Drogi NASCAR,
Każdy w życiu może utożsamić się z tym, przez co przechodzisz teraz. Wszyscy doświadczyliśmy zranienia, zdrady i widoku kogoś innego stawianego na pierwszym miejscu, choć myśleliśmy, że to my będziemy priorytetem.
To kłuje. To jest do bani. Czasami możemy zostać poprowadzeni ścieżką gonitwy za gniewem towarzyszącym tym emocjom.
Ale ta droga często w najlepszym wypadku prowadzi do ślepego zaułka. W najgorszym przypadku możemy podążać za nim prosto z klifu. I o tym dzisiaj Wam piszę.
Mówimy o obecnym niezdecydowaniu co zrobić z Kylem Larsonem. Opuścił wyścig Coca-Cola 600, który odbył się 26 maja, po tym jak opóźnienie spowodowane deszczem zmusiło go do wyboru między jednym z twoich wyścigów o klejnoty koronne a Indianapolis 500, który dla ciebie jest wydarzeniem konkurencyjnym. Ponieważ nie wystartował w wyścigu, nie jest już uprawniony do wzięcia udziału w play-offach i ubiegania się o mistrzostwo, chyba że wyrazisz na to zgodę, mimo że przed podjęciem tej decyzji był liderem punktowym NASCAR Cup Series.
Co gorsza, wmówiono ci, że masz pierwszeństwo przed Indym. Chociaż świat postrzega Indy 500 jako być może największy wyścig na świecie, nie jest to akceptowalna wymówka, aby przegapić wydarzenie NASCAR. Dlatego chcesz pociągnąć Larsona i jego zespół Hendrick Motorsports do odpowiedzialności za swoją decyzję.
Rozumiem tę emocję. Naprawdę. Ale w rzeczywistości konsekwencje i skutki ukarania Larsona byłyby o wiele bardziej szkodliwe dla NASCAR niż wybór przez twoją gwiazdę innego wyścigu tego dnia.
Twoje stanowisko jest takie, że Larson naruszył zasady, więc odmowa mu zrzeczenia się prawa leży w twoim zakresie. To prawda. Problem w tym, że wcześniej w przypadku zwolnień nie obowiązywały w ogóle rygorystyczne standardy.
Według dziennikarza NASCAR Setha Eggertaktóry śledzi zwolnienia, od czasu wprowadzenia tego przepisu w 2014 r. uwzględniono 31 z 35 skierowanych do Ciebie wniosków. Zwolnienia zostały wydane z powodów medycznych, zawieszenia ze względu na zachowanie, a nawet w przypadku kierowców, którzy opuścili wyścigi, ponieważ zgodnie z przepisami byli za młodzi, aby brać udział w wyścigach kiedy zaczął się sezon.
Zwolniłeś nawet Matta Kensetha po tym, jak opuścił pierwsze cztery wyścigi sezonu 2020 i nie miał zamiaru kandydować do mistrzostw. Przez przypadek zajął miejsce Larsona w Chip Ganassi Racing po tym, jak Larson wygłosił rasistowskie obelgi i został zawieszony w tym roku.
Teraz Larson może nie uzyskać zwolnienia, mimo że bardzo chciał wystartować w obu wyścigach tego samego dnia. Taki był jego cel, próbując „Double”, który podniesie na duchu wszystkie amerykańskie sporty motorowe i przyciągnie międzynarodową uwagę. Poszłoby ci to wspaniale, gdyby nie padał deszcz; niestety Larson znalazł się w sytuacji bez wyjścia, ponieważ musiał opuścić jeden z wyścigów po burzy, która przeszła przez Indianapolis.
Dlatego Larson wraz z Hendrickiem zdecydował się pozostać w Indy. Zakwalifikował się na piątym miejscu. Na ten wysiłek wydano miliony dolarów. Zespół nie miał kierowcy rezerwowego. Zespół wierzył, że otrzyma zwolnienie.
Zaraz po zakończeniu wyścigu Larson udzielił krótkiego wywiadu i wsiadł do SUV-a, aby spróbować dotrzeć do Charlotte na Twój wyścig – mimo że wyścig już się rozpoczął i nie dostałby żadnych punktów. Larson chciał wykazać się w dobrej wierze, aby dostać się do wyścigu i wziąć w nim udział, tak jak to zrobił, wyjeżdżając z Indy na wyścig All-Star Race w North Wilkesboro i na kwalifikacje w Charlotte w noc poprzedzającą wyścig 500. Niestety przybył dokładnie wtedy, gdy działał ten sam system pogodowy i nigdy nie mógł prowadzić.
Ostatecznie jednak nie sądziłaś, że wybierze Indy’ego zamiast ciebie. Gdyby doszło do opóźnienia w związku z deszczem, myślałeś, że wróci do Charlotte i pominie Indy 500. Zatem w twoim rozumieniu miał wszelkie szanse, aby postąpić właściwie. Ponieważ nie był to wybór, którego dokonał, chcesz teraz wysłać wiadomość, że było to nie do przyjęcia.
Twierdzę, że są na to inne sposoby. Jedyne dotychczasowe odmowy dotyczyły kierowców, którzy naruszyli zasady dotyczące nadużywania substancji psychoaktywnych oraz tych, którzy opuścili wyścigi z powodu braku sponsorów. Z całym szacunkiem, ale dodawanie Larsona do tej listy z chęci uczynienia go przykładem wydaje się krótkowzroczne.
Jeśli celem odmowy jest ochrona marki NASCAR i upewnienie się, że Indy 500 nie stanie się większy, taka decyzja może przynieść ogromnie odwrotny skutek. W rzeczywistości opinia publiczna odebrałaby to jako błahe posunięcie – i nie mówimy o Richardzie.
Wielu fanów nie tylko byłoby wściekłych, ale także znalazłoby się na tej samej ścieżce gniewu, na której wy obecnie się znajdujecie. Niektórzy ślubowaliby, że nie będą oglądać biletów ani wydawać pieniędzy na bilety; w rzeczywistości już zapobiegawczo ogłaszają to w mediach społecznościowych. Istnieje nawet szansa, że może to przebić niesławną, zmieniającą dziedzictwo decyzję Briana France’a o dodaniu Jeffa Gordona jako 13. członka stawki play-off składającej się z 12 kierowców w 2013 roku.
To powiedziawszy, przyznaję, że nie zgadzamy się co do założeń tej rozmowy. W czasach, gdy otwarcie mówiliście o braku gwiazd w swoich szeregach, pokoleniowy talent Larsona przyciąga całą uwagę. Zamiast budować swoje imię poprzez osobowość, co jest rzadkością w sporcie, w którym wielu fanów wybiera swoich ulubionych kierowców na podstawie tego, co słyszą w wywiadach, przemawia swoimi umiejętnościami za kierownicą.
W każdym razie Larsonowi należało się brawa za próbę podniesienia poziomu wszystkich sportów motorowych – w tym NASCAR. Należy zachęcać do podwójnych prób, a nie je odrzucać. Dzięki niemu ty i twoi kierowcy wyglądaliście cholernie dobrze, zachowując się i występy w Indy.
Ale mimo że nie mamy tego samego zdania, nadal namawiam Państwa do wyrażenia zgody na zrzeczenie się prawa z powodów niezwiązanych z samym kierowcą. Tu chodzi o cały NASCAR i kondycję serii.
Jeśli zrzeczenie się zostanie odrzucone, cała fabuła przez resztę sezonu będzie dotyczyć dyskwalifikacji Larsona. Za każdym razem, gdy wygra, będzie to temat. Dopóki będzie on walczył o mistrzostwo sezonu zasadniczego, będzie to temat przewodni. Tak długo, jak jego samochód nr 5 będzie nadal brał udział w jesiennej klasyfikacji punktowej, będzie to temat przewodni.
To będzie wyczerpujące i samobójcze. To nie byłoby po prostu strzelenie sobie w stopę; byłoby to strzelanie sobie w obie ręce i obie stopy, podczas gdy większy świat sportu patrzył na to ze zdziwieniem.
Ta decyzja po prostu nie starzeje się dobrze. Tymczasem jest całkiem możliwe, że możesz rozzłościć Larsona tak bardzo, że przedwcześnie opuści NASCAR. Czy jeden majowy dzień naprawdę jest wart wyrzucenia supergwiazdy, kiedy naprawdę jej potrzebujesz?
Ta decyzja już zbyt długo się ciągnęła. Przeciągający się proces ujawnił w społeczeństwie złe uczucia, choć powinien był pozostać za zamkniętymi drzwiami. To nie jest dobry wygląd dla nikogo.
Ale przynajmniej jeśli zwolnienie zostanie przyznane w tym tygodniu, wszyscy szybko pójdą dalej. Jeśli zostanie odrzucone? Mam nadzieję, że naprawdę przemyślałeś wszystkie konsekwencje, jakie mogą z tego wyniknąć.
Z poważaniem,
Jeffa Glucka
GŁĘBIEJ
Gluck: Surowe kary NASCAR za walkę są trudne do pogodzenia z akceptacją mediów społecznościowych
(Górne zdjęcie Kyle’a Larsona: Michael Allio / Icon Sportswire za pośrednictwem Getty Images)