Potencjalny powrót Tua Tagovailoa na boisko w tym sezonie jest gorącym tematem w kręgach NFL.
Rozgrywający Miami Dolphins, obecnie kontuzjowany rezerwowy, wraca do zdrowia po ostatnim wstrząśnieniu mózgu.
Choć zespół trzyma w tajemnicy szczegóły dotyczące jego powrotu do zdrowia, ostatnie raporty sugerują, że Tagovailoa spotykał się z lekarzami i nie może się doczekać powrotu na boisko.
Niechęć Dolphins do poszukiwania innych opcji QB wskazuje na ich wiarę w jego ostateczny powrót.
Optymizm jest jednak hamowany przez poważny charakter jego obrażeń, ponieważ trzy wstrząśnienia mózgu w niecałe dwa lata to niemała sprawa.
Analityk ESPN i były zawodnik NFL Louis Riddick przedstawił swoją perspektywę na temat sytuacji Tagovailoa, uznając jej złożoność.
„Mam wątpliwości, czy jeszcze go zobaczymy. … Mówię tylko, że wątpliwości wynikają po prostu z charakteru tego rodzaju kontuzji” – powiedział Riddick za pośrednictwem gospodarza mediów Jima Romea.
.@LRiddickESPN dzieli się osobistym spojrzeniem na przyszłość Tua. pic.twitter.com/O3j20jITMe
— Jim Rome (@jimrome) 27 września 2024 r
Riddick, czerpiąc z własnych doświadczeń z NFL z lat 90., zwrócił uwagę, jak odmienne było wówczas podejście ligi do bezpieczeństwa zawodników.
Pomimo własnych problemów zdrowotnych po przejściu na emeryturę, w tym poważnych operacji, Riddick utrzymuje, że nie zmieniłby ścieżki kariery.
„Jesteśmy po prostu tak podłączeni” – powiedział, rzucając światło na sposób myślenia sportowca.
„Trudno jest odejść od czegoś, w co inwestujesz tyle czasu, co po prostu staje się tym, kim jesteś” – dodał Riddick. „Wiem, że ludzie mówią: «To tylko sport». To nie tylko sport.”
W miarę kontynuowania debat na temat tego, co powinien zrobić Tagovailoa, decyzja ostatecznie należy do niego.
Jest to wybór, który będzie wymagał szeroko zakrojonych konsultacji z personelem medycznym i dokładnego rozważenia związanego z nim ryzyka.
Na razie zarówno fani, jak i analitycy mogą tylko czekać i zobaczyć, jaka przyszłość czeka utalentowanego młodego zawodnika.
NASTĘPNY:
Tyreek Hill szczerze opowiada o ofensywnych zmaganiach delfinów