Aaron Taylor-Johnson odsłania swoje wyrzeźbione mięśnie brzucha obok ubranej w bikini żony Sam

Para, która jest razem od ponad dekady, wyglądała na oczarowaną, relaksując się nad brzegiem oceanu.

Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy

Aaron Taylor-Johnson pokazuje swój umięśniony tors

34-letni aktor obnosił się ze swoim imponującym, wyrzeźbionym na siłowni torsem, odsłaniając wyrzeźbione mięśnie brzucha i paląc papierosa. Tymczasem 57-letnia reżyserka zaprezentowała swoją młodzieńczą sylwetkę w bikini i króciutkich szortach dżinsowych, emanując pewnością siebie i elegancją.

Aaron opatrzył tę słodką chwilę prostym, ale pełnym miłości przesłaniem: „Mała ucieczka”, dodając różowe emotikony w kształcie serduszek, pozwalając fanom zajrzeć w głąb ich cennego czasu spędzonego razem.

Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy

Od „Chłopaka znikąd” do Forever Love

Historia miłosna Aarona i Sama rozpoczęła się w 2009 r. na planie filmu „Chłopak znikąd”, w którym Sam wyreżyserował Aarona w jego przełomowej roli Johna Lennona.

W tym czasie Aaron miał 18 lat, a Sam 42, co wzbudziło zainteresowanie ze względu na znaczną różnicę wieku. Pomimo uwagi para zawsze utrzymywała, że ​​ich więź była silna i autentyczna.

Sam już wcześniej przyznał, że chociaż na planie mogły pojawić się pewne uczucia, to do zakończenia zdjęć nie doszło do niczego romantycznego.

„Udało mi się wytrzymać prawie do końca filmu. Wtedy nie byliśmy nawet razem. Może uczucia były, ale nie zostały przetworzone” – przyznał Sam w wywiadzie, rozmyślając o ich powoli rozwijającym się romansie.

Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy

Sprawa rodzinna

Para, która wzięła ślub w 2012 roku, ma dwie córki: 13-letnią Wyldę Rae i 11-letnią Romy Hero. Ponadto Sam ma dwie córki z poprzedniego małżeństwa z handlarzem dziełami sztuki Jayem Joplingiem — 26-letnią Angelicę i 16-letnią Jessie. Para przyjęła życie rodzinne, łącząc rozkwitającą karierę w Hollywood z rodzicielstwem. Często widuje się ich wspólnie spędzających wakacje lub uczestniczących w wydarzeniach jako połączona rodzina.

Ich ostatnie posty na Instagramie nie tylko dokumentują ich romantyczną podróż, ale także dają wgląd w silną więź łączącą ich jako parę.

Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy

Czy Aaron Taylor-Johnson będzie następnym Jamesem Bondem?

Podczas gdy para cieszy się wolnym czasem, nazwisko Aarona nadal dominuje w nagłówkach nie tylko ze względu na jego gorące zdjęcia z wakacji. Krążyły plotki o tym, że Aaron prawdopodobnie wcieli się w kultową rolę Jamesa Bonda.

Początkowo doniesienia sugerowały, że Aaronowi „formalnie zaproponowano” rolę następcy Daniela Craiga w serii 007. Jednak osoby z wewnątrz od tamtej pory zaprzeczają tym twierdzeniom, pozostawiając fanów w niepewności.

Zapytany o plotki dotyczące Bonda podczas niedawnego wywiadu z NumerAaron pozostał skromny, ale wdzięczny.

„Uważam, że to urocze i cudowne, że ludzie widzą mnie w tej roli. Odbieram to jako wielki komplement” – powiedział.

Artykuł jest kontynuowany poniżej reklamy

Gwiezdny rok w filmie

Poza spekulacjami o Bondzie, kariera Aarona nadal rośnie. Rok 2023 był dla aktora wielkim rokiem, z kilkoma głośnymi filmami na koncie. Występuje u boku Ryana Goslinga i Emily Blunt w „The Fall Guy”, a także pojawi się w wyczekiwanym remake’u „Nosferatu” w reżyserii Roberta Eggersa. W gotyckim horrorze występuje obsada pełna gwiazd, w tym Bill Skarsgård, Lily-Rose Depp i Willem Dafoe.

Aaron, poszerzając swoją imponującą filmografię, powraca także do świata superbohaterów, wcielając się w tytułową rolę w filmie „Kraven the Hunter”, będącym częścią uniwersum Spider-Mana produkcji Sony.

Zrodlo