Kroos świętuje w wielkim stylu podczas pożegnania: Del "Obiecałem ci, madridistas!" glin "chodź tu szalony!"

Toniego Kroosa ciągle się żegna Real Madryt, od hołdu do hołdu, od mowy do mowy. Od tego czasu jego pożegnanie zszokowało drużynę białych Florentinoktóry poświęcił mu kilka pięknych słów, nawet fanom, którzy prosili go o to Brama Słońca wrócić do swojej decyzji. Ale nie ma nikogo, kto mógłby zmienić zdanie Niemca.

To, że odchodzi, jest tak oczywiste, że odpuścił nawet odkąd ogłosił swoją decyzję. Jeśli przez dziesięć lat był zimny jak lód, teraz wydobywa łacińską stronę, która była w nim przepojona przez te wszystkie lata. Sposób na porzucenie Wembley pozostanie wyryty w pamięci kibiców Madrytu, z pięściami wzniesionymi w niebo i wskazującymi na tarczę. Podobnie jak jego przemówienie w Ratuszznacznie bardziej żywy niż zwykle.

„Kocham was, kibice Realu Madryt, obiecałem wam!”, krzyknął z balu na Puerta del Sol, po czym zaśpiewał „Jak mogę cię nie kochać!” i dziękować za „te wszystkie lata, w których byłem bardzo szczęśliwy”. Był tak zrelaksowany, że w końcu krzyknął do Rüdigera: „Chodź tu szalony!”

Serdeczna wdzięczność Florentino Péreza dla Kroosa

„Tak więc wygrywa Madryt”krzyczeli fani Real Madryt w siedzibie Wspólnoty nie było czego przyjmować bohaterów XV Wembley. Po przybyciu na Brama Słońca, Isabel Diaz Ayusoprzewodniczący Wspólnoty Madrytu, wręczył Florentino Pérezowi odznakę w uznaniu jego sportowego triumfu. Ze swojej strony biały prezydent mu dał replika trofeum Ligi Mistrzówoprócz koszulki z podpisami wszystkich członków drużyny: numerem 1 i nadrukowanym na nich ich imieniem.

„Real Madryt po raz kolejny podbił serca milionów ludzi na całym świecie marzących o tym emblemacie. Dziękuję za to przyjęcie we Wspólnocie Madrytu. Nasz klub jest uniwersalny, ale Madryt, jak zawsze powtarzam, jest naszym początkiem i punktem wyjścia”, biały prezydent zaczął przemówieniem, które wywołało pierwsze brawa. „Ten Puchar Europy po raz kolejny zachwycił kibiców. Nasi zawodnicy dali z siebie wszystko w bardzo trudnym meczu. Stąd chcę pogratulować Borussii Dortmundktóry był wielkim rywalem i chce pogratulować swoim zawodnikom, sztabowi trenerskiemu i dyrektorowi generalnemu, który jest moim przyjacielem. Przyjazny klub, który po raz kolejny pokazał swoją wartość w Londynie„, złożył hołd niemieckiemu klubowi.

Niezapomniana owacja

„Kontuzje były przeszkodą, którą ta grupa była w stanie pokonać, stawiamy czoła legendom Realu Madryt i światowego futbolu. Drodzy gracze, chcę, żebyście wiedzieli, że dajesz nam radość, której nigdy nie zapomnimy. Niektórzy z Was osiągnęli poziom, który osiągnął jedynie nasz ukochany Paco Gento, czyli sześć Pucharów Europy. Nacho, Dani Carvajal i Luka Modrić i komuś, komu musimy podziękować za wszystko, co pokazał na boisku i poza nim. Gracias, Toni Kroos„powiedział Florentino, zanim sala się zawaliła, owacją, o której trzeba będzie czasu zapomnieć.



Zrodlo