Hiszpan rozwiewa wątpliwości świetnym meczem w trzech setach z Kordą
Hiszpański tenisista Carlos Alcaraz pokonał w piątek (6-4, 7-6(5), 6-3) Amerykanina Sebastiana Kordę, dodając swoje trzecie zwycięstwo w tym tygodniu na turnieju Roland Garros i docierając do 1/8 finału w drugim Wielkim Szlemie ‘ w sezonie.
Numer trzy świata zrobił krok do przodu po wątpliwościach, które pozostawił dwa dni temu w drugiej rundzie przeciwko Holenderowi Jesperowi De Jongowi. Mając na koncie tylko cztery mecze w ramach tournee przed Paryżem i te, które rozegrał w Madrycie, Murcjaninowi wydawało się, że nie jest przygotowany na atak w swoim trzecim „wielkim meczu”.
Jednak po wyrównanym starcie w ten piątek Alcaraz przyspieszył, aby dać sobie szansę na rozwój we French Open i dodanie zwycięstwa w kategorii na nocnej zmianie Philippe’a Chatriera. Korda sprawił, że zwycięstwo było ważne, ponieważ dał dobrą walkę, potrafiąc zareagować po przełamaniu dwóch setów.
Ten z El Palmar rozpoczął grę od przełamania rywala, jednak Amerykanin w dość dyskretnym sezonie chciał wykorzystać starcie kategorii na podniesienie morale. Korda odzyskał serwis i mocno uderzył, ale z 3-3 Alcaraz podwyższył na 6-3 w pierwszym akcie i 3-1 w drugim, co było jego najlepszym poziomem w roku.
Jednak Korda, który już dwa lata temu przegrał w Paryżu z Hiszpanem, odzyskał „przerwę” i utrzymał się aż do nagłej śmierci. Tam kilka piłek do siatki Amerykanina i trudny forhend Hiszpana przyspieszyły grę. Murcian zakończył grę forhendem i repertuarem, mocnym początkiem trzeciego seta, który zapewnił mu zdecydowane przełamanie na początku.
Korda nadal uderzał z całych sił i w desperacji próbował obronić się dobrym atakiem, z pięknym dla widza wynikiem. Pomimo nocnej sesji, zimna i ciężkiej piłki, Alcaraz poczuł piłkę, która przypadła mu do gustu, umieścił ją tam, gdzie chciał, aby odzyskać status faworyta w Paryżu dzięki biletowi do 1/8 finału.
Ten z El Palmar, ze świetnym serwisem i łatwością na forhendzie, po wszystkich wątpliwościach związanych z kontuzją przedramienia, która uniemożliwiła mu grę w Monte Carlo, Barcelonie i Rzymie, będzie musiał poczekać na spotkanie z kolejnym przeciwnikiem, co będzie miało wpływ na turniej przez deszczowe opóźnienia na pozbawionych dachu kortach, które wyłonią się z pojedynku Amerykanina Bena Sheltona z Kanadyjczykiem Félixem Auger-Aliassime.