María Jesús del Barco jest sędzią i prezesem Stowarzyszenia Zawodowego Sądownictwa i we wtorek w La Linterna przeanalizowała list Prezesa Rządu Pedro Sáncheza, gdy dowiedziała się, że jego żona Begoña Gómez zostaje wezwana do złożenia zeznań na następny 5 lipca. „Gdyby Peinado podjął decyzję o wniesieniu pozwu lub oddaleniu pozwu, nie otrzymalibyśmy tego pisma, a Prezydent Rządu uznałby tę „ingerencję” za cudowną” – krytykuje sędzia w sprawie COPE.
Dla Del Barco „wciąganie sędziego w nieprzyjemną debatę na temat błota oznacza brak szacunku dla niezawisłości sędziowskiej”. I jest taki moment w piśmie Przewodniczącego Władzy Wykonawczej, który sędzia chciał skomentować i to właśnie w tym miejscu prezydent wskazał na rzekomą niepisaną zasadę, zgodnie z którą sędzia nie powinien podpisywać wezwania w czasie kampanii wyborczej .
„Jeśli jest to niepisana zasada, z pewnością nie ma ona mocy prawnej” – zwraca uwagę sędzia Expósito. „Czasy sędziów i procedury nie mają nic wspólnego z czasami polityków, którzy zdają się chcieć, abyśmy podążali za naszymi decyzjami zgodnie z ich czasami, a my tego nie robimy”. W każdym razie zdaniem Maríi Jesús del Barco żaden sędzia nie lubi być ofiarą takiej schizmy medialnej, jak zauważyła w „La Linterna”, gdzie wyjaśniła, że „na szczęście dla obywateli tego typu wypowiedzi nie wpływają w żaden sposób na sędziowie.”
Dlatego też zapytany przez Carmelo Encinasa, czy normalne jest, że sędzia Juan Carlos Peinado przedkłada zeznania Begoñy Gómez na oświadczenia świadków, sędzia odpowiedział bez ogródek: „nie jest to ani normalne, ani nienormalne; wśród osób objętych dochodzeniem powszechne jest wypowiadanie się „w obecności świadków”.
Trzy pytania Expósito do Sáncheza w związku z jego listem
- Po lewej 6: Brak konfiguracji reklam dla żądanego slotu
Dlatego też dyrektor La Linterna ze swojej strony chciał poświęcić swój wtorkowy wideoblog właśnie temu konkretnemu tematowi listu. W odpowiedzi komunikator COPE zadaje prezydentowi trzy bardzo jasne pytania.
A. Czy listy polecające Begoñy Gómez zostałyby napisane i podpisane, gdyby jej mąż nie był przewodniczącym rządu? Tak lub nie?
Dwa. Czy firmy rekomendowane przez Begoñę Gómez uzyskały po rekomendacji świadczenia, pomoc, dotacje i programy europejskie? Tak czy nie? To takie proste.
Trzy. Czy to prawda, czy kłamstwo, że Begoña Gómez podpisała te listy własnoręcznym pismem?
To wszystko, nie ma już więcej filmów. Ani fachosfera, ani skrajna prawica, ani media, ani sędziowie, ani montaż, ani błoto. Tak lub nie. Otóż to. Reszta to szum, odgrywanie ofiary i nieświadomość, że w tym kraju jeszcze (nie wiem jak długo) rządzą sędziowie. Tak lub nie.