DALLAS — Leon Draisaitl nie rozmawiał z Ryanem Nugentem-Hopkinsem rano przed piątym meczem finału Konferencji Zachodniej z jakąkolwiek zazdrością. Być może była w nim nuta zazdrości, ale jego ton był bardziej rzeczowy.
„Jest niezwykle cenny w każdym aspekcie gry” – powiedział Draisaitl. „Dotyka każdego elementu gry.
„To po prostu mądry i dobry hokeista. To ulubiony zawodnik na świecie trenerów.”
Trener Edmonton Oilers Kris Knoblauch zażartował następnie, że „zawsze ma ulubionego zawodnika, ale to zależy od dnia”.
Cóż, w piątek z pewnością był to Nugent-Hopkins.
Najdłużej grający zawodnik Oilers, facet, który widział to wszystko w Edmonton i grał dla dziewięciu trenerów (10, jeśli wliczymy tymczasowego Craiga MacTavisha), osiągnął ogromny sukces. Strzelił pierwsze dwa gole w meczu – oba w grze w przewadze – w wygranym 3:1 meczu z Dallas Stars.
Z Nugent-Hopkinsem na czele, Oilers są teraz o jedno zwycięstwo od pierwszego występu w finale Pucharu Stanleya od 18 lat.
Mają szansę zakończyć serię w niedzielę na własnym lodowisku.
Gra o władzę Oilers w końcu eksploduje
Wiedziałeś, że to kiedyś nastąpi. Po prostu musiało.
Jasne, Oilers mieli tylko sześć szans w serii przed piątym meczem, ale zwykle oznacza to, że do tej pory zdobyliby kilka bramek. Zamiast tego doszło do jednego z najbardziej zabójczych zagrań w przewadze, jakiego NHL jeszcze nie widziała, wnoszącego jakikolwiek wkład w tę serię.
Wszystko zmieniło się w pierwszej kwarcie. Z obrońcą Stars Ryanem Suterem w polu karnym za brutalne uderzenie Connora McDavida, Nugent-Hopkins odbił jednorazową bramkę Evana Boucharda, wyprzedzając Ty Dellandreę z drużyny Stars, po czym uderzył bekhendem obok bramkarza Jake’a Oettingera.
Bramka zdobyta w 14:09 na początku meczu była nie tylko pierwszą bramką Oilers w grze w przewadze w tej serii – i pierwszą zdobytą przez którąkolwiek z drużyn – ale przerwała fatalną passę 1 na 17 obowiązującą w drugiej rundzie pojedynku przeciwko Vancouverowi.
Następnie Nugent-Hopkins strzelił swojego drugiego gola w grze w przewadze w środkowej części meczu, przyjmując podanie od Draisaitla i trafiając ponad rękawicę Oettingera.
Seria bramek z przewagą mężczyzn zapoczątkowała ofensywę i zapewniła zwycięstwo.
Pierwszy gol Broberga w fazie play-off przypieczętowuje zwycięstwo
Jak zmieniła się sytuacja Philipa Broberga.
Niecałe sześć miesięcy temu był najbardziej nieszczęśliwym z obozowiczów, marznąc w lożach prasowych zarówno w Edmonton, jak i na lodowiskach. Chciał po prostu dostać szansę na grę w NHL – czy to w Oilers, czy gdziekolwiek indziej. Ostatecznie 7 grudnia został wysłany do AHL Bakersfield. Wydawało się, że Broberg był na minusie w organizacji.
Ale grał w Bakersfield – i grał dużo. Były mecze, w których był bliski przejechania połowy dostępnych minut. Rozgrywał w grze w przewadze i wrócił na właściwe tory. Stał się stałym elementem rzutów karnych. Organizacja ostatecznie zdecydowała się na grę na lewym skrzydle, głównie z byłym parobkiem Stars, Benem Gleasonem.
Broberg był znakomity. Począwszy od grudniowej degradacji, strzelił pięć goli i 36 punktów w 45 meczach. Wszyscy w organizacji zachwycali się jego występem. Dobrze mu to zrobiło.
„Bakersfield był dla mnie dobry” – powiedział. „Rozegrałem wiele minut i musiałem popracować nad rzeczami, nad którymi musiałem popracować. Jestem teraz lepszym graczem niż byłem wcześniej.”
Broberg dostał piłkę w czwartym meczu i rozegrał 14:21 – najwięcej ze swoich 11 meczów posezonowych w NHL. W piątym meczu był bardziej wpływowy.
Broberg strzelił swojego pierwszego gola w fazie play-off, oddając strzał po zwycięstwie za Oettingerem o 5:09 sekundy. Ten strzał zapewnił Oilers wynik 3:0, a Oilers od początku zdobyli osiem bramek bez odpowiedzi po strzale Ryana McLeoda w czwartym meczu.
Można śmiało powiedzieć, że na razie nie wyjdzie ze składu.
Skinner znów silny
Stuart Skinner nie był często poddawany testom, ale gdy był, sprostał wyzwaniu.
Bramkarz Oilers musiał wykonać zaledwie 19 obron, ale niektóre z nich były trudne.
W pierwszej kwarcie gwiazdy szalały wokół bramki Oilers, a Skinner musiał ostro zareagować, gdy do bramki trafił Jamie Benn.
Jego najlepsza interwencja w meczu miała miejsce na nieco ponad minutę przed końcem drugiej tercji, kiedy Wyatt Johnston był gotowy do szybkiego strzału w automacie, który Skinner z łatwością obronił.
Następnie w połowie trzeciej tercji kopnął prawy pad, wykorzystując szansę Tylera Seguina.
Skinner znajdował się pod ostrzałem w niektórych momentach tych play-offów. W pierwszych dwóch meczach rundy otwarcia przeciwko Los Angeles puścił dziewięć goli. Stracił swój początkowy występ w trzeciej tercji trzeciego meczu przeciwko Vancouver po tym, jak stracił do tego momentu 12 bramek na 58 strzałów. Zwycięski gol, którego pozwolił Jasonowi Robertsonowi w trzecim meczu, miał nieprzyjemny zapach.
Ale Skinner też miał kilka świetnych momentów. Bramka Johnstona na 5:51 przed końcem meczu kosztowała go drugą przerwę w grze, ale od tego momentu zamknął drzwi do gry. To i tak był jeden z jego najlepszych występów w play-offach.
Mnóstwo winy do ogarnięcia
Gdzie gwiazdy popełniły błąd w piątym meczu? Prawie wszędzie. Nie udało im się stworzyć żadnego trwałego ataku przeciwko Oilers, którzy rozegrali wspaniały, defensywny mecz wyjazdowy. Po ponad 35 minutach meczu Dallas oddał zaledwie sześć strzałów na bramkę.
I podczas gdy Oilers odnaleźli swoją przewagę w grze, Stars nadal mieli trudności z przewagą mężczyzn. Najlepsza okazja do zdobycia gola pojawiła się pod koniec drugiej kwarty, gdy przegrywali 3:0, kiedy sędzia Brett Kulak z Edmonton został wezwany do zatrzymania. Matt Duchene wygrał bitwę na szachownicy i posłał piękne podanie z bekhendu przez bramkę do Joe Pavelskiego, który miał szansę na złotą bramkę, a następnie oddał strzał prosto w kij Cody’ego Ceciego.
Nieszczęścia Pavelskiego są charakterystyczne dla Dallas w ogóle. Gwiazdy dotarły tutaj dzięki swojej głębi, ale w play-offach twoje gwiazdy muszą w końcu się pokazać. A Dallas po prostu nie poczuł się wystarczająco urażony ze strony niektórych swoich wielkich nazwisk. Zwłaszcza Pavelski miał problemy przez cały okres play-offów. Czcigodny weteran strzelił w tym sezonie 27 goli, a w swojej karierze 74 gole poza sezonem. Jednak w 18 meczach posezonowych strzelił jednego gola, a żadnego w finale Konferencji Zachodniej. Piąty mecz był jego 200. meczem w fazie play-off i o którym będzie chciał zapomnieć.
Tymczasem Roope Hintz przez pięć okresów nie oddał celnego strzału, aż do bezsensownego oddania w trzeciej tercji piątego meczu. Duchene strzelił tylko dwa gole, żadnego w tej serii. Thomas Harley nie zdobył żadnego gola i nie zanotował czterech asyst po sezonie. Duchene powiedział kiedyś, że „Stars” mają „trzy linie nr 1”, ale w tej serii nie zdarzało się to wystarczająco często. Edmonton zasługuje na duże uznanie za to, że poradził sobie z falami strzelców wpadających na tablice, ale Dallas nie był w stanie wykazać się wolą ofensywną dłużej niż przez jedną lub dwie tercje, tu czy tam. Jeśli któraś z gwiazd Gwiazdy wkrótce nie zacznie grać w roli głównej, wymarzony sezon w Dallas zakończy się o jedną rundę mniej.
Nawet Oettinger się w tym zawiódł. Skończył z 23 interwencjami, ale zawahał się po czymś, co wyglądało na łatwą obronę w rękawiczkach na bramce Broberga.
Tanev nie daje sobie rady
W czwartek rano Chris Tanev przemierzał lotnisko w Edmonton w butach do chodzenia. W piątkowy wieczór grał w Game 5 for the Stars. Status Taneva był głównym pytaniem serialu po tym, jak zablokował strzał Evandera Kane’a zewnętrzną stroną prawej stopy, ale ostatecznie nie było wątpliwości, że przyjmie lód.
Gdy Tanev wchodził na lód na rozgrzewkę, powitano go wiwatami, a na początku pierwszej tercji zebrano jeszcze większą owację od pełnej publiczności. Najwyraźniej nie był przygotowany na 100 procent, ponieważ podczas jazdy na łyżwach zdawał się preferować prawą nogę. Zagrał jednak 19:12 (tylko odrobinę mniej niż zwykle) i zablokował cztery strzały.
Lian Bischel, wybrany przez Stars w pierwszej rundzie draftu w 2022 roku, który nie wystąpił jeszcze w żadnym meczu NHL, wziął udział w rozgrzewce przed piątym meczem na wypadek, gdyby Tanev nie mógł pojechać. Fakt, że nie zaliczył tradycyjnego solowego debiutu w NHL, jasno pokazał, że Tanev jest (wystarczająco) dobry, aby jechać.
(Górne zdjęcie Ryana Nugent-Hopkinsa: Glenn James / NHLI za pośrednictwem Getty Images)