W Gazie trwają izraelskie naloty, a rozmowy o rozejmie są utrudnione

Izraelskie ataki w dalszym ciągu zabijają Palestyńczyków, podczas gdy premier Netanjahu spotyka się z presją ze wszystkich stron w związku z propozycjami zawieszenia broni.

Izraelskie wojsko przeprowadziło więcej nalotów w Strefie Gazy ze śmiercionośnymi skutkami, podczas gdy urzędnicy omawiają najnowsze proponowane porozumienie mające na celu zakończenie działań wojennych i wymianę więźniów.

W niedzielę na południu enklawy izraelskie naloty zgłoszono w nocy na wiele obszarów w Rafah, które jest objęte rozszerzającą się inwazją lądową, a także na Khan Younis. Według palestyńskiej agencji prasowej Wafa w nocnych atakach na oba miasta zginęło co najmniej 12 osób, w tym kobiety i dzieci.

W środkowej Gazie doszło do licznych nalotów na obóz uchodźców w Bureji, w wyniku których zginęło co najmniej sześć osób. W atakach na obóz Nuseirat, oddalony o około 2 km (1,2 mili), zginęły cztery osoby, a kolejnych siedmiu w rejonie az-Zawayda.

W Dżabalii, w północnej Strefie Gazy, załogi obrony cywilnej oświadczyły w poniedziałek, że nadal pracują nad odzyskaniem ciał po wycofaniu sił izraelskich. Duża część obszaru została zniszczona, a po 20-dniowej izraelskiej operacji wojskowej odnaleziono dziesiątki ciał.

Według Ministerstwa Zdrowia enklawy od 7 października co najmniej 36 439 Palestyńczyków, głównie kobiet i dzieci, zostało zabitych przez izraelskie wojsko w Gazie, ponad 82 000 zostało rannych, a tysiące nadal uważa się za zaginione.

Te ostatnie izraelskie ataki miały miejsce w miarę przedłużania się retoryki i dyskusji na temat najnowszej propozycji zawieszenia broni.

Trójfazowy plan, najnowszy z szeregu propozycji, ma zakończyć konflikt poprzez wymianę jeńców na jeńców, ewakuację sił izraelskich z Gazy i odbudowę enklawy.

Biały Dom powiedział palestyńskiej grupie Hamas, że jeśli zgodzi się na plan ogłoszony w zeszłym tygodniu przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, Waszyngton oczekuje, że Izrael również go zaakceptuje.

Jednakże chociaż izraelski gabinet wojenny zebrał się, aby omówić tę propozycję, jej przesłanie pozostaje niejasne.

Doradca izraelskiego premiera powiedział, że Izrael akceptuje tę propozycję, ale Benjamin Netanjahu wydaje się unieruchomiony przez konkurencyjne frakcje w jego rządzie.

Minister obrony Yoav Gallant powiedział, że chce przedstawienia realnej alternatywy dla rządów Hamasu w Gazie. Minister gabinetu wojennego Benny Gantz zagroził rezygnacją, jeśli Netanjahu nie osiągnie porozumienia w sprawie powojennych planów do 8 czerwca.

„Netanjahu [is also] ultranacjonaliści i ministrowie skrajnej prawicy usłyszeli od ultranacjonalistów i ministrów skrajnej prawicy, że opuszczą rząd, jeśli nastąpi zawieszenie broni” – zauważa w relacji z Ammanu Sara Khairat z Al Jazeery. Jordania. „[That] doprowadzi do rozwiązania rządu koalicyjnego, którego Netanjahu potrzebował, aby utrzymać się u władzy”.

„Potem Yair Lapid, przywódca opozycji, mówi: „Przyjmij umowę”. Rodziny przetrzymywanych w niewoli również opowiadają się za przyjęciem układu. Zatem premier Benjamin Netanjahu utknął pomiędzy obiema stronami”.

Konflikt regionalny

W obliczu trwającego konfliktu z Hamasem w Gazie izraelskie wojsko kontynuuje także walkę na niskim szczeblu z innymi grupami powiązanymi z Iranem w sąsiednim Libanie oraz w Jemenie i Syrii.

W poniedziałek wczesnym rankiem podczas nalotu uderzono w fabrykę w pobliżu Aleppo.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka (SOHR) z siedzibą w Wielkiej Brytanii podało, że w ataku na północy Syrii zginęło co najmniej 12 bojowników powiązanych z Iranem.

Te strajki regionalne wzbudziły obawy dotyczące eskalacji. Podejrzewany izraelski atak, który miał miejsce w kwietniu na irański obiekt dyplomatyczny w Damaszku, wywołał rzadkie bezpośrednie ataki między Iranem a Izraelem, wywołując gwałtowny wzrost obaw przed wojną totalną między obu stronami.

Zrodlo