczyli przypadkową kobietę na ulicy, czy krzyczelibyście na nią z okna swojego samochodu?”

Kontynuowała: „Czy nękałbyś ją publicznie? Czy podszedłbyś do przypadkowej kobiety i powiedział: „Czy mogę zrobić sobie z tobą zdjęcie?”, a ona odpowiedziałaby: „Nie, co do cholery?” — a potem wściekłbyś się na tę przypadkową kobietę?”

Roan otwarcie mówi o ciemniejszych stronach sławy, dając jasno do zrozumienia, że ​​nie zamierza tolerować niepożądanej uwagi.

Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy

„Nie obchodzi mnie, że znęcanie się i nękanie, prześladowanie, cokolwiek, jest normalną rzeczą do zrobienia ludziom, którzy są sławni lub trochę sławni, cokolwiek” – podzieliła się na swoim TikToku. „Nie obchodzi mnie, że to normalne. Nie obchodzi mnie, że ten szalony typ zachowania wiąże się z pracą, obszarem kariery, który wybrałam”.

Roan podkreślił, że „to nie czyni tego OK, to nie czyni tego normalnym. To nie znaczy, że tego chcę, to nie znaczy, że to lubię”.



Zrodlo