Arsenal strzelił dwa gole po przerwie i pokonał Leicester

Arsenal strzelił dwa gole w doliczonym czasie gry i zapewnił sobie dramatyczne zwycięstwo nad Leicester.

Samobójczy gol Wilfreda Ndidiego w 94. minucie i uderzenie Kaia Havertza z bliskiej odległości w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry nie pozwoliły drużynie Foxes, która była w zasięgu mało prawdopodobnego punktu na Emirates Stadium po odrobieniu dwubramkowego deficytu w drugiej połowie połowa.

Gabriel Martinelli zapewnił dominującym Kanonierom zasłużone prowadzenie w pierwszej połowie, trafiając do siatki Jurriena Timbera, po czym podał do drugiej bramki, którą po pierwszej połowie wykorzystał Leandro Trossard.

Przed przerwą Leicester zdołało oddać tylko jeden kontakt w polu karnym Arsenalu, ale zmniejszyło straty nieco ponad minutę po rozpoczęciu drugiej połowy, gdy główka Jamesa Justina po rzucie wolnym Facundo Buonanotte uderzyła Havertza już w drodze do bramki.

Justin w spektakularny sposób podwoił swój osobisty wynik wkrótce po upływie godziny, uderzając lewym skrzydłem Ndidiego mocnym wolejem, który pokonał Davida Rayę od wewnętrznej strony słupka.

Choć Arsenal był chwilowo oszołomiony rekonwalescencją Leicestera, szybko odzyskał równowagę, a Mads Hermansen wykonał dwie znakomite interwencje, aby utrzymać Foxes na poziomie, blokując Havertza uderzeniem z bliska, po czym powstrzymał strzał Trossarda – chwilę po oddaniu piłki do własnej bramki obszar.

Jednak strzał Trossarda w końcówce został odbity obok duńskiego bramkarza przez Ndidiego, po czym Havertz uderzył z bliskiej odległości i dopełnił wynik.

Zwycięstwo podnosi Arsenal na poziom punktów z Manchesterem City, którego Liverpool może wyprzedzić, jeśli pokona Wolves na Molineux w sobotniej końcówce meczu.

BBC

Zrodlo