Zanim finał Konferencji Wschodniej dobiegł końca, gwiazdy New York Rangers Mika Zibanejad, Chris Kreider i Artemi Panarin wyglądali na wyczerpanych i bez paliwa. Szczerze mówiąc, być może powodem jest to, jak bardzo Peter Laviolette opierał się na swoich najlepszych zawodnikach w ciągu 82 meczów sezonu i trzech rund play-offów, ale bądźmy szczerzy, miało to głównie związek z drużyną z Florydy Pantery.
Jeśli chodzi o krążek, mistrzowie Konferencji Wschodniej jeden po drugim są nieustępliwi i silni w ataku.
Jednak bez krążka nieustępliwie starają się go odzyskać. Tak, mają ofensywną siłę ognia w dwóch górnych liniach, ale są dumni z tego, że grają w defensywie.
Są szybcy, podli, duszą się, a ich jedynym celem jest grać twardo z przeciwnikami i, jak powiedział kilka razy w poniedziałek Brandon Montour, „utrudnić to”.
A w serii siedmiu gier może to mieć trwały efekt.
Z pewnością tak było z gwiazdami Rangersów. Nie mieli już nic i wyglądali, jakby nie chcieli więcej.
Teraz nadchodzą Edmonton Oilers i dwaj najlepsi gracze na świecie, Connor McDavid i Leon Draisaitl, podbudowani indywidualnym pragnieniem zdobycia Pucharu Stanleya po latach prób wyniesienia Oilers na szczyt i wspierani przez dumnego hokejowego… bogaty naród, który nie pragnie niczego więcej niż świętować pierwszy od 31 lat Puchar Stanleya dla Kanady.
I choć Panthers, prowadzone przez dwukrotnego zwycięzcę Selke Trophy Aleksandra Barkowa i jednego z najbardziej anonimowych obrońców w grze, Gustava Forslinga, wykonali ogromną robotę, neutralizując najlepsze wyniki swoich przeciwników w pierwszych trzech rundach, wszyscy znamy McDavida i Draisaitla to różne zwierzęta.
Są dwoma najlepszymi strzelcami w NHL z łącznym dorobkiem 59 punktów, a 14 goli Zacha Hymana to o cztery więcej niż kolejni najbliżsi gracze (Draisaitl i Wyatt Johnston z Dallas).
„Spędziliśmy trochę czasu w Winnipeg i widzieliśmy różne rotacje, niezależnie od tego, czy Leon Draisaitl gra z Connorem McDavidem, czy nie, a to zmienia część dynamiki tego, na co trzeba się przygotować” – powiedział trener Panthers Paul Maurice. , który podczas swojego poprzedniego postoju widział wielu Oilersów trenowających Jets. „Ale z tymi dwoma mężczyznami nie można grać z nimi jeden na jednego. Są po prostu za szybcy, za silni, za utalentowani. Jest to zatem pięcioosobowa gra defensywna i…”
W tym momencie Maurice przerwał sobie, chcąc wygłosić mnóstwo pogawędek trenerskich, które często wypowiada się na temat przeciwnych gwiazd, w szczególności McDavida i Draisaitla.
„Wszystko inne, co wyszłoby z moich ust, byłoby banałem, ale czasami jest ku temu powód” – powiedział Maurice. „Te frazesy się krążą, bo są prawdziwe. Sami wywołają (atak) i musimy pamiętać o pozycji, w jakiej się znajdujemy w sprawie zmiany posiadania. Ale nie możemy przez całą noc zajmować pozycji biernej i martwić się o to.”
To dlatego, że to, co czyni Florydę wspaniałą, to jej agresywność. To także banał, ale McDavid i Draisaitl nie mogą ich ożywić, jeśli nie mają krążka, a w meczach Bruins i Rangers były duże fragmenty meczów, w których Pantery zawsze miały krążek i spędzały 10, 12 minut bez niego. rezygnowanie z prób oddania strzału, nie mówiąc już o strzałach na bramkę.
Dobra wiadomość dla Panthers i Oilers jest taka, że wszystko jest wyrównane.
Panthers będą mieli siedmiodniową przerwę przed rozpoczęciem pierwszego meczu na południu Florydy w sobotni wieczór. Oilers będą mieli sześciodniową przerwę.
Pantery, które w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu, kiedy kilku zawodników potajemnie grało z kontuzjami, są w dużej mierze zdrowe i nie odniosły żadnej znanej kontuzji, która przynajmniej wyrzuciła kogoś z składu od czasu Sama Bennetta na początku serii Tampa Bay. Powrócił w serialu Boston i od tego czasu po prostu błyszczy. Znowu wrócił do zdrowia, w końcu ponownie podjął wznowienia i strzelił cztery gole w finale Konferencji Wschodniej.
Aha, i tylko przypomnienie o Bennecie, podłym gościu ze wredną brodą w fazie play-off, jak doskonale wiedzą fani Oilers, nienawidzi Oilers z czasów, gdy walczył w Calgary w bitwie o Albertę.
To samo dotyczy Matthew Tkachuka, który przez cały sezon posezonowy był nieskazitelnie czysty i zdyscyplinowany.
Ponieważ jednak obie drużyny mają około tygodnia na przygotowania, każda z nich ma mnóstwo czasu na regenerację i ponowne skupienie się przed następną rundą. I w przeciwieństwie do ubiegłego roku, Pantery nie mogły być bardziej wdzięczne za poznanie swojego przeciwnika dzień po awansie do finału Pucharu Stanleya.
„W zeszłym roku wydawało się, że czekaliśmy i siedzieliśmy przez miesiąc” – powiedział Sam Reinhart, wspominając konieczność czekania, aż Vegas wyeliminowało Vegas w ostatnim finale Konferencji Zachodniej, po tym jak Pantery pokonały Hurricanes.
To powinna być niesamowita seria z dwoma ofensywnymi i defensywnymi molochami. Tak, „defensywa” to jedna rzecz, którą Maurice podkreślił w poniedziałek, mówiąc o swoim poziomie szacunku dla Oilers.
Wszyscy wiemy, że grają na poziomie 37 procent przewagi i 3,5 gola na mecz, ale Maurice widzi drużynę, która zaszła tak daleko dzięki strukturze, którą wniósł Kris Knoblauch po przejęciu sterów w listopadzie zeszłego roku. Do licha, w play-offach zdobyli prawie 94 procent rzutów karnych i zdobyli 2,61 gola na mecz.
Następnie dodaj fakt, że obaj bramkarze grają wyjątkowo – Siergiej Bobrowski pozwolił na dwie lub mniej bramek w 10 z ostatnich 11 startów, a Stuart Skinner ma bilans 6-2 ze średnią 1,88 gola przeciwko drużynie i 0,920 procent obrony od czasu krótkiej utraty bramki. pracę w środku play-offów.
„Ich statystyki w defensywie są prawie tak samo dobre jak nasze, a my jesteśmy znacznie lepszym zespołem w ataku, niż ludzie o tym myślą” – powiedział Maurice. „Zatem sprawa leży po obu stronach krążka. Musisz bronić się przed całą grupą, która ma aktywny tył i wyraźnie supergwiazdy z przodu. A potem dostaliśmy też kilku naprawdę dobrych zawodników.
„Więc obie strony krążka są jednakowo obciążone. Kiedy nie mamy krążka, gramy agresywnie w defensywie i myślę, że wtedy atakujemy całkiem sprytnie. Mam takie samo zdanie na temat ich gry. Ich gra defensywna jest znacznie silniejsza i o wiele bardziej zorganizowana, niż mi się wydaje, gdy oglądam mecze lub o których czytam.
Nie ma znaczenia, jak bardzo Pantery skupiają się na próbach wyeliminowania McDavida i Draisaitla, rzeczywistość jest taka, że same mogą wygenerować A-klasę. Wystarczy spojrzeć na sposób, w jaki McDavid zaatakował Miro Heiskanena po otwierającym mecz golu w meczu decydującym o mistrzostwie konferencji.
Po prostu paskudne, tbh 😤 pic.twitter.com/KRcj2GF3El
— Edmonton Oilers (@EdmontonOilers) 3 czerwca 2024 r
„Oczywiście pokazali to przez całą swoją karierę. To dwóch graczy, których niekoniecznie można zamknąć, ale można ich ograniczyć i trzeba im sprawić, że będzie to trudne” – powiedział Montour. „Każdy mecz zespołowy planuje przeciwko tym chłopakom, a oni oczywiście wciąż znajdują swoją drogę. Ale musisz im to utrudnić. To będzie długa seria.
„(McDavid’s) osiągnie większą prędkość niż większość zawodników w tej lidze. Trudno to powstrzymać. Staraj się zachować jak największą różnicę i staraj się im utrudniać.
Gracze Panthers, Carter Verhaeghe, Montour i Reinhart, również zauważyli w poniedziałek, że mają wrażenie, że za Oilersami stoi cały kraj.
Maurice nie do końca to kupuje.
„Jedź do Calgary i zapytaj. Nie wiem, jaka jest odpowiedź” – pękł Maurice. „Czy kibicują Oilers, czy Panthers? Podobnie jak wyjazd do Tampy. Nie sądzę, że kibicują Panterom. W tym mieście będzie prąd. To nie jest duże miasto. To duże miasto… ale to nie Nowy Jork.
„Ale każda osoba będzie podłączona do drużyny gospodarzy, będzie naładowana energią i naładowana energią, i tak właśnie tego chcesz. Docierasz do finału i chcesz, żeby to był duży etap. Chcesz, żeby to było ważne. Będziemy więc mieć dwa kraje, które będą oglądać swoje mecze i powinno być wspaniale.
Wiele uwagi poświęcono wściekłości kibiców w Edmonton podczas szóstego meczu serii Stars. Było szalenie, zarówno w budynku podczas meczu, jak i na ulicy po meczu, kiedy kibice mogli skandować i wiwatować za szybą widocznej sali konferencyjnej.
Zagorzali Oilers nie byli tak blisko świętowania Pucharu Stanleya od czasu porażki Oilers w siódmym meczu z Karoliną w 2006 roku, a Panthers wiedzą, że narobią hałasu, gdy obie drużyny polecą sześciogodzinnym lotem do stolicy Alberty na III Igrzyska i 4.
Ale przede wszystkim: Oilers będą musieli także usłyszeć głośnych, pełnych pasji fanów Panthers.
„Wielu ludzi ogląda tam hokej aż do czerwca” – powiedział Maurice. „I niewątpliwie odgrywa dużą rolę w strukturze życia. Gdyby to była arena na 40 000 miejsc, prawdopodobnie mogliby ją zapełnić na potrzeby takiego wydarzenia. Każde miasto myśli, że ma najgłośniejszy budynek. Robią to. I ich będzie głośno, i u nas będzie głośno.
„To już sześć tygodni i to nasza druga trasa prowadząca do finału. Wcale nie sądzę, że ma to jakiś duży wpływ. Czasem w drodze doznajesz lekkiego wstrząsu. To tylko ty. Jest tam to wspaniałe koleżeństwo, które daje poczucie, że tłum jest podekscytowany. Mam wrażenie, że to tylko ty. Po prostu nie sądzę, że jest to coś, czego już nie poczuliśmy.”
To powinna być świetna seria, w której dwie drużyny nie będą zadowolone ani na jotę ze swoich koron konferencyjnych.
„W tym roku panuje trochę inne przekonanie” – powiedział Bennett. „W zeszłym roku wierzyliśmy, ale jednocześnie byliśmy szczęśliwi, że tam byliśmy. W tym roku wszystko kręci się wokół biznesu. Mamy jeden cel i tyle.”
(Zdjęcie Connora McDavida: Bruce Bennett / Getty Images)