Sezon Manchesteru United w liczbach: dobry, zły i brzydki

Ostatni triumf Manchesteru United w Pucharze Anglii przeciwko Manchesterowi City w zeszłym miesiącu był punktem kulminacyjnym katastrofalnego sezonu dla klubu.

Erik ten Hag doprowadził ich do ósmego miejsca – najgorszego od rozpoczęcia ery Premier League w 1992 roku – podczas kampanii, która obejmowała ponad 60 indywidualnych przypadków chorób lub kontuzji.

Pomimo pojawienia się młodych zawodników Kobbiego Mainoo i Alejandro Garnacho – a także drugiego trofeum w ciągu 15 miesięcy – sezon 2023–24 był sezonem, którego wielu fanów United będzie zachwyconych, widząc jego podsumowanie. Było wyjście z fazy grupowej Ligi Mistrzów, ciężka porażka u siebie z Newcastle United na początku Pucharu Carabao i niezapomniany wieczór z Crystal Palace, gdzie na początku ubiegłego miesiąca przegrali 4:0.

Ich kiepski sezon doprowadził do tego, że INEOS, nowy inwestor mniejszościowy klubu kontrolujący działalność związaną z piłką nożną, rozpoczął analizę tego, co poszło nie tak, a od jego wyniku oczekuje się, że Ten Hag pozostanie menadżerem.

Przed finałem Pucharu Anglii Manchester United skontaktował się z potencjalnymi następcami, w tym z menedżerem Ipswich Town Kieranem McKenną, który zamiast tego podpisał nowy kontrakt po zapewnieniu kolejnych awansów, które miały przywrócić klubowi najwyższą klasę rozgrywkową po ponad 20 latach spędzonych w lidze EFL.

Ale w miarę kontynuowania wewnętrznego przeglądu, co liczby z lat 2023–2024 mówią nam o United – i czy było aż tak źle?

Sportowiec niszczy dane…


Zacznijmy od pozytywów.

Żaden zawodnik nie stworzył więcej szans w Premier League w sezonie 2023–24 niż kapitan United Bruno Fernandes. 114 reprezentantów Portugalii to o 11 więcej niż znajdujący się na drugim miejscu Pascal Gross z Brighton & Hove Albion i o 41 więcej niż Phil Foden z Manchesteru City, który zdobył kilka nagród na koniec roku za swoją błyskotliwość, gdy City zdobyło czwarty tytuł z rzędu.

Rasmus Hojlund, który latem ubiegłego roku podpisał kontrakt z włoskim klubem Atalanta za kwotę 85 milionów euro (72,4 miliona funtów / 92,2 miliona dolarów według obecnego kursu wymiany), był najmłodszym zawodnikiem, który strzelił 10 lub więcej goli w lidze. Duńczyk w lutym skończył 21 lat.

Ten Hag dodał także do swojej zdobyczy trofeum United po sukcesie w Pucharze Carabao w sezonie 2022–2023 dzięki zwycięstwu w Pucharze Anglii, co zapewni mu zrównanie się z Jose Mourinho i Ronem Atkinsonem w tabeli najważniejszych trofeów zdobytych przez menedżerów United.

Chociaż jest mało prawdopodobne, aby 25-osobowa grupa Sir Alexa Fergusona kiedykolwiek została złapana i nie jest jeszcze jasne, czy Ten Hag będzie na miejscu, aby spróbować dorównać trójce trzeciego Ernesta Mangnalla, wyprzedził on innych Holendrów Louisa van Gaala i Tommy’ego Docherty’ego. .

Sukces klubu w Pucharze Anglii oznacza, że ​​przyszły sezon będzie dziesiątym z rzędu występem klubu w europejskich pucharach. Gdyby nie pokonali City na Wembley, ten słaby wynik w lidze – najgorszy dla United od sezonu 1989–90 – oznaczałby koniec tej passy.

Zagrają w Lidze Europy, co oznacza, że ​​szósta Chelsea spadnie do trzeciej ligi Conference League, a Newcastle United, które zajęło siódme miejsce, w ogóle nie będzie rywalizować w Europie. Począwszy od sezonu 1990-91, United tylko przez jeden sezon nie grało w żadnych ważnych rozgrywkach UEFA: 2014-15.

Niestety, jeśli chodzi o liczby, wszystko to jest równie pozytywne, jak sezon dla klubu.

A teraz przejdźmy do złego…


Ten Hag był stosunkowo spokojny, jeśli chodzi o to, że United pozwoliło przeciwnej drużynie strzelać, do tego stopnia, że ​​sezon 2023/24 stracili więcej strzałów w Premier League niż Derby County w sezonie 2007/2008, kiedy spadli z ligi z rekordowo niskim wynikiem 11 punktów i po prostu jedno zwycięstwo z 38 meczów.

United zakończyło sezon jedynie za Sheffield United, które zajęło ostatnie miejsce w lidze z 16 punktami i trzema zwycięstwami, jeśli chodzi o stracone strzały.

W 38 meczach odbyło się 667 prób zdobycia bramki, a City straciło zaledwie 294, tym samym ponownie zdobywając tytuł mistrza.

Ta otwartość z tyłu, częściowo wynikająca z tego, że Ten Hag nie mógł polegać na Raphaelu Varane’u, Lisandro Martinezie i Luke’u Shawie – jego trzech najważniejszych obrońcach w sezonie 2022–2023, którzy są w dobrej formie – oznaczała, że ​​drużyna na sezon 2023–24 znalazła się na niechcianej liście w księgach rekordów United.

Tylko w siedmiu sezonach w 146-letniej historii klubu stracili więcej bramek we wszystkich rozgrywkach, przy czym najgorszy wynik w sezonie 1930-31 wyniósł 121.

Niepokojące jest to, i bez wątpienia częściowo z powodu tych wszystkich kontuzji defensywy, United stracili trzy lub więcej goli w 15 meczach w sezonie 2023–2024.

A ponieważ w czterech rozgrywkach zagrali 52 razy, oznacza to, że stracili trzy lub więcej bramek w 29 procent meczów.


W końcu przyszedł czas, żeby zatkać nos i popatrzeć na coś wręcz brzydkiego.

W Premier League drużyna United strzeliła 57 goli i straciła 58, co oznacza, że ​​po raz pierwszy od 34 lat zakończyli sezon ujemną różnicą bramek.

To, co nie było zaskoczeniem, przyczyniło się do ich najniższego miejsca w lidze od sezonu 1989-90, kiedy zajęli 13. z 20 miejsc w starej First Division.

Do sezonu 2023/24 ich siódme miejsce w sezonie 2013/2014, które było pierwszym sezonem po odejściu Fergusona i rozpoczęło się z Davidem Moyesem na czele, a zakończyło pod tymczasowym obowiązkiem Ryana Giggsa, było najbliższe dorównania im tak nisko.

W Europie też nie było dużo lepiej.

United odpadło z Ligi Mistrzów w grupach, zajmując ostatnie miejsce w swojej grupie za Bayernem Monachium, FC Kopenhaga i Galatasaray, wygrywając tylko jeden z sześciu meczów i tracąc przy tym 15 bramek. Oznaczało to, że stracili zabezpieczenie w postaci miejsca w rundzie pucharowej baraży Ligi Europy, które kluby uzyskały za zajęcie trzeciego miejsca i zamiast tego zostali całkowicie wyeliminowani z rozgrywek UEFA przed Świętami Bożego Narodzenia.

Te 15 bramek to najwięcej bramek w historii straconych przez drużynę Premier League w jednej rundzie rozgrywek grupowych w Lidze Mistrzów i to tyle samo, ile Chelsea straciła w całym sezonie Premier League 2004-05 (w 38 meczach). Manchester United stracił cztery bramki w dwóch z sześciu meczów – na wyjeździe z Bayernem we wrześniu i w Kopenhadze w listopadzie.

Dla porównania: przeciwnicy strzelili cztery lub więcej goli w meczu zaledwie trzy razy w 293 meczach United (liczba obejmująca mecze w fazie kwalifikacyjnej) i 31 sezonach w Pucharze Europy/Lidze Mistrzów przed sezonem 2023–2024. Cztery porażki w fazie grupowej Ligi Mistrzów przyczyniły się do łącznej liczby 19 porażek we wszystkich rozgrywkach – Manchester United przegrywał częściej niż w ciągu zaledwie dziewięciu sezonów w swojej historii.

Na Old Trafford zanotowano sześć porażek w Premier League, co równa się liczbie porażek u siebie w pierwszych pięciu sezonach Premier League łącznie: 1992-93 (dwa), 1993-94 (jeden), 1994-95 (jeden), 1995-96 (zero) i 1996-97 (dwa).


Pomimo tych wszystkich potępiających liczb, które podkreślają, jak wielkim wysiłkiem był sezon 2023–2024, Manchester United i tak zakończył go z taką samą liczbą trzech głównych krajowych trofeów, co Manchester City i Liverpool (po jednym), aby pokazać swoje wysiłki; i o jeden więcej niż Arsenal (brak).

INEOS i kadra kierownicza wyższego szczebla w United będą mieli wiele do przemyślenia, gdy będą obiektywnie pracować nad wewnętrznym przeglądem.

Czas pokaże, czy doprowadzi to do przejęcia sterów przez nowego menedżera na sezon 2024–2025, ale na razie większość osób związanych z klubem, pomijając zwycięstwo Wembley nad City, będzie po prostu zachwycona możliwością przewrócenia strony na sezon pełen rozczarowań, kontuzji i nowych upadków.

głębiej

GŁĘBIEJ

Wyjaśniono: oferta INEOS dotycząca zwolnień pracowników Manchesteru United nie związanych z piłką nożną

(Zdjęcie u góry: Michael Regan – FA/The FA za pośrednictwem Getty Images)

Zrodlo